Jerzy
Musiała bym poszukać w starych ,papierowych albumach w S.
Ja też lubię. Nie masz pojęcia co żeśmy w ASP wyczyniali i jak się na imprezy kostiumowe przebierali.
No właśnie. Za granicą ludzie się tak nie dziwią ,bardziej tolerancyjni są. A w kraju nas Wisłą lampią się ,jak by kosmitów ujrzeli. Na mnie się gapią nawet ,jak chadzam w kapeluszu z rafii /tym ze zdjęcia z Bratem .Przecież jakże nudne było by życie ,jak by wszyscy chadzali jednakowo w mundurkach z łatami /jak w CHRL niegdyś/
Kurczaki ,to chyba jednak milin jest a nie liliowiec
Astry są ekspansywne , czasem za bardzo ,potwierdzam ,jako posiadaczka ponad 50 - ciu taksonów
Ale ,ale

Jest jednak jeszcze bardziej ,niesamowicie zaborcza roślina ,mianowicie trawa morska
Zwiała z doniczki i skutecznie wyeliminowała astry ''Winston Churchill'' z rabaty
Jeśli chodzi o allelopatię to myślę ,że te wytwarzające toksyny przodują.
Najwięcej danych jest na temat zgodności warzyw.