Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Marconi_exe
1000p
1000p
Posty: 1567
Od: 10 kwie 2010, o 00:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

African Warty Gourd - co ja przetłumaczę po swojemu "Tykwa chora na raka".
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Awatar użytkownika
ElzbietaaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2902
Od: 16 sie 2008, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Elbąga

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Tę odmianę można spotkać też w kształcie gruszki.
A ja z innej beczki, wczoraj otworzyłam dwie tykwy i niestety wszystko w środku było
spleśniałe a nasiona sparciałe. :( Moje tykwy kompostowe dosyć późno się zawiązały
i może tu tkwi przyczyna, nasiona po prostu niedojrzały. :roll: Będę próbować dalej,
może to tylko te dwie sztuki.
Awatar użytkownika
mustysia
200p
200p
Posty: 268
Od: 8 sie 2013, o 14:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