Maliny - wszystko o owocach
-
- 200p
- Posty: 244
- Od: 9 maja 2013, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Maliny wszystko o owocach
Przyciełam moje maliny na jesień zeszłego roku. W tym roku owocują, ale znacznie słabiej. Czy może to wynikać, że były przesadzane?
Re: Maliny wszystko o owocach
@sylwka555
Owoc maliny,to tzw.owoc zbiorowy-złożony( z owocków),który powstaje w wyniku zapylenia,następnie zapłodnienia w licznych zalążniach wielosłupkowego jednego kwiatu.W Twoich malinach, a właściwie w ich kwiatach proces ten miał miejsce tylko w kilku zalążniach,a w skrajnym przypadku nie nastąpił wcale(brak nawet jednego tzw.owocka).Stąd taki,a nie inny wygląd Twoich owoców.Wszystkie te objawy, spowodowane są niedoborem boru.
@madzialenka87
Na wielkość owoców malin, także innych owoców roślin sadowniczych, wielki wpływ ma dostępność fosforu w tzw.okresie krytycznym- gdy po zapłodnieniu następuje namnażanie się komórek owocu.To od niego, zależy ich ilość,a od tej ilości , wielkość do jakiej może dorosnąć dojrzały owoc.Jeżeli fosfor w tym okresie będzie z jakichś powodów słabo dostępny dla roślin,to potem już w żaden sposób , żadnym nawożeniem nie wpłyniemy na wielkość owocu.Stąd w produkcji roślin sadowniczych stosuje się dokarmianie dolistne tym makroelementem przed kwitnieniem,by nie być uzależnionym od warunków pogodowych które mogą mieć wpływ na jego pobieranie(wilgotność,temperatura gleby-nie jest pobierany gdy jej temperatura spadnie poniżej 12 stopni C,stąd czerwone przebarwienia liści wiosną).W przypadku maliny,gdzie kwitnienie rozciągnięte jest w czasie, możemy dostarczyć ten składnik dolistnie jeszcze teraz.Proponuję opryskać krzewy Fostarem z dodatkiem Tytanitu.
Pozdrawiam klakier.
Owoc maliny,to tzw.owoc zbiorowy-złożony( z owocków),który powstaje w wyniku zapylenia,następnie zapłodnienia w licznych zalążniach wielosłupkowego jednego kwiatu.W Twoich malinach, a właściwie w ich kwiatach proces ten miał miejsce tylko w kilku zalążniach,a w skrajnym przypadku nie nastąpił wcale(brak nawet jednego tzw.owocka).Stąd taki,a nie inny wygląd Twoich owoców.Wszystkie te objawy, spowodowane są niedoborem boru.
@madzialenka87
Na wielkość owoców malin, także innych owoców roślin sadowniczych, wielki wpływ ma dostępność fosforu w tzw.okresie krytycznym- gdy po zapłodnieniu następuje namnażanie się komórek owocu.To od niego, zależy ich ilość,a od tej ilości , wielkość do jakiej może dorosnąć dojrzały owoc.Jeżeli fosfor w tym okresie będzie z jakichś powodów słabo dostępny dla roślin,to potem już w żaden sposób , żadnym nawożeniem nie wpłyniemy na wielkość owocu.Stąd w produkcji roślin sadowniczych stosuje się dokarmianie dolistne tym makroelementem przed kwitnieniem,by nie być uzależnionym od warunków pogodowych które mogą mieć wpływ na jego pobieranie(wilgotność,temperatura gleby-nie jest pobierany gdy jej temperatura spadnie poniżej 12 stopni C,stąd czerwone przebarwienia liści wiosną).W przypadku maliny,gdzie kwitnienie rozciągnięte jest w czasie, możemy dostarczyć ten składnik dolistnie jeszcze teraz.Proponuję opryskać krzewy Fostarem z dodatkiem Tytanitu.
Pozdrawiam klakier.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 11 maja 2016, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zabierzów/Kraków
Re: Maliny wszystko o owocach
Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenie odnośnie uprawy malin w donicy?
