ZOSIU jednak moja to nie Lustige

Brak jej fryzowanych brzegów na płatkach

, a tak sie cieszyłam ,ze ją dostałam ..No chyba ,że następne kwiaty będą takie jak się należy no zapach .Niestety Zosiu wszystkie patyczki od Ciebie nie przeżyły zimy i powoli odchodziły w niebyt . Bardzo boleję z tego powodu,pomimo ,że zima była bardzo łagodna

Nie wiem co było przyczyną ???
TOSIA różyczka jest śliczna ,ale to nie to czego chciałam
MARYŚ no pewnie ,że miejsce jeszcze by się znalazło na cosik malutkiego ,bo muszę parę przesadzić jesienią .No, tylko jak znów będą takie zimy co wtedy .Byliny też sie rozrosną wiec potrzebują miejsca
GRAŻYNKO 
brawo dla LL . Ciekawe jak u Elusi patyczkowe LL-ki .To podlewanie było ,ale i tak dziennie podlewam, bo słonko dosyć ostro dziennie przygrzewa .
JOASIU ,żeby wybrać najładniejszą ,intensywnie pachnącą, zdrową to trzeba by się zastanowić .Wszystkie jednak pięknie w tym sezonie kwitną to nie podlega żadnej kwestii .Popisały sie, tylko wielkokwiatowe moje perełki szwankują ,i dopiero teraz budują pąki
HALINKO ty na dodatek masz podgląd z balkonu na Twoje królestwo .Też bym tak chciała mieć
JADZIU masz rację ,ze włożyłam sporo pracy ,żeby w ogródku tak wyglądało .Niestety to jeszcze nie całkiem mnie zadowala .Brakuje tej przysłowiowej kropki nad "I"
