Dzisiaj pokażę Wam moi drodzy, coś z nieco innej beczki

grzebała w tych czterech kwiatach od ósmej rano do trzynastej, nie wiem co jej się tak spodobało, ale co tam, niech ma.
W końcu nie każda okazję zapylać Lobivię marsoneri
a tutaj ... sami zobaczcie, bo ja nie wiem jak to nazwać

