 juz bardzo dawno ich nie widziałam. Chyba, że własne
  juz bardzo dawno ich nie widziałam. Chyba, że własne   (z nosa).
   (z nosa).Ja sadzę zwykły, czarny słonecznik. Ptaki zjadaja go ze smakiem i to już jesienią. W tym roku postaram się posadzić go bardzo dużo, potem ułożyć na strychu i partiami wykładać ptakom. To dopiero będzie frajda w ich podglądaniu.
Dziś to musiałam prawie tunel wykopać aby się dostać do karmników. A ptaków multum. Zauważyłam, że jak wychodzę to sroki się nawołują
 :P , potem przylatuje ich kilka na raz i biorą pokrojoną słoninę w dziób i ... już ich nie ma. Po chwili wracają. Za to prawie teraz nie widuję sikorek, naprawdę, nie wiem co się stało? Może ktoś mi podpowie: co z sikorkami?!
  :P , potem przylatuje ich kilka na raz i biorą pokrojoną słoninę w dziób i ... już ich nie ma. Po chwili wracają. Za to prawie teraz nie widuję sikorek, naprawdę, nie wiem co się stało? Może ktoś mi podpowie: co z sikorkami?!   
  






 
 




 przerobiły mi kosodrzewinę na "bonsai" (ale wiem, że one też muszą coś jeść więc nie gonię ich z ogrodu).
 przerobiły mi kosodrzewinę na "bonsai" (ale wiem, że one też muszą coś jeść więc nie gonię ich z ogrodu).





 
  


 
 
		
