Witam wszystkich cieplutko a nawet upalnie!
Wczoraj byłam w Gdańsku na forumowym spotkaniu. Było super! Poznałam osobiście kilka dziewczyn z grupy kaszubskiej i Wiesię-Pszczółkę spod Paryża. Pozdrawiam wszystkie serdecznie
Marysiu - cała przyjemność po naszej stronie! My dotarliśmy do domu ok. 23.30.
Krysiu - ja chętnie przygarnę Twoje nadwyżki różane

Szczególnie te ukorzenione przez Ciebie. O nasionka się postaram. Pierwszy raz mam godecję. Wcześniej myślałam, że jest tylko taka różowo-czerwona.
Jolu - z tym ukorzenianiem to nie czekaj do jesieni...Jak tylko miną upały to wetknij kilka badylków do ziemi. Tylko nie zapomnij o butelce na wierzch

Nie wiem co może być z Twoimi liliami...że wcale nie kwitną. Może stara cebula zgniła, a zostały tylko młode...
Elu - cieszę się, że czasem zaglądasz do mnie, i że znalazłaś czas i chęci by powrócić z nowym wątkiem. U mnie duża kępa trytomy od Zosi z forum też mocno przemarzła. Ta kwitnącą to mały szczypior. Kwiat jest tak niski, że prawie go nie widać na rabacie. Mam jeszcze żółtą (chyba jeszcze mam), ale tak mikrą, że nie wiem kiedy doczekam się u niej kwiatów.
Witaj
Monia! Jak na razie pomyłek nie mam wśród lilii od pana P. Niewiele jednak jeszcze kwitnie, większość w pąkach. Jedynie mam pewne obiekcje do lilii
Cecil. W tym roku chyba się przyłożyli by wysłać to co trzeba...
Aguś - to pozory. Co dzień jest gorzej

Nie pokazuję tych co kiepsko wyglądają. Tawułki chyba całkiem wyschną zanim na dobre zakwitną. Na szczęście usunęli awarię i jest w kranie woda. Co prawda nie można powiedzieć, że leci tylko raczej kapie lub ciurka, ale jest

Co nieco mogłam podlać.
Gdzieś Ty się podziewała
Magdo? Miło, że zajrzałaś. Sucho - to mało powiedziane

Pierwiosnka
Viala kupiłam w zeszłym roku kwitnącego na targach w Starym Polu. Ku mojemu zaskoczeniu przezimował ( późno wychodzi po zimie) i nawet zakwitł jednym małym kwiatkiem ( nabyłam go z 3 kwiatkami

). Zajrzyj do Ani-
Raczek - tam zobaczysz jaki piękny i wielki może być ten pierwiosnek. Byłam w szoku gdy go u Niej zobaczyłam
Grażynko - niektóre prymulki kwitną latem

, a niektóre po prostu powtarzają kwitnienie po przeprowadzce z doniczki do ogrodu.
Taro - trzeba przyznać, że ten rok wybitnie nie sprzyja roślinom. Najpierw okrutna zima, potem bardzo mokra wiosna, a teraz afrykańskie upały.
Janko - wstyd się przyznać, ale ja tej lilii w donicy nie nawoziłam wcale. Po zimie wyszła jako pierwsza i do tego w podwójnej ilości. Niestety z kwitnieniem się już nie śpieszyła - może właśnie dlatego, że nie czym się chwalić. Rosnąca obok pomarańczowa azjatka ma dwa razy kwiaty od niej.Aż dziwnie to wygląda.
Ewo - nie wiem co to za odmiana

Coś mi się wydaje, że mam go od Ciebie albo Ty masz ode mnie
Od kilku godzin jakaś burza kręci się w okolicach Elbląga i szczuje mnie deszczem. Niestety wciąż nie pada. Za to u mnie na działce wszystko zaczyna padać
