
W drodze powrotnej jechaliśmy przez Trzebnicę, mogłam Poli pomachać.

Małgosiu, w zeszłym roku tak było,a le teraz mam dwa autka , i jedno musi być na terenie domu.
No i roślinek zdecydowanie będzie więcej.

Tajko, tak to już jest ,że zmiany nieuniknione.To taki mały remoncik, na jeden dzień.

Jak się poukładam to napiszę gdzie byłam.
