Na Polnej... comeback...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

O matko... jak ten czas leci... :shock:
Już połowa lipca, a ja jeszcze nic nie odpoczęłam i mało siedzę na działce... normalnie szok...
an-ka pisze:3 i 4 zdjęcie -co to za piękność?Gabrysiu Baronesse jest rabatówką i u mnie sięga mi pasa a Louis Odier to krzaczor i wypuszcza długie macki.Za to pachnie obłędnie a Baronesse-muszę iść sprawdzić-idę-o już.No o tej porze prawie niewyczuwalny zapach.Więc to może faktycznie nie Baronesse.
Aniu, ja myślę że ta moja to nie będzie Baronesse... to chyba pomyłka... jest za jasna...
I tu muszę się wyżalić i trochę prywaty zrobić... zawsze kupowałam róże z Rosarium i jak dotąd nigdy nie było żadnej pomyłki... zawsze dostawałam to, co zamawiałam..
W zeszłym roku jednak pokusiłam się o zakupy we Floribundzie i co ?... zonk... pomyłki...
Jedna właśnie to chyba Baronesse, a druga miała być Lavender Ice, a jest zupełnie inną różą i to w dodatku wielkokwiatową i o kolorze którego nie lubię... wydaje mi się że może to być róża Evelyne Dheliat (Sauvrim), ale pewności nie mam... muszę poczekać, aż całkiem rozkwitnie.
Szkoda, bo sadzonki były dosyć ładne i myślałam że będą takie jak chciałam...
No i jeszcze posłuchałam rady aby szczepienie było równo z ziemią... nie wiem jak Wy, ale myślę że to też niewypał... róże ledwo rosną i słabo się krzewią... nigdy tak nie miałam.. sadziłam zawsze szczepienie 3-5 cm pod ziemię i róże szalały... teraz cienko przędą, jedynie te, które posadziłam głębiej są ok... chciałam porównać jak będą rosły i teraz już wiem, że zawsze będę sadzić tak jak do tej pory tzn. szczepienie pod ziemię...

Na 3 zdjęciu jest Cottage Rose, a na 4 Louise Odier...
kogra pisze:Gabiś jaki opłakany stan, na fotkach tego nie widać.
Wszystko cudnie kwitnie a Eden pewno góruje nad wszystkim.
Dla mnie to zjawiskowa róża i pluję sobie w brodę, że posadziłam go za daleko od ścieżki, którą najczęściej chodzę. ;:223
Grażynko, Eden kwitł ładnie w tym roku, ale biedak posadzony jest z tyłu altany.. nie chciał rosnąć na honorowym miejscu, więc wyeksmitowałam go na tyły... ;:306
Ola2310 pisze:Zdjęcia przecudne bo fotografowani piękni....Piękne masz róże , takie duże krzaki.Muszę pomyśleć i na jesień sprawić sobie z 3 szt.Tyle może wepchnę...
Witaj Olu... jak znam życie, kupisz więcej...
kasia100780 pisze:Cudne róże ;:167
Dzięki Kasiu ...
Margo2 pisze:Ale różane szaleństwo ;:173
Wcale nie uważam, że zdjęcia są złe
Ja dopieor sie uczę robienia zdjęć
Przyznam się, że do tej pory robiłam na pełnym automacie.
Nigdy nie miałam czasu. Też w biegu i z doskoku.
Gosiu, jak patrzę na laptopie, to zdjęcia są ok, ale jak patrze na stacjonarnym, to wyglądają na ciemniejsze... ;:306
Ja też się ciągle uczę... już 8 lat odkąd trafiłam tutaj na forum i nie jestem zadowolona z wszystkich zdjęć...

