W.o... Psach 5cz. (2008.05-2008.10)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Jeanne
1000p
1000p
Posty: 2308
Od: 21 gru 2007, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Ale cudne Yorki, wszystkie co do jednego, maleństwa są przesłodkie :wink:
Widzę że na naszym Forum najliczniejszą grupą są właśnie Yorki :roll:
Co sprawia że właśnie na taką a nie inną rasę pada przy wyborze psa :?:
Czy najpierw decyduje wygląd czy charakter :?: a może użytkowość lub rozmiary :lol: :?:

Przyznam szczerze że ja od baaaardzo dawna marzyłam o goldenie, podobał mi się wizualnie :oops: ale to kryterium równie dobrze spełniały owczarki niemieckie, dobermany, spaniele i pudle :lol: po chyba roku przemyśleń zdecydowaliśmy się na goldena właśnie przez wzgląd na jego łagodne usposobienie, miłość do świata oraz inteligencję i zdolność szybkiego uczenia się...wcześniej mieliśmy jamnika - totalne przeciwieństwo Kenzo...indywidualista który czasem potrafił być naprawdę wredny :twisted: ale i tak był naszym ukochanym Przyjacielem i towarzyszem dłuuuugich spacerów...brakuje mi Go :(
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Jeanne pisze:Ale cudne Yorki, wszystkie co do jednego, maleństwa są przesłodkie :wink:
Widzę że na naszym Forum najliczniejszą grupą są właśnie Yorki :roll:
Co sprawia że właśnie na taką a nie inną rasę pada przy wyborze psa :?:
Czy najpierw decyduje wygląd czy charakter :?: a może użytkowość lub rozmiary :lol: :?:
U mnie decyduje alergia - musze mieć psa z włosem, potem to, że mieszkam w bloku - duży pies miałby mało miejsca. A poza tym z małym psem można wszędzie jechać, no i mój mąż troszkę się boi większych psów. A czemu terier - bo to mały, żywy piesek, ale za to bardzo kochający. No i uroda :wink:
Awatar użytkownika
Jeanne
1000p
1000p
Posty: 2308
Od: 21 gru 2007, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Czyli wybór jak najbardziej przemyślany i wszystkie czynniki decydujące :wink:
Spytałam tak z ciekawości bo jest wiele osób nie znających charakteru psa, kupują bo im się podoba a potem są problemy :roll:
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Awatar użytkownika
deissy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1772
Od: 22 sie 2008, o 17:28
Lokalizacja: Nowa Brzeżnica/Dworszowice

Post »

Ja zawsze marzyłam o yorkach dlaczego? bo sa malutkie uparte i mozna im czesac kucyki warkoczyki :lol: :lol: Ale tez dlatego że nie sa za duże a strasznie wdzieczne bynajmniej moje i prosze marzenie sie spelnilo w tej chwili mam trzy czwartego sprzedałam Marze o chińskim grzywaczu te psy sa niesamowite tak towarzyskie i mam wrazenie że siedze z ludzmi kiedy z tymi psami przebywam sa starsznie madre a ich wyglad jest kapitalny Zreszta mam wiele ulubionych ras kocham psy po prostu i szczerze miałam też kundelka i był tak samo uroczy i kochany jak teraz moje sunie Moim zdaniem niema różnicy czy rasowy psiak\kot jest Jeśli kochamy zwierzaka to za to jaki jest i że jest a nie za rase -bynajmniej ja tak sadze :P :P
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Jeanne pisze:Czyli wybór jak najbardziej przemyślany i wszystkie czynniki decydujące :wink:
Spytałam tak z ciekawości bo jest wiele osób nie znających charakteru psa, kupują bo im się podoba a potem są problemy :roll:
Tak, wybór był bardzo przemyślany (wcześniej miałam pudla miniature). Myślałam też o shih tzu, bądź grzywaczu - ale na grzywacza kategorycznie nie zgadzał się mąż. Zresztą nie wyobrażam sobie żeby było inaczej, że kupie bądź wezme psa i potem go oddam bo mi się znudzi, ale będzie sikał, czy będzie miał psie ADHD.
Deissy - oczywiście, że psa nie kochamy za rase, ale rasa troszkę determinuje jego charakter, wady i zalety itd...
Awatar użytkownika
deissy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1772
Od: 22 sie 2008, o 17:28
Lokalizacja: Nowa Brzeżnica/Dworszowice

