Aniu wcale się nie dziwię, ze skusiły Cię jaskry....są prześliczne.... takie miniaturowe różyczki
U mnie w tym sezonie będą tylko brateczki, chciałam też stokrotki, ale niestety nie było.....
Aguniu udało mi się dziś wyskoczyć, taki nieplanowany wyjazd, ale jakże przyjemny

Kupiłam 20 bratków, jutro będę sadziła

Uwielbiam te z drobnymi kwiatuszkami chciałam kupić żółciutkie, niestety nie było.... i zdecydowałam się na kilka kolorków, jednakże z przewagą żółci
U mnie również był piękny dzień , aż żal, że ma się ochłodzić....ale mam nadzieję, że tylko na chwilkę...
Monisiu, to praktycznie bez znaczenia, kiedy bratki przeniesiesz z donic do gruntu.... po prostu gdy będziesz potrzebowała miejsca na roślinki typowo letnie w donicach, wtedy bratki przenosisz do ogrodu
Taka altanka o jakiej wspominasz to faktycznie coś wspaniałego na letnie upalne dni.... u mnie na tarasie w upały jest po prostu patelnia..... zastanawiam się nad pełniejszym zadaszeniem, bo dach jest tylko nad częścią i taras jest bardzo nasłoneczniony...
Majeczko zrobiłam naprawdę sporo pracy, ale mnóstwo jeszcze przede mną.... na szczęście to co najpilniejsze juz zrobione

Pozostałe to już na spokojnie, metodycznie .... Gwiazdnica i u mnie kwitnie.... na szczęście większość już wyrwałam, ale jeszcze miejscami wynajduję....
Kochana kawkę na powietrzu wypijesz na pewno już niedługo , mam nadzieję, ze dzieciaczki już wychorowały się na ten sezon i będziesz mogła więcej czasu poświęcić na swoje prace i przyjemności
Dziś wreszcie udało mi się cyknąć moją ogrodową wiosnę.... oto ona - sesja moich ulubionych Pickwicków