Dzisiaj zdjęć nie będzie, bo jestem na działce i się smażę żywcem, a wszystkie są w domu... może wieczorem coś wrzucę...
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Gabi no cóż teraz wszyscy w biegu z doskoku, bo gdy pogoda to trzeba ja wykorzystać .W zimie dosyć posiedzimy w domu .Gabi nie marudź ,bo fotki jak zwykle cudne ..Gdzie nie spojrzę wszędzie cudnie kwitnie Edenka ,bo taka słoneczna pogoda i łagodne zimy jej odpowiadają nie musi być cięta do kpca albo nawet niżej .Ciekawe spostrzeżenie z sadzenia róż ,ale chyba muszę Ci przyznać racje .Moja Fresja każdego roku miała odkryte miejsce szczepienia i kwitła tak sobie .Ubiegłej jesieni zrobiłam jej kopiec ,ale wiosną go nie usunęłam jakoś tak wyszło .Ona mnie po prostu zadziwia w tym roku .Kiedyś tak właśnie kazali sadzić róże ,żeby miejsce szczepienia było nad ziemią to już jakieś naście lat temu jak ją sadziłam .Muszę tak samo potraktować Burgunda i Glorię dei bo tylko te róże zawsze kopcuję
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Matko jedyna jaki piękny LO a mój mnie do szału doprowadza.
Wiesz, kiedyś też tak sadziłam i było OK i też wrócę do tego sposobu bo efekty są o wiele lepsze.
Dokupiłam już nawet kompostu, zmieszam z moim i wyściółkuję grubo pod różami, powinno zadziałać.
Eden na tyłach...... ;:306 , ja nie mogę, taka zniewaga dla królewskiej róży.
Ale mój też na tyłach rabaty ;:306 , przynajmniej ma korzenie w cieniu, ale chyba zrobię sadzonkę, żeby go mieć z przodu i przy każdym wyjściu do ogrodu mieć go przed oczami, bo skradł mi serce na całego. :uszy
Jak dajesz rady z suszą, mnie już brakuje wody a studnia sucha.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

JAKUCH pisze:Gabi no cóż teraz wszyscy w biegu z doskoku, bo gdy pogoda to trzeba ja wykorzystać .W zimie dosyć posiedzimy w domu .Gabi nie marudź ,bo fotki jak zwykle cudne ..Gdzie nie spojrzę wszędzie cudnie kwitnie Edenka ,bo taka słoneczna pogoda i łagodne zimy jej odpowiadają nie musi być cięta do kpca albo nawet niżej .Ciekawe spostrzeżenie z sadzenia róż ,ale chyba muszę Ci przyznać racje .Moja Fresja każdego roku miała odkryte miejsce szczepienia i kwitła tak sobie .Ubiegłej jesieni zrobiłam jej kopiec ,ale wiosną go nie usunęłam jakoś tak wyszło .Ona mnie po prostu zadziwia w tym roku .Kiedyś tak właśnie kazali sadzić róże ,żeby miejsce szczepienia było nad ziemią to już jakieś naście lat temu jak ją sadziłam .Muszę tak samo potraktować Burgunda i Glorię dei bo tylko te róże zawsze kopcuję
Jadziu, to prawda... wszyscy z doskoku... lepiej siedzieć w ogródku niż przed kompem... na to przyjdzie pora zimą.
Róże sadzę od x lat i zawsze szczepienia były poniżej gruntu... nie wiem co mnie podkusiło, aby posadzić inaczej... ale koniec z tym.. będzie tak jak zawsze :)
kogra pisze:Matko jedyna jaki piękny LO a mój mnie do szału doprowadza.
Wiesz, kiedyś też tak sadziłam i było OK i też wrócę do tego sposobu bo efekty są o wiele lepsze.
Dokupiłam już nawet kompostu, zmieszam z moim i wyściółkuję grubo pod różami, powinno zadziałać.
Eden na tyłach...... ;:306 , ja nie mogę, taka zniewaga dla królewskiej róży.
Ale mój też na tyłach rabaty ;:306 , przynajmniej ma korzenie w cieniu, ale chyba zrobię sadzonkę, żeby go mieć z przodu i przy każdym wyjściu do ogrodu mieć go przed oczami, bo skradł mi serce na całego. :uszy
Jak dajesz rady z suszą, mnie już brakuje wody a studnia sucha.