Post »

Zgadzam sie że rasa to juz przypisana charakterystyka dla psa Ale sa wyjatki :lol: Nawet wziąść moje sunie York jest teoretycznie psem opisanym jako chałaśliwy były chodowane na szczury wiec sa bardzo czujne i uparte Faktycznie moja Kessy jest mistrzynia w obrażaniu sie no mówie wam aż nie wierzyłam że pies takie może miec fochy a niech ktoś zapuka to tym cieniutkim glosikiem az dzwieczy w uszach i tak z 5 minut musi odszczekac jest też zadzorna ostatnio pogoniła wilczura sasiada mówie Wam aż zbladłam bo jakby ja tak chlasna pyskiem brrr co dla takiego wilczura takie niecałe kilo wagi czyli charakterek istny York Znowu moja Deissy pies anioł niewidać jej nie słychac a taka leniwa że nawet jej sie szczekać niechce poczeka az dwie pozostałe narobia rumoru Mógłby ja człowiek rozdeptac a ta nic pójdzie spać :lol: :lol: i już Ale fakt to sa tylko wyjatki Wiadomo lepiej kupić czy wziaść psa o charakterze nam odpowiadajacym bo po co ma sie potem okazać że jednak coś nie tak i psiak trafia do schroniska czy nie daj boze na ulice :cry:


Deissy, czy możesz zacząć używać polskich liter? A znaki przestankowe, te wszystkie kropki, przecinki itd? No i te byki :oops: Bylibyśmy bardzo wdzięczni za nieco więcej staranności, kiedy piszesz na naszym forum. Z góry dziękuję. Nalewka
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1527
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Urokliwe są Wasze Yorki! Już zaczynam podglądać u nich fryzurki, a przyda się ta wiedza dopiero za jakiś rok :lol:

Wybór rasy dla mnie osobiście był dość trudny, więc chyba Wam ciut zazdroszczę większego zdecydowania :lol: Na szczęście tyle tego jest, że można wybierać od psów ozdobnych do pracusiów i WIELKIE DZIĘKI tym, którym kiedyś chciało się selekcjonować psy i tworzyć rasy.

Moja Viki nie była psem z rodowodem, niemniej jednak była najukochańszym stworzeniem z jakim się do tej pory zetknęłam. Jednak po doświadczeniach z nią powiedziałam sobie, że już nigdy więcej psa z niewiadomym pochodzeniem - koniec! Wówczas zapłaciłam prawie jak za rodowodowego boksera a kupiłam coś koło boksera :evil: Niestety największe podobieństwo było w słabościach tej rasy niż w jej zaletach :roll: Zwyczajnie stałam się ofiarą własnej niewiedzy, którą to wykorzystał naciągacz-rozmnażacz :evil: A te historyjki, że niby tylko pierwszy miot jest rodowodowy etc... echhh... szkoda gadać, wstyd, że tak łatwo połknęłam te gadki :oops:
Awatar użytkownika
Haniafrania
50p
50p
Posty: 61
Od: 1 paź 2008, o 18:05
Lokalizacja: trojmiasto

Post »

Kochana nie jestes pierwsza i nie ostatnia ktora zetknela sie z pseudo hodowcami. Mam nadzieje ze takim sie kiedys noga powinie i trafia do wiezienia
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1527
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Byliśmy u maluchów! ;:215 Dzieciaczki są wesołe i tylko zabawa, jedzenie i spanie im w głowie :lol: Mamuśka - Cherry pomimo "siedmiu wspaniałych" przy piersi wygląda kwitnąco! No i jest bardzo cierpliwą i troskliwą mamą. Trafiliśmy na spacer... byłam zawiedziona :roll: Panda nie zwróciła na nas najmniejszej uwagi, wszystko było ciekawsze niż my :evil: Cherry nas radośnie powitała a Panda wąchała sobie trawkę i figlowała z rodzeństwem :lol: W domu było mniej bodźców, więc automatycznie zrobiliśmy się fajni :lol: Malwa aż trzęsła się z radości - tyle fajnych piesków w jednym miejscu :shock: Same słodkie mordki i tak fajnie pachnące... Właścicielka - Krysia już teraz udzieliła nam wskazówek i jak przystało na na lek. wet i hodowcę w jednym zrobiła to wyczerpująco (ale i tak będziemy ją "nękać" gdy Pandziszon będzie już u nas :lol: )
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Zdjęcia kiepskie :(
Mój "M" zakochał się w Cherry ;:166

