W tym roku miałam nie siać, bo o nowe miejsce na działce trudno i nasiona mi się skończyły, ale jak poczytałam wątek i wróciłam do letnich zdjęć, to się złamałam i zamówiłam 13 kolorowych asterków Lubię stare, tradycyjne peoniowe i chryzantemowe, parę igiełkowych dla urozmaicenia. Jak tylko dostanę przesyłkę, natychmiast się pochwalę i będę siać... Jakoś wcisnę, chociaż po parę sztuk
Ciekawe, jak Twoje się udadzą, będziemy podziwiać w sezonie
I u mnie czas na sianie
Czy wszystkie wzejdą? Terminy ważności 2021 i 2022, co szkodzi napisać, ale bywało różnie...
I czy cytrynowy, będzie w takim kolorze, czy raczej lekki krem? bo mimo obrazków na opakowaniach, jeszcze żółty mi się nie trafił
Geniu też jestem ciekawa tego żółtego koloru. Jakoś trudno mi uwierzyć, że będzie taki słoneczny
Ale oby rzeczywiście taki był.
Ja do pojemników siać będę w przyszłym tygodniu. Mam nadzieję, że w tym roku choroby się ich imać nie będą p
Ja niestety muszę się wstrzymać jeszcze z wysiewem, do po świąt, bo brak ogrzewanej szklarni a na zewnątrz mróz. Chyba, że mogłabym je trzymać cały czas w domu, ale jak długo? Czy nie więcej szkody niż pożytku z takiego wysiewu? Ja w tym roku poszłam w róż - 11 odmian, ciekawe ile z tego wzejdzie. A zamierzam wysiać po pewnie 20 nasion i tak będzie tego sporo, niebieskich + fiolet, też mam pewnie tyle, a i miksy również ale u mnie wszystkie astry to trochę jak ja to mówię "zapchajdziury" nigdy nie sadziłam ich jako cięty w szpalerze, ale kto wie, co przyniesie ten rok, może znajdę jakąś miejscówkę
Gieniu obrazki na torebkach są przeważnie podretuszowane,chociaż spotkałem się też z takimi odmianami że wszystko się zgadzało.Taki cytrynowy może taki akurat być.Ostatnio mam Galę w tym kolorze i wszystko się gra.Terminy ważności masz dobre,więc ze wschodami nie powinno być najmniejszego problemu.
kluska Z tydzień jeszcze możesz się wstrzymać spokojnie,szczególnie jak cierpisz na brak ogrzewanej szklarni.Jak dużo nie siejesz to zrób to rzadziej.Sadzonki będą okazalsze i mniej podatne na choroby w domu.
15 marca siałem a dziś pierwsze (Matsumoto) już wzchodzą.Ciepły kaloryfer robi swoje.
Serdecznie pozdrawiam. MK Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę.Bruno/Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
kluska tyle różowego, nieźle zaszalałaś U mnie szpaler astrów był po tulipanach, ale w tym roku nie wiem, czy dam radę wybrać i astry też staną się zapchajdziurami na rabacie bylinowej. A podejrzewam, że po zimie mroźnej i bezśnieżnej będzie tych dziur sporo Witku, Gala - to rodzaj, czy imię astra? Wróciłam parę stron w wątku, faktycznie, miałeś takie jasne żółte - str.34
Pozdrawiam wszystkich astromaniaków
Gieniu odmiana Gala to rodzaj-seria pod którą wystepują pojedyncze kolory.Ja mam obecnie pięć takich kolorów.Gala występuje też w mieszance.Podobnie jest z odmianą Krallen.
Mogę już stwierdzić,chociaż nie wszystkie jeszcze wzeszły,ale podnoszą ziemię i maruderzy,więc też wzejdą że astry mam opanowane i żadnych dosiewek nie będzie.
Serdecznie pozdrawiam. MK Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę.Bruno/Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Twoje Witku wschodzą równiutko, karnie stoją w skrzynce a moje niektóre ociągają się z wschodami, nie widać na razie chryzantemowych białego i niebieskiego, igiełkowego Inga i peoniowego Stanisława, pozostała dziewiątka dziarsko pnie się w górę
Wzejdą i Twoje Gieniu. Marudera i ja mam w jednym kolorze Krallena i już zacząłem wątpić czy coś z tego będzie,ale dziś rano coś się wreszcie pojawiło. Moje aż tak równiutko nie rosną i nie siałem ich punktowo,więc w niektórych miejscach gdzie mi się bardziej sypnęło mają trochę gęsto. Myślę że za parę dni jak bardziej się wzmocnią przeniosę ich już do mnożarki.Jutro pierwsze odpalenie pieca.
Serdecznie pozdrawiam. MK Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę.Bruno/Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Swoje siałam że tak powiem rzutowo, bo co to za rzut w pojemniczkach po zsiadłym mleku i chyba niektóre nie dadzą rady . Po świętach to co jest przepikuję do wielodoniczek i już nie dosiewam.