Grażynko,
a czemu do szału Cie doprowadza ?
Mój to ogromny krzaczor cięty dość mocno wiosną... nawet sąsiadce ukorzeniłam i też pięknie rośnie.
Z tym sadzeniem to trzeba było się samemu przekonać i zobaczyć efekty... ja już wiem, i następnym razem błędu nie popełnię.
Edenka sama sobie zasłużyła aby ją dać na tyły... ma tam ciepło, zacisznie i radzi sobie lepiej niż na honorowym miejscu... oby tak dalej.
no i nawet mam drugą, bo ułamał mi się pęd którego udało mi się ukorzenić...
Susza jest i to bardzo, ale kupiłam sobie wąż do kropelkowego nawadniania i w większości działkę nawadniam bez noszenia konewek... naprawdę super sprawa... przychodzę na działkę, odkręcam kurek i woda kapie....a ja leżę.... ;:306 dobrze że mamy na działkach studnię głębinową i jak na razie wody nie brakuje.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Gabi, dopiero dzisiaj podziwiam Twoje róże, cudnie zakwitły, piękne okazy ;:167 Łagodna zima robi swoje też w pozytywnym znaczeniu :wink: Nie miałaś problemów z wypadaniem niektórych pąków kwiatowych? Wszystkie rozwinęły się? Pytam, bo u mnie nie wiem co to jest, wiele pąków wypadło, jakby pousychały łodygi i same pąki (bruzdownica to nie była).
A teraz czas na liliowce, fioletowy nr 1 ;:215 A pomyśleć, że jeszcze niedawno nie byłam przekonana do tych roślin...
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Gabiś ja mam studnię i z niej korzystam .
Ale już dno widać i pompa nic nie wydusi nawet z głębin. ;:222
Spadło dosłownie kilka kropli a deszcz, taki niby trwał dokładnie 2 minuty i za godzinę powtórzyło się to samo.
Za wszędzie dookoła lało i grzmiało aż się góry trzęsły.
No urok jakis albo cóś..... ;:306
Edenek ukorzeniony......to super :heja .....zaraz szukać będę czegoś do przycięcia i w doniczkę wstawię.
Brawo ;:138 dla liliowców, że mimo takiej suszy dają radę. :wit
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25221
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Ja też jestem bardzo zadowolona z kropelkowego
Ale na razie mam rozłożone tylko na tylnej rabacie
Dobre i to. Połowa działki odpada
Liliowce ;:167
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

alana pisze:Gabi, dopiero dzisiaj podziwiam Twoje róże, cudnie zakwitły, piękne okazy ;:167 Łagodna zima robi swoje też w pozytywnym znaczeniu :wink: Nie miałaś problemów z wypadaniem niektórych pąków kwiatowych? Wszystkie rozwinęły się? Pytam, bo u mnie nie wiem co to jest, wiele pąków wypadło, jakby pousychały łodygi i same pąki (bruzdownica to nie była).
A teraz czas na liliowce, fioletowy nr 1 ;:215 A pomyśleć, że jeszcze niedawno nie byłam przekonana do tych roślin...
Alutka, u mnie ten rok też nie jest najlepszy dla róż... owszem kwitły i to dość obficie, ale szybko się osypywały...
Pytasz czy nie miałam problemów z pąkami... miałam i do teraz mam... na niektórych różach były takie jakby zjedzone czubki pąków i taki pąk już się nie rozwijał prawidłowo... zresztą w zeszłym roku miałam tak samo, i co najgorsze nie wiem co to takiego... żadnego szkodnika nie widziałam , chyba że to coś żarło w nocy, albo wcześnie rano... na dodatek Pirouette straciła sporo pąków chyba z powodu suszy... a moja nowa piękna Lavender Ice, tak samo... zżółkły i spadły...
Liliowcami też się nie nacieszyłam... miałam 2 tygodnie remont, upały i wnusia... to wszystko złożyło się na siedzenie w domu... i nawet nie wiem kiedy przekwitły, choć parę jeszcze jest...