Strasznie mnie kusi,żeby spróbować, ale nie wiem, czy temat jest do ogarnięcia?
Mam wolny kawałek ogrodu od strony południowo-zachodniej,ale zanim go uporządkuję, skopię i wypielę, może być już zima
Strasznie mnie kusi,żeby spróbować, ale nie wiem, czy temat jest do ogarnięcia?
Mam wolny kawałek ogrodu od strony południowo-zachodniej,ale zanim go uporządkuję, skopię i wypielę, może być już zima

- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1644
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Maliny wszystko o owocach
Maliny mają płytki, aczkolwiek rozwinięty system korzeniowy. Uprawa w donicy może być problematyczna. Niemniej są nowe odmiany przystosowane do uprawy pojemnikowej, np. Shortcake. Radziłabym ci przygotować teren w ogródku teraz, jesienią, a maliny posadzić na wiosnę. Zdążysz oczyścić teren, przekopać ziemię z obornikiem, a przy sprzyjającej pogodzie wysiać jesienny przedplon, np. gorczycę (w ubiegłym roku grudzień był tak ciepły, że w Boże Narodzenie kończyłam porządkowanie terenu pod rabatę bylinową
). Sadzonki gołokorzeniowe malin możesz kupić jesienią i na zimę zadołować w gruncie w ciepłym, osłoniętym od wiatru miejscu, albo wstrzymaj się z zakupem do wiosny.

Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 11 maja 2016, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zabierzów/Kraków
Re: Maliny wszystko o owocach
Corazonbianco, dziękuję
Chciałabym w przyszłym roku już mieć owoce,czy jak posadzę wiosną, to mam na nie szansę?
Myślałam o odmianach : Półka,Polana,Poranna Rosa.
Kawałek ogródka pod maliny mam niewielki, ziemia wydaje mi się żyzna (nigdy nie uprawiana,pełno dżdżownic), lekko kwaśna, raczej piaszczysta. Mam obornik bydlęcy,nada się?

Chciałabym w przyszłym roku już mieć owoce,czy jak posadzę wiosną, to mam na nie szansę?
Myślałam o odmianach : Półka,Polana,Poranna Rosa.
Kawałek ogródka pod maliny mam niewielki, ziemia wydaje mi się żyzna (nigdy nie uprawiana,pełno dżdżownic), lekko kwaśna, raczej piaszczysta. Mam obornik bydlęcy,nada się?
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3912
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Maliny wszystko o owocach
Ja uprawiam maliny tylko w pojemnikach. Mam 6 odmian. To taka mobilna uprawa, raz na dworze raz pod folią. Zbieram od pierwszego czerwca do połowy, końca listopada.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 11 maja 2016, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zabierzów/Kraków
Re: Maliny wszystko o owocach
Seedkris, jak duże masz te pojemniki?
Jedna malina rośnie w jednym,czy kilka?
Może skuszę się i na pojemnik i na uprawę w gruncie
Jedna malina rośnie w jednym,czy kilka?
Może skuszę się i na pojemnik i na uprawę w gruncie

- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3912
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Maliny wszystko o owocach
12l -20l po jednej w donicy. Większość jednoroczne, część dwuletnie sadzonki. Teraz wszystkie stoją pod foliami.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7988
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Maliny wszystko o owocach
Wielka prośba do Klakiera, w tym roku ( w ub. minimalnie) na moich malinach (Polka i Polana) wystąpiły właśnie takie objawy jak u Sylwki i Madzialenki. Tzn. przebarwienia- bardzo dużo owocków to ma i miejscami w rzędach owoce są bardzo drobne.
Ponieważ badanie gleby robione jesienią ub, roku wykazało m.innymi niski poziom boru, rozsypałam go trochę pod warzywa, malinom nie dostało się niestety nic bo mi zabrakło. Mam w tej chwili zakupiony Pure Granular Boric Acid H3BO3 99.9 + Purity, czy mogę zrobić jakiś oprysk a jeżeli tak to jakie stężenie. Maliny w tej chwili oczywiście owocują i ciągle kwitną.
