Witajcie dziewczyny
Wróciłam do rzeczywistości

i to cholernie szarej, ledwo dojechałam do domu, auto się rozchorowało, musiałam odstawić do lekarza

i na działkę nie mam jak jechać, no tak są autobusy, ale ja nawet nie bardzo wiem jakim, taka wygodnicka byłam, że nawet nie sprawdziłam nigdy

, byłam teraz na spacerku z psem i ukopałam sobie kalinę koralową i trzmielinę , jeśli ktoś chce, to mogę się podzielić małymi sadzonkami
Reniu, jak się cieszę, czekam zatem na przesyłkę, moje marzenia do mnie jadą
Danusiu, ale jeszcze fuksji nie chowam, tak ładnie kwitną i datur jeszcze nie, a i begonii jeszcze nie, i nie wiem czy dobrze robię, kiedy je schować?
Martusiu, tak te jeszcze wiosną będę przeprowadzać, a co, moje, nie zostawię, ale miejsce muszę im przygotować na nowej działce, bo to już spore rośliny
Agatko, no właśnie, każdy jest kowalem swego losu, paliłam elektronika długi czas ale i tak mnie do tych ciągnie, no co zrobię
Olu, mi również było miło, fajna dziewczyna z Ciebie i na pewno będziesz miała piękną działeczkę, tylko po mału
Mieciu, co ja czytam, pochorowało się Tobie

, zdrówka życzę i teraz to już chyba daj spokój sobie z działeczką, jak będzie zarośnięta to zima dla roślin będzie lżejsza, a zapowiadają zimę stulecia, oby się nie sprawdziło
Tereniu dziękuję
Maryniu to ta też będzie dla ciebie
Agniesiu, dzielżany są piękne, ale mam tylko tego, a wiem, że są jeszcze inne kolory, będę szukać, ale to już wiosną
A teraz mała migawka ze spacerku
i jeszcze pokażę Wam, trzmielina dorosły okaż i kalina, moja, jeszcze mała ale prowadzona na nóżce, zobaczę co z tego wyjdzie
No i zakwitł mi na reszcie, taki tam, no nazwę wywiało