kogra pisze:Gabiś ja mam studnię i z niej korzystam .
Ale już dno widać i pompa nic nie wydusi nawet z głębin. ;:222
Spadło dosłownie kilka kropli a deszcz, taki niby trwał dokładnie 2 minuty i za godzinę powtórzyło się to samo.
Za wszędzie dookoła lało i grzmiało aż się góry trzęsły.
No urok jakis albo cóś..... ;:306
Edenek ukorzeniony......to super :heja .....zaraz szukać będę czegoś do przycięcia i w doniczkę wstawię.
Brawo ;:138 dla liliowców, że mimo takiej suszy dają radę. :wit
Grażynko, u mnie też susza i to okropna... gdyby nie te kropelki to strach pomyśleć co by było... deszczu jak na lekarstwo...
Boję się że zarząd nam ograniczy wodę... ale cóż zrobić... trudno... może aura się zlituje i popada częściej, choć zapowiadane upały nie wróżą nic dobrego... znowu będę siedzieć w domu...buuu.... ;:202
Margo2 pisze:Ja też jestem bardzo zadowolona z kropelkowego
Ale na razie mam rozłożone tylko na tylnej rabacie
Dobre i to. Połowa działki odpada
Liliowce ;:167
Gosiu, u mnie już prawie cała działka w wężach... ;:306
Tylko czy starczy wody ?... trawnik spalony, drzewa zrzucają liście... okropne czasy nastały...


I trochę różności.... niektóre przeterminowane z lekka :)...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Gabiś też boję się tych upałów, nie znoszę takiej spiekoty. ;:222
Roślinki będą bardzo biedne jak nie popada.
Może zarząd "zaśpi" i nie zdąży wam ograniczyć wody.
A najlepiej gdyby przyszły lekkie burze z obfitym deszczem, zniosłabym bez szemrania nawet upał. ;:306
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Niestety brak opadów źle wpływa na rośliny nie są tak śliczne jak w ubiegłym roku. Jesienią będą też fajne rachunki za wodę ;:224 Pachnidła liliowe też już kończą swoje kwitnienie idzie to wszystko zbyt szybko w tym roku
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11750
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Gabi piękne,dorodne liliowce,ja w tym roku jestem z moich mega zadowolona ;:333 To był ich rok ;:333
U mnie susza straszna,deszczu nie widać ;:145
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

kogra pisze:Gabiś też boję się tych upałów, nie znoszę takiej spiekoty. ;:222
Roślinki będą bardzo biedne jak nie popada.
Może zarząd "zaśpi" i nie zdąży wam ograniczyć wody.
A najlepiej gdyby przyszły lekkie burze z obfitym deszczem, zniosłabym bez szemrania nawet upał. ;:306

Grażynko
, to tak jak ja... nie cierpię upałów, i nie lubię lata.... dla mnie najpiękniejsza pora roku to wiosna i jesień...
O deszczu nie mam co marzyć, bo zawsze nas omija... dobrze że mam te "kropelki" z kranu...
JAKUCH pisze:Niestety brak opadów źle wpływa na rośliny nie są tak śliczne jak w ubiegłym roku. Jesienią będą też fajne rachunki za wodę ;:224 Pachnidła liliowe też już kończą swoje kwitnienie idzie to wszystko zbyt szybko w tym roku
Masz rację Jadziu... to widać że rośliny cierpią, chociaż dostają wodę.. to nie to samo co deszcz...
No i przekwita powoli wszystko... jak dla mnie stanowczo za szybko...
Annes 77 pisze:Gabi piękne,dorodne liliowce,ja w tym roku jestem z moich mega zadowolona ;:333 To był ich rok ;:333
U mnie susza straszna,deszczu nie widać ;:145
Anulka, na zdjęciach tak wyglądają, bo wybrałam te najfajniejsze... ogólnie było niespecjalnie...
Zeszły rok był o niebo lepszy dla liliowców... zresztą nie tylko dla nich... w tym roku ciężko jest się pozbierać różom...
niby wypuszczają nowe pędy, ale idzie im to strasznie ślamazarnie... i nie wiem kiedy doczekam się nowych kwiatów.

