Nie tylko liliowce część 12.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Nie tylko liliowce część 12.

Post »

Kiedy moje winogronka takie będą :roll:
Mam sadzonkę drugi rok i aż jedno gronko rośnie :;230
Ciekawe czy zdąży chociaż dojrzeć i nie obleci wcześniej albo co :roll:
Awatar użytkownika
imwsz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5117
Od: 22 lip 2011, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Nie tylko liliowce część 12.

Post »

Grażynko - trunki samoróbki i to jeszcze z własnych owoców to jeden z lepszych prezentów. U mnie to się sprawdza. Ładna buteleczka i siup .... prezent gotowy.
Awatar użytkownika
krysad71
1000p
1000p
Posty: 1916
Od: 11 gru 2009, o 20:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Nie tylko liliowce część 12.

Post »

Grażynko ja o liliowcach:
- te podmarznięte wiosną, w zamian za które dokupowałam, widzę, że się opuściły. Nie kwitną, mają mniej liści ale są.
Pozdrawiam Krystyna
Awatar użytkownika
Beata T
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2386
Od: 18 sie 2007, o 18:40
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Nie tylko liliowce część 12.

Post »

Grażynko oj tak pogoda nie rozpieszcza a kwiatki takie delikatne , ale dobrze że masz ich sporo więc jest gdzie oko zawiesić bo liliowce śliczne a lilie przeurocze w szczególności ta dubeltowa jeszcze takiego cudeńka nie widziałam :lol:
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12802
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Nie tylko liliowce część 12.

Post »

Kogra, toć ja przecież wiem, że o grzybach jadalnych mówiłaś... Ino chciałem zażartować. :-P Chyba nie wyszło... :-P

Tak czy siak tego deszczu to ja już mam serdecznie powyżej uszu...

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Nie tylko liliowce część 12.

Post »

'Catharine Woodberry', pięknie wybarwiona :!: Gdybym nie miał swojej podpisanej, pomyślałbym, że to dwie różne odmiany. U mnie jest bardzo jasna ale chyba mi to odpowiada i nie przesadzę jej :)
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Nie tylko liliowce część 12.

Post »

Jacku, to tak jak u mnie! Ale Gabi ma rację: liliowce zmieniają odcień w zależności od naświetlenia.
Moja Catherine W. zawsze bledziutka, jasno różowa, teraz złapała jakby leciutką nutkę fioletu :D


Grażynko, a u Ciebie na okrągło wyżerka :;230 Ale i u mnie parę agreścików będzie :heja
Niewiele, bo krzaczek młody, ale coś jest! Tylko jak zechcę zrobić z niego drzewko, to chyba jeden sezon całkiem stracę :roll:
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nie tylko liliowce część 12.

Post »

Jadziu - u mnie kilkunastoletnie krzaczory, więc owoców będzie całkiem sporo.
Muszę tylko zadbać o to, żeby kosy i inne ptactwo mnie nie uprzedziły, bo to ich przysmak.

Aniu - pamiętam jak moje były młode to każdy dzień zaglądałam czy mi ptaki nie podjadają i czekałam z niecierpliwością na degustację.
Teraz objadam się do oporu.

Imwsz - tak, tak, ....też robiłam wiśniówki, dereniówki, borowiczki i tym podobne nalewki.
Teraz jeżeli to tylko zdrowotne z ziółek..... :;230

Krysiu - i tak je zostaw, niech rosną.
Jesienią lekko podsyp nawozem jesiennym o dużej zawartości potasu i zostaw do wiosny.
Jeśli wypuszczą wiosną silne rozety liściowe to znaczy, że warto je zostawić.
Jeśli się znowu zgubią, to nie warte będą już dalszego zachodu, bo każdego roku będzie to samo.
Znaczy, że nie odpowiadają im warunki glebowe, albo są na tyle wrażliwe, że nie do naszego klimatu.
Ja też mam kilka takich liliowców i jeśli w przyszłym roku dalej będą marne to albo pójdą na kompost, albo oddam komuś , kto ma lepsze warunki glebowe, może ożyją.

Beatko - dubeltowa lilia trochę mnie zawiodła.
Na 3 cebulki tylko jedna zakwitła a dwie miały zniekształcone pąki i musiałam je obciąć.
Może w przyszłym roku lepiej się spiszą.

Loki - jest nadzieja.
U mnie jutro ma być słonko......ale tylko do południa...... :;230
Bo po południu już znowu ma padać.
I kiedy zrobić pranie, żeby zdążyło na polu wyschnąć?

Jacku - pewnie, że zostaw.
Wg katalogu normą jest jasny jej kolor.

Izuś - dokładnie tak.
U mnie nie tylko uczta dla oczu, ale także dla żołądka..... :;230
Nie stracisz sezonu, bo przycinasz tylko boczne pędy a główny stale rośnie.
Nie będzie więc to uczta na szeroką skalę, ale na skosztowanie coś będzie.

Dzisiaj zauważyłam coś dziwnego w ogrodzie.
Jak myślicie co to jest ?


