Aniu, całkiem niedawno malucha przesadzałam. Ale dołożę mu kołderkę ze sphagnum na te odsłonięte korzenie i zobaczę czy się poprawi
Joasiu, masz rację, nabrałam trochę wprawy i już wiem "czym to się je". Ale powiem tak - robota fajna nie jest.
Sama nie wiem, ile razy wymówiłam przy tej babraninie słowo MASAKRA... Moi chłopcy chcieli mi zrobić zdjęcie i wstawić
na forum. Stwierdzili, że to będzie ciekawsze niż moje storczyki
Co do
Phal. equestris, to mnie pocieszyłaś. Może faktycznie mam takiego maluszka. Zastanawia fakt, że on tak sobie rośnie już ok. roku,
a liście wciąż tej samej wielkości. Zobaczymy.
Dorotakol pokazała w wątku Henryka 'equestrisa' tak malutkiego jak mój i... już kwitnie
Czyli też mikrusik.
A Twoje zdjęcie porównawcze pięknie pokazuje proporcje pomiędzy 'małym' i 'mini'
A teraz do
Agity. Agnieszko, moje keiki Dendrobium dostałam gdzieś na początku roku 2009, a zakwitło w grudniu tego samego roku.
Kolor - sama zobacz - najmniej przekłamany na fotce poniżej i kwiat rozjaśniony słońcem. "Jagodo-buraczek"
Zdjęcia oczywiście archiwalne, bo teraz są 2 nowe, dojrzałe już przyrosty i póki co śpią

(cykl roczny)
I do Ciebie
Madziu - mówisz "odchuchane" moje storczyki ?

Z bliska... pogoniłabyś mnie do odkurzania liści.
Kiedyś zrobiłam fotkę i nie wstawiłam na forum. Wstyd mi się zrobiło, ze tyle kurzu się pokazało
Żal Twojej
Masdevallii infracta. Ja u mojej
M. yungasensis też dziś ze zdumieniem powyciągałam kilka liści, które wyglądały zdrowo,
a przy dotknięciu odpadły całą kępką (młode !). Muszę zajrzeć do środka