Kurcze.... mam takiego doła jak nigdy... ryczeć mi się chce... :(
Sąsiadka oskarżyła nas o kradzież prądu... dopóki płaciła niskie rachunki, było wszystko dobrze, ale tej wiosny zaczęła remont altany i wiadomo że prądu idzie więcej... spawanie, wiercenie, kucie itd.... przecież takie urządzenia pobierają dużo prądu... zaczęła zanim zostały spisane liczniki i oczywiście larum na działkach, bo ja zapłaciłam 20 zł, a ona 60....kurcze, przecież mam licznik i pokazuje tyle ile zużyłam... nie mam nic na prąd na działce tylko kosiarka i od czasu do czasu eM coś tam wyszlifuje czy wytnie... nie wiem co sobie ubzdurała, przecież nie jestem podpięta pod jej licznik... to raczej ona powinna sprawdzić sobie, bo dołączała się do naszej linii później... i ma osobną skrzyneczkę na licznik... zresztą nie tylko ona... druga sąsiadka z naprzeciwka oskarżyła podobnie swoją sąsiadkę obok o to samo.... już nie mamy sił im tłumaczyć, że nas oskarżają bezpodstawnie... one dalej swoje... nie odzywa się do mnie i wykrzyczała nawet takie rzeczy, o których pierwszy raz słyszę.. a to że mi jej dzieci ponoć przeszkadzały, a to że miałam centymetr popiołu na różach gdy paliła w piecu i takie jakieś dziwne bzdury, które nigdy nie miały miejsca... a mnie to boli... nie to że się nie odzywa, ale o to że oskarża... i wreszcie doszło do mnie że to wszystko przez to, że kilka lat walczyłam z nią żeby nie spalała śmieci i zielonych odpadów przy mnie... w dzień.... bo było tak, że przychodziłam z wnukiem na działkę a ona kopciła że nie było nic widać... wnuk uciekał do altany, bo dym gryzł go w oczka...kiedyś wkurzyłam się i powiedziałam co o tym myślę... zresztą nie tylko ona tak robiła ta druga tak samo....ledwo przyszła na działkę, to najpierw zapalała ognisko nie licząc się z tym że na działkach są ludzie... po kilku latach walki chyba zrozumiały.. albo i nie, ale przynajmniej w mojej obecności nie palą...ufff... troszeczkę mi ulżyło, ale nawet nie chce mi się tam chodzić... zazdroszczę tym, którzy mają swoje domy, na wsi, choć wiem że i tam ludzie są różni.... jaki ten świat jest dziwny...
Awatar użytkownika
Ola2310
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3071
Od: 24 maja 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice śląsk
Kontakt:

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

No co za baby. Sytuacja nie miła na pewno . To chyba normalne że jak robi się jakieś remonty to i wody i prądu idzie więcej...co sobie myślała że tak samo zapłaci?
A co do palenia to racja. Idziesz wypocząć a tu inni smrodzą. Też trochę muszą patrzeć na to że nie są sami. ;:185
A co do swojego domu i sąsiadów też jest różnie. Ja na szczęście mam spokój...
Ty chociaż się wygadałaś i wyrzuciłaś to z siebie.
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11750
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Gabi nie dziwię się ,że jesteś zła i smutna,też bym była,jak można palić w dzień? Trzeba mieć trochę rozumu w głowie ;:303
Polacy mają taka mentalność...wolność Tomku w swoim domku ;:14 Nie patrzą na innych i nie mają rozumu ;:303
Popieram Cię w całej zupełności ;:333 Dobrze,że wypowiedziałaś swoje niezadowolenie,trzeba na takie sytuacje reagować.
Z prądem przegięła...no wyśmiałabym w głos ;:306
Awatar użytkownika
bogusia177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5556
Od: 14 wrz 2007, o 08:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wodzislaw Śląski

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Gabryśko nie denerwuj się ...wyśmiej sąsiadkę i powiedz jej ,że prąd ściągasz bezprzewodowo
i to właśnie od niej ,że przychodzisz w nocy i balangi robisz ,a żeby lepiej widzieć ,to na pilota naciskasz i bierzesz od niej prąd ,,,oj ja bym jej nagadała !!!!!!.....nic się nie tłumacz ,bo głupiemu nie wytłumaczysz.....głupia baba.... zazdrości wszystkiego ,a przede wszystkim ,że masz ładnie .....i mąci ...brrrrr ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”