Co do braku fosforu, zimą podsypałam im popiołem z kominka (było pH 5), czy jest sens sypnąć im teraz nawóz fosforowy (np superphospate- 0-18-0, albo może triple superphospate -0-45-0- takie tutaj znalazłam w sprzedaży)? Dodam jeszcze, że jesienią, po obcięciu pędów przykopałam płytko (nie za grubo - bo korzenie były płytko) obornik.
Jesienią , po zbiorach znów zrobimy badanie gleby, ale mnie chodzi o to, co można zrobić w tej chwili i czy to coś zmieni czy nic nie można już zaradzić.
Ponieważ badanie gleby robione jesienią ub, roku wykazało m.innymi niski poziom boru, rozsypałam go trochę pod warzywa, malinom nie dostało się niestety nic bo mi zabrakło. Mam w tej chwili zakupiony Pure Granular Boric Acid H3BO3 99.9 + Purity, czy mogę zrobić jakiś oprysk a jeżeli tak to jakie stężenie. Maliny w tej chwili oczywiście owocują i ciągle kwitną.
Co do braku fosforu, zimą podsypałam im popiołem z kominka (było pH 5), czy jest sens sypnąć im teraz nawóz fosforowy (np superphospate- 0-18-0, albo może triple superphospate -0-45-0- takie tutaj znalazłam w sprzedaży)? Dodam jeszcze, że jesienią, po obcięciu pędów przykopałam płytko (nie za grubo - bo korzenie były płytko) obornik.
Jesienią , po zbiorach znów zrobimy badanie gleby, ale mnie chodzi o to, co można zrobić w tej chwili i czy to coś zmieni czy nic nie można już zaradzić.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Maliny wszystko o owocach
Odpowiednikiem posiadanego przez Ciebie nawozu borowego, na polskim ryku jest:INKABOR ( kwas borowy H3BO3 99,90%) zawierający 17,4% przyswajalnego boru.W sadownictwie należy stosować go od momentu opadania kwitnących liści(płatków) 2-6 kg/ha; oprysk w 2-4 dawkach.
Proponuję przyjąć najniższą, najbezpieczniejszą polecaną dawkę,ponieważ przenawożenie tym mikroelementem jest bardzo szkodliwe,a skutki tego, trudne do usunięcia.Wyglądać będzie to, tak:
2 kg/ha - w dwóch dawkach,czyli 1 kg/ha - jedna dawka.Następnie należy przyjąć ilość cieczy roboczej jako 1000 litrów.
1 kg (1000 g) -1000 l,czyli jeden gram nawozu na litr wody. Zalecane stężenie nawozu w cieczy roboczej wynosi 0.1%.
Gdyby chodziło o moje maliny,to opryskałbym krzewy teraz, a przynajmniej ich część.Można wtedy porównać rośliny i wyciągnąć wnioski co do skuteczności zabiegu.Jeżeli chodzi o nawóz fosforowy,lepszy jest drugi,bardziej skoncentrowany,przez co wnosimy do gleby mniej niepotrzebnego balastu (składników niekoniecznie potrzebnych rośliną),jest on odpowiednikiem "naszego" superfosfatu potrójnego.Nawozy fosforowe posypowo, możemy stosować przez cały sezon.Jednak ich działanie, ze względu na powolne przemieszczanie się fosforu w glebie, jest opóźnione w czasie.Dlatego, tak ważne jest wprowadzenie tego składnika w głębsze obszary gleby, przed założeniem plantacji wieloletniej ( sadu). Musimy mieć zawsze na uwadze,że nie jest to uprawa roślin jednorocznych gdzie błędy w nawożeniu łatwo poprawimy w następnym sezonie.
Problem zdeformowanych oraz nierównomiernie wybarwionych owoców może tkwić w obecności na plantacji; przebarwiacza malinowego(Phyllocoptes gracilis),który może powodować tego typu uszkodzenia.
