Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
danutab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5172
Od: 25 gru 2008, o 23:02
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Izuniu widziałam u nas na targu sadzonki tytoniu i dziwaczka.Gdybym posiała to na pewno na wiosnę bym wyplewiła, tak jak w tym roku mój pełny różowy mak.Dobrze że jeden się gdzieś schował i mam 2 główki z makiem więc wysieję na wiosnę może latem nie wyplewię.
Pozdrawiam Danuta aktualne
Moje linki
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Izka botaniczne powojniki są bardzo wytrzymałe ,nie ukorzeniałam jeszcze,ale jeżeli Tobie tak świetnie to wychodzi,tzn,robimy biznes... :;230 Mam 3 botaniczne...od czegoś trzeba zacząć... :wink:
A tak poważnie...wyobrażam sobie tę kolekcję doniczek...i gdzie je dajesz na zimę... :?: :D
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Celinko, tak właśnie myślałam, bo 4-centymetrowego pływaka to byś chyba nie chciała nawet w słoiku :lol:
Pająki to odrębny temat. Cierpię na arachnofobię :roll: Jedyne pająki, do których - można rzec - przyzwyczaiłam się i mniej się ich obawiam, to te o małych tułowiach na długich nogach. Zapomniałam jak się nazywają. Lęgną mi się w domu okropnie, mimo, ze regularnie "sprzątam" je odkurzaczem.
Pozostałe - omijam z daleka. Bardzo daleka!
;:196

Aguś, kilka patyczków zbrązowiało i musiałam wyrzucić, ale pozostałe budzą wielkie nadzieje! :D
Jak się ukorzeni za duzo, to będę szukała chętnych :lol:
Jak się chce w małym ogródku stale coś nowego dosadzać, to niestety trzeba się pozbyć czegoś :roll:

Danusiu, dziwaczka możesz wiosną wysiać do doniczek, a potem wysadzić :D Gorzej z tytoniem, bo on ma nasionka jak mak ... Trzeba zaznaczyć miejsce gdzie się go wysiało i nie pielić tam, dopóki siewki tytoniu się nie pokażą :D

Neli, nie ma problemu, możemy robic biznes :lol: Wiesz jak lubie ukorzeniać ! :D
Wydawało mi się, że mam dużo doniczek, tych o kwadratowych podstawach - one są najlepsze na sadzonki, zwł. róż - ale zaczyna ich brakować :roll: Na zimę przygotowałam sobie miejsce na nowo zdobytym kawałku pola :D Zrobiłam cieniówką i będę dołować. Część już jest zadołowana. Jak będą wszystkie, to ogrodzę je szybami i okryję na zimę gałązkami sosnowymi. Wiosną, jak zejdzie śnieg, a jeszcze będą możliwe przymrozki, będę nakrywała też szybami z góry. Mam nadzieję, że wówczas nie stracę tylu dobrze rokujących sadzonek, co tej wiosny ...


Chciałam Wam pokazać, jaka piękna lilia mi zakwitła w oczku, ale akumulatorki w aparacie się rozładowały i ... kiszka :? Nie zdążę już dziś naładować.
Internet mi się zaczął strasznie slimaczyć, ale może jeszcze uda mi się wrzucić jakieś zdjątko, choć nie będzie to lilia :D
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Oj, jak masz tylko kilka "puszków", to szkoda je zrywać, bo one podobno są
ozdobą przez całą zimę.
Znalazłam teraz w internecie nasiona tego powojnika, to sobie zamówię.
Ale dzięki Ci pięknie Izuniu! ;:196
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Wiecie, że kwitnie młody len? :D

Obrazek

Snieżnobiałe kwiaty pachnące jaśminem hosty babkolistnej

Obrazek

Chelone

Obrazek

Dzielżan

Obrazek

i na koniec jeszcze raz len

Obrazek
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Jadzieńko, jaka szkoda?! Kilka i tak nie będzie widać przy furtce, zresztą to po zewnętrznej stronie to i tak ja nie widzę, tylko sąsiadka! :lol:
Nie zamawiaj! Wyślę Ci i tak ;:224
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

I znowu piękne rośliny, piękne zdjęcia... I wiem,czego mi brak - srebra :D
Koncepcja żółtobrzeżka jako wielkiego łowcy na sens...
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

LEN kwitnie u Ciebie teraz ? Myślałam , że wcześniej był jego czas... Ale śliczny , subtelny , delikatny...
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Srebra? :shock: Jakiego srebra, Izulku?
U mnie Ci brak, czy u Ciebie? ...

