Moje doniczkowe - tulipanka

[Abudabi]

idę patrzeć 8)
....
Znalazłam czerwone 8) piękne 8)

[Antooosia]

A ja dziś w Obi widziałam znowu anturia po6zł...na promocji,bo przekwitły...i zamioculcasa za 5,99.Ale miał rozmiękłe wszystkie bulwki...więc nie wzięłam.
Tulipanko ależ się cieszę...może się zawstydził,jak zobaczył te prezenty...niech Ci rośnie zdrowo

[tulipanka]

idę patrzeć 8)
....
Znalazłam czerwone 8) piękne 8)

I co? Kupiłaś
Ja wolę na allegro nie zaglądać. Zawsze po wizycie tam jestem chora

[Antooosia]

Ja jestem chora na białe z różowym ogonkiem...

[tulipanka]

Antooosia, błagam ..... moje serce i parapety tego nie wytrzymają
Ta kwiaciarnia w której byłam wczoraj, jak na taką małą mieścinę jest nawet dobrze zaopatrzona. A to dla tego, że mąż właścicielki jeździ po towar do Holandii. Pomyślałam że w takim razie poproszę aby sprowadzili jakieś hoje.
Na moją prośbę właścicielka zrobiła oczy jak 5 zł i pyta się czy to jest roślinka na zewnątrz W tym momencie opadły mi już ręce. Gdybym ja była właścicielką kwiaciarni to starała bym się wiedzieć jak najwięcej o roślinkach.
Mam wrażenie, że my tutaj na forum, choć jesteśmy zupełnymi amatorkami, wiemy o roślinkach o wiele więcej niż nie które osoby sprzedające w kwiaciarniach

[effa]

Racja Wiolu, niestety ale też zauważyłam że większość osób pracujących w kwiaciarniach nie ma zielonego pojęcia o roślinach. Czasami to mi aż wstyd jak słyszę jak taka osoba radzi komuś jak pielęgnować daną roślinę, tak jak np ostatnio mówiła o zamiokulkasie, że najlepiej jak w słońcu stoi i żeby regularnie podlewać jak większość roślin to będzie pięknie rosła Nie nam się aż tak bardzo na roślinach ale też myślę że większość z forumowiczek ma większe pojęcie na temat kwiatów. A słyszałam już różne dziwne rzeczy w kwiaciarniach...

[Ziel-ona]

Oj prawdę dziewczyny piszecie, prawdę. U mnie, w tej mojej lokalnej kwiaciarni to kobieta prawie żadnych nazw roślinek nie zna, a o pielęgnacji już nie wspomnę. Jak jej wymienię jakś nazwę to ona pyta :a co to?! Ręce opadają!

[Ewelina]

Pomyślałam że w takim razie poproszę aby sprowadzili jakieś hoje.
Na moją prośbę właścicielka zrobiła oczy jak 5 zł i pyta się czy to jest roślinka na zewnątrz W tym momencie opadły mi już ręce. Gdybym ja była właścicielką kwiaciarni to starała bym się wiedzieć jak najwięcej o roślinkach.
Mam wrażenie, że my tutaj na forum, choć jesteśmy zupełnymi amatorkami, wiemy o roślinkach o wiele więcej niż nie które osoby sprzedające w kwiaciarniach

Tak , tak , Tulipanko...masz rację , co do ignorancji sprzedawców roślin, niestety. A gdybyś Ty była właścicielką kwiaciarni...to by było wspaniale !!! Pomyśl o tym , Kobieto!

[effa]

Kolejna rzecz która mnie dzisiaj dobiła w kwiaciarni na pytanie o ukorzeniacz w płynie, pani odpowiedziała że tylko w granulacie ma bo nie ma innych na rynku i nigdzie takiego nie dostanę

[anoli]

Ja dwa dni temu kupiłam ukorzeniacz w proszku....

[effa]

Ja kupiłam w końcu w płynie, ale musiałam do innej kwiaciarni iść. Nie używałam w sumie innych, bo ten zawsze był dobry. a jak sądzisz który jest lepszy? Masz może jakieś porównanie?

[Antooosia]

Ja też od zawsze używam w proszku i jestem zadowolona,ale gdzieś słyszałam,że w proszku wycofują z obiegu

[anoli]

Nie spotkałam się z tym w płynie. Proszkowy chyba dość dobry, chociaż jak coś chce paść to i tak padnie

[tulipanka]

Troszkę opuściłam ten wątek z racji tego, że żadnych roślinek mi ostatnio nie przybywa. Ale wiadomo - obietnica - jak na razie udaje mi się jej dotrzymać
Aby trochę ożywić ten mój doniczkowy wątek, pokażę kilka moich maleństw, w które udało mi się tchnąć przez zimę życie.
To talie moje małe sukcesy :P
Na początek może hoja australis

[FIGA]

Wiolu śliczna jak wszystkie hoje :P ja też dbam o moją :P tak się cieszę że Ania się ze mną podzieliła :P