Pozdrawiam klakier.
Proponuję przyjąć najniższą, najbezpieczniejszą polecaną dawkę,ponieważ przenawożenie tym mikroelementem jest bardzo szkodliwe,a skutki tego, trudne do usunięcia.Wyglądać będzie to, tak:
2 kg/ha - w dwóch dawkach,czyli 1 kg/ha - jedna dawka.Następnie należy przyjąć ilość cieczy roboczej jako 1000 litrów.
1 kg (1000 g) -1000 l,czyli jeden gram nawozu na litr wody. Zalecane stężenie nawozu w cieczy roboczej wynosi 0.1%.
Gdyby chodziło o moje maliny,to opryskałbym krzewy teraz, a przynajmniej ich część.Można wtedy porównać rośliny i wyciągnąć wnioski co do skuteczności zabiegu.Jeżeli chodzi o nawóz fosforowy,lepszy jest drugi,bardziej skoncentrowany,przez co wnosimy do gleby mniej niepotrzebnego balastu (składników niekoniecznie potrzebnych rośliną),jest on odpowiednikiem "naszego" superfosfatu potrójnego.Nawozy fosforowe posypowo, możemy stosować przez cały sezon.Jednak ich działanie, ze względu na powolne przemieszczanie się fosforu w glebie, jest opóźnione w czasie.Dlatego, tak ważne jest wprowadzenie tego składnika w głębsze obszary gleby, przed założeniem plantacji wieloletniej ( sadu). Musimy mieć zawsze na uwadze,że nie jest to uprawa roślin jednorocznych gdzie błędy w nawożeniu łatwo poprawimy w następnym sezonie.
Problem zdeformowanych oraz nierównomiernie wybarwionych owoców może tkwić w obecności na plantacji; przebarwiacza malinowego(Phyllocoptes gracilis),który może powodować tego typu uszkodzenia.
Pozdrawiam klakier.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7988
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Maliny wszystko o owocach
Dzięki Klakier, postaram się kupić superfosfat potrójny. A jeśli chodzi o szkodniki, spotkałam w malinach dwa; jeden- brązowy owad, okropnie śmierdzący po rozgnieceniu- nie wiem co to za gad. Drugi to tutejsza ogrodnica niszczylistka, której jest zatrzęsiene, szkodnik trawników- ta grasuje od końca czerwca do końca sierpnia. Szkieletuje mi liście nie tylko na malinach ale i na drzewkach owocowych, nawet na fasolce jest.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Maliny wszystko o owocach
Ten:
"Szpeciel jest bardzo mały, samica ma długość około 0,16 ? 0.18 mm, zaś samiec
(można go znaleźć w na liściach) jest mniejszy."
http://www.inhort.pl/files/program_wiel ... linowy.pdf
Pozdrawiam klakier.
"Szpeciel jest bardzo mały, samica ma długość około 0,16 ? 0.18 mm, zaś samiec
(można go znaleźć w na liściach) jest mniejszy."
http://www.inhort.pl/files/program_wiel ... linowy.pdf
Pozdrawiam klakier.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7988
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Maliny wszystko o owocach
Nie, to nie ten. Ten brązowy śmierdziel ma chyba ze 7 milimetrów, jest wielkości ogrodnicy - i siedzi czasem na owocku. W Polsce, na działce w malinach też takie śmierdzące owady były i pewnie są.
aha, zapomniałabym, mam w ogródku rząd malin (7.5 metra), ile sypnąć tego superfostatu potrójnego (jak go już kupię, oczywiście przez net, bo w marketach to same "specjalistyczne" mieszanki są)?
aha, zapomniałabym, mam w ogródku rząd malin (7.5 metra), ile sypnąć tego superfostatu potrójnego (jak go już kupię, oczywiście przez net, bo w marketach to same "specjalistyczne" mieszanki są)?
Pozdrawiam! Gienia.