23XI jedziemy po Pandę :heja (mam nadzieję, że ten czas szybko zleci)
Awatar użytkownika
Antooosia
1000p
1000p
Posty: 3430
Od: 8 sty 2008, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post »

Ale cudne!!!Nic więcej nie powiem(bo nawet nie wiem,co) 8)
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...
Awatar użytkownika
jadzia123
200p
200p
Posty: 298
Od: 27 sie 2008, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post »

Czeka na Was wiele wspaniałych przeżyć - życzę Wam tego z całego serca!
Zapraszam do ogródka
Ogródek Jadzi 123.
Awatar użytkownika
tok76
100p
100p
Posty: 196
Od: 18 paź 2008, o 07:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŻORY
Kontakt:

Post »

Zgadzam się . Są hodowcy i hodowcy. Kiedy ja kupowałam Molly byłam u starszej pani jednak nie zdecydowałam się na zakup, bo piesek jak na swój wiek był baaardzo duży i mało wybarwiony, a ja chciałam malutkiego i jak najbardziej jasnego. Dodam, że u tej pani piesek był czysty, zadbany i pachnący. Pojechałam do ludzi, którzy mieli hodowlę yorków i psów małych ras.Yorków do wyboru do koloru- małe ,większe, ciemne i mocno wybarwione... Jednak wszędzie było brudno i śmierdziało. Wtedy wydawało mi się to normalne przy tej ilości psów. Oglądając pieski od razu jedna sunie rzuciła mi się w oko-ładnie wybarwiona, cicha, grzeczna, spokojna... taka jaką chciałam. Zabrałam ją do domu, a reszta psiaków patrzyła z zazdrością. Następnego dnia pojechałyśmy do weterynarza na szczepienie i ogólny "przegląd" psa. I co się okazało? psina miała takiego świerzbowca że pani doktor w życiu takiego nie widziała!!! Wpis o szczepieniach w książeczce psa też pani doktor się nie podobał. Mówiła że zdarzają się takie machlojki że psy niby były szczepione,ale w Czechach-nie wiadomo czym. Poza tym wszystko było w porządku. Co niektórzy mogą mieć mi za złe ,że przy zakupie nie spojrzałam w uszka, ale dla mnie nie było to tak ważne. Pomimo wszystko cieszę się ,że Molly jest ze mną, że uratowałam ją z tego chlewu, w którym przyszło jej żyć. Ze mną ma się dużo lepiej, jest czysta, zadbana, kochana i nawet trochę rozpieszczana. A jaka mądra!!!!!! a świerzbowiec? no cóż. To nie nieuleczalna choroba,da się wyleczyć. Molly czuje się znacznie lepiej... Sami spójrzcie!!!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam, Gosia
Awatar użytkownika
tok76
100p
100p
Posty: 196
Od: 18 paź 2008, o 07:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŻORY
Kontakt:

Post »

Bozie bozie!!! dopiero teraz je zobaczyłam... jakie kochane!!! ale to dzieciątko obok pieska jeszcze słodsze!!!
Pozdrawiam, Gosia
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Molly piękna, Panda też. Oczywiście Malwa najładniejsza.
Ale nie oszukuj się Dorko - czas do 23 będzie Ci sie okropnie dłużył - wiem jak ja czekałam na małą dwa tygodnie - dwa okropnie długie tygodnie.
Awatar użytkownika
iwika
500p
500p
Posty: 673
Od: 17 paź 2006, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wodzisław Śl
Kontakt:

Post »

Tak to bywa u psełdo -hodowlii które sa nastawiona na ilość a nie na jakość, ja omijam takie z daleka bo potem :evil:
Iwona i Lhasa Apso
Mój prawie ogród - Iwika
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”