Obrazek Obrazek


No i żeby nie było nudno to znowu liliowce..... ;:112


Jako pierwszy starszej odmiany liliowiec do dzisiaj nie rozpoznany czyli NN.
Duży kwiat średnicy 18 cm, wysokości około 65 cm.
W tych deszczach nie otwiera się całkiem, ale przy odrobinie słonka już pokazuje się w pełnej krasie.
Dormant o przyjemnym zapachu.


Obrazek Obrazek


Jako drugi to White Perfection.
Od Stamil-a z 1996 roku.
Dormant, średnica kwiatu 14 cm, wysokość 70 cm.
Piękna biel z diamentowym połyskiem.


Obrazek Obrazek


To z kolei dobrze wszystkim znany Kwanso.
Stara odmiana, jedna chyba z pierwszych o pełnych kwiatach.
Średnica kwiatu 12 cm, wysokość aż 90 cm.
Szybko przyrasta tworząc mocne kępy.
Kwitnie zarówno w słońcu jak i w cieniu.


Obrazek Obrazek


Następny to Victorian Christmas.
Od Brooker-a z 2002 roku.
Sev, średnica kwiatu 15 cm, wysokość 60 cm.
Jak na pierwsze jego kwitnienie w takiej pogodzie to radzi sobie całkiem dobrze.


Obrazek Obrazek


I na koniec Magic Amethyst.
W zeszłym roku przepisowy co do joty, w tym roku nie do poznania.
Najlepszy dowód na to, jak bardzo liliowiec potrafi się zmienić zależnie od warunków pogodowych.
Powinien wyglądać tak - http://davesgarden.com/guides/pf/showimage/114850/
Dormant od Stamil-a z 1996 roku.
Średnica kwiatu 15 cm, wysokość 65 cm.


Obrazek Obrazek
Grażyna.
kogro-linki
Matrix2
500p
500p
Posty: 665
Od: 29 sie 2010, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Nie tylko liliowce część 12.

Post »

kolejne piękne liliowce, a ta zagadka to chyba mrówki z nadmiaru wilgoci wychodzą z ziemi i robią sobie kopczyki na roslinach - u mnie w ogrodzie było i jest podobnie ...
Rysiek
Awatar użytkownika
krysad71
1000p
1000p
Posty: 1916
Od: 11 gru 2009, o 20:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Nie tylko liliowce część 12.

Post »

Dziękuje Grażynko za poradę o liliowcach.
Mam prośbę, wiosną przy zakupie roslin otrzymałam gratisa. Wyrasta z niego coś dziwnego. Zobacz proszę w moim wątku, może przyjdzie Tobie coś na myśl. Boję się, że rozsieje się jakiś chwast.
A to u Ciebie to może coś sobie gniazdo buduje albo grzyb.
Pozdrawiam Krystyna
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nie tylko liliowce część 12.

Post »

Ja wczoraj wykopałem sobie 3 kępy takiego liliowca od sąsiadki jak ten pierwszy żółty..
Wąchałem jego i ładnie pachnie, więc to chyba ten sam..
Szkoda, że NN :?
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Nie tylko liliowce część 12.

Post »

Wiem Grażynko, że z samego zdjęcia, bez podstawowych danych trudno identyfikować. Zawsze obiecuję sobie zrobić zapiski, pomiary, a potem zajmę się czymś innym, pilniejszym i tak schodzi :oops: Może kiedyś...
U Ciebie piękne liliowce bez względu czy z nazwą czy bez! Nie wiem dlaczego, ale w tym roku wcale nie zakwitł mi Kwanso :shock:
Pogoda nas nie rozpieszcza niestety. Mam nadzieję, że sierpień będzie łaskawszy. Tego Tobie, sobie i innym Forumkom życzę!
Awatar użytkownika
imwsz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5117
Od: 22 lip 2011, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Nie tylko liliowce część 12.

Post »

Piękne są te falbaniase liliowce. U nas cały czas pada, ale jak patrzę, że są już podtopienia to mnie przeraża.
A z czego robisz dla zdrowotności i na co?
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11651
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Nie tylko liliowce część 12.

Post »

Wstąpiłam na poranną ucztę liliowcową do Ciebie Grażynko no i nasyciłam się , owszem,owszem a kwanso u mnie nie zakwitł uświadomiłam sobie ...nie ma czasu się rozglądać po działce bo co pojadę to 1-2 godz.i trzeba się zmywać bo kolejna porcja deszczu nadchodzi... :?
Pierwsze co robię to ;:177 a później pomagam M w zbieraniu plonów , szybko,szybko i trzeba wracać... nie ma się kiedy nawet nawąchać zapachów i nacieszyć widokami ...:wink:a roślinki szybko przekwitają ,kilku nowych liliowców mimo,że się udało wszystkim mieć pąki :) niestety nie udało mi się zobaczyć...
:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
evikc
500p
500p
Posty: 872
Od: 18 lis 2010, o 00:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Irlandia, Waterford

Re: Nie tylko liliowce część 12.

Post »

White Perfection śliczny delikatny, u mnie nareszcie wyszło słoneczko ;:138 Dzień zapowiada się pięknie. Jeszcze tylko wyjmę chlebek z piekarnika i lecę :heja do ogrodu
Zapraszam do siebie. Ewa
Mój wątekNadwyżki
Już Ireland!! Jak ja tęsknię za ogrodem!!
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”