Ewelino, to młody len, czyli siewka, której czas dojrzałości przypadł akurat teraa i zakwitła :D
Ten stary istotnie już przekwitł :D
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

U Ciebie zobaczyłam, że u mnie brak srebrnych bylinek - kiedyś się na nie obraziłam z powodu, którego już nie pamiętam.
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Iza, miałem na myśli, że słoneczniczki u mnie rzadko łapią mączniaka. Ale w tym roku w ogóle mało go jest. Na szczęście. Może dlatego, że trochę pryskałem profilaktycznie (pysznogłówki).
Powojnika tanguckiego sadzonkę dostałem od miłej forumki więc już nie muszę ukorzeniać. Natomiast pytałaś o powojniki bylinowe. Pamiętasz, jak Ci mówiłem o niebiesko kwitnącym powojniku rurkowatym? To właśnie ten. Coś mi zdechł ale mam już nową sadzonkę (i pamiętam, że go chciałaś :) )
Awatar użytkownika
Anya
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 292
Od: 5 gru 2006, o 14:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Izuś,
ja też się pobawię w sadzonkowanie. Właściwie to już się tym zajmuję, bo już zrobiłam sadzonki sportu róży pnącej. Drobna pnąca różyczka, chyba Excelsa, wypuściła w zeszłym roku jedną gałąź z innego koloru kwiatami. Zeszłoroczne sadzonkowanie się udało, ale zimy (zadołowana i przykryta doniczka) nie przetrzymały. Tę zimę jednak przetrwała ta odmienna gałąź i jak przekwitła, to znów zrobiłam sadzonki. Ale tym razem wniosę je do mało ogrzewanego pokoju. Potraktuję jak różyczki miniaturki,które przecież cały rok mogą rosnąć w mieszkaniu. Może się uda utrzymać te sadzonki, bo już mają listeczki. Czyli się przyjęły.
Na pewno będę szukać chętnych, bo jest ich aż dziewięć :lol:

Teraz mam nowy "obowiązek", bo na wysadzonym za ogrodzenie hibiskusie pojawiły się dwie gałązki z pstrymi liśćmi. Zupełnie innymi niż ta pstra odmiana o nieciekawych kwiatach, którą można kupić w sklepach ogrodniczych. Te liście u mnie są nierównomiernie maźnięte białą częścią lub biało nakrapiane.
Bardzo ciekawe. No i kwiaty są na pewno duże, ale niestety nie wiem jakiego koloru, bo wysadziłam krzew 3 lata temu wraz z innymi hibiskusami i po prostu nie pamiętam jaki kolor kwiatów miał krzew, który poszedł w to miejsce. A ponieważ zima mocno dała się we znaki i gałęzie przemarzły prawie do ziemi, to nowe pędy u tego krzewu dopiero mają pąki. Może zdążą się rozwinąć.
Mam jednak dylemat, gdyż nie mogę poczekać do kwitnienia tych odmiennych gałązek, bo sadzonkować chyba powinnam teraz. I jeszcze jeden problem i zapytanie: Izulko, czy sadzonkowałaś hibiskusy? Ja to robiłam kiedyś, dawno temu, i z wielu sadzonek przyjęła się tylko jedna. Nie wiem, czy była ze zrazu piętkowego, czy z pociętej gałęzi.
Mój problem to brak możliwości ucięcia zrazu z piętką, bo zlikwidowałabym tym samym te odmienne gałązki. Gdyby się te sadzonki nie przyjęły, to wtedy straciłabym w ogóle tę mutacyjną zmianę.
Izulko, poradź coś, bo bardzo atrakcyjna ta przypadkowa odmiana. Czy już sadzonkować półzdrewniałe fragmenty gałązek, czy jeszcze poczekać? I w czym sadzonkować - ziemia +piasek+odkwaszony torf?
Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Izulku, chcesz bylicę Stellera i przetacznik siwy? ;:109

Jacku, to pysznogłówka też łapie mączniaka? :shock: U mnie na szczęście jeszcze nie miała.
U mnie mączniak tak często nie atakuje, bo króluje plamistość liści w różnej postaci :?
Chcesz powiedzieć, że masz Cassandrę? Ale numer! :D Z tego co wyczytałam, to bardziej bylina niż powojnik. A dlaczego Ci zdechł? ...

Aniu, cieszę się, że zaglądasz kolejny raz ;:196 Może to wejdzie Ci w nawyk ;) :lol:
U Ciebie Exelsa nie łapie mączniaka? Ja musiałam swoja wywalić ... zarażała wszystko wokół.
Myślę, że sadzonki w słabo ogrzewanym pokoju mają dużą szansę. Pewna forumowiczka przechowywała swoje sadzonki w piwnicy i doczekała się pięknych krzaczków :D
Jak hodzi o hibiskusy, to kiedyś, parę lat temu dostałam nie wiem skąd małą gałązkę hibiskusa. To było pod koniec lata, więc pora mniej więcej taka jak teraz. Ta gałązka przez cały sezon "stała w miejscu", ale od następnej wiosny ruszyła. Teraz właśnie zaczyna kwitnąć :D
A wiosną tego roku dostałam od Bożenki/Babopielki 3 pędy (ucięte) i dwa pięknie się ukorzeniły, a trzeci chyba jeszcze się stara, bo coś zgubił kilka listków(może był przesuszony?) ale już puścił nowe i myslę, że jednak puśco korzonki. Stąd wnioskuję, że ukorzeniają się świetnie pędy cięte wiosną, trochę gorzej (dłużej) cięte w innym terminie.
W czym ukorzeniać? Hmmm ... ja to robię zupełnie nie tak, jak zalecają podręczniki :oops:
No, przyznam się :D Pakuję sadzonki do czystego kompostu, który przypomina strukturą moją piaseczkową ziemię. Często jest to kompost nie do końca przerobiony, ale przesiany. To jeżeli robię sadzonki w doniczkach. Jeżei robię sadzonki w grunciel, to wsadzam tam gdzie jest trochę cienia i nie przygotowuję miejsca. Po prostu wtykam wprost do ziemi.

Anulko, przy okazji: powiedz mi proszę, czy ta lilia, którą od Ciebie dostałam, pierwsze kwiaty ma białe z żółtym środkiem, czy od razu jest żółta? Bo jeżeli od razu, to musiałam dostać dwie lilie!
W ubiegłym roku kwiat był biały z żółtym środkiem, a w tym roku biała się nie pokazała, za to jest wielki żółty kwiat :D No i nie wiem, co o tym mysleć, jedna to lilia, czy dwie? ...
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Izuś a ja zapytam o lilie królewskie od Ciebie.
Jak im przygotować miejsce , żeby nie zgniły mi od nadmiaru wilgoci i czym okryć na zimę.
Jak Ty to robisz?
Chciałabym, żeby miały podobne warunki jak u Ciebie.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

Post »

Grażynko, ja sadzę w nawiezionej wcześniej ziemi, a jak nie zdążę odpowiednio wcześniej nawieźć obornikiem, to przy sadzeniu dodaję kompostu. Ale u mnie jak wiesz piach, więc nie mam problemu z przepuszczalnością gleby. U Ciebie glina, to może powinnaś wykopać dla nich głębsze dołki, dać na spód drenaż i na to przewiewnej ziemi? ,,,
Na zimę okrywam dość grubą warstwą liści (ok.15 cm). Nie wiem, czy bez okrycia mogłyby zmarznąć, może i nie, ale te liście wiosną opóźniają trochę wschody, dzięki czemu pączki kwiatowe nie przemarzają w czasie wiosennych przymrozków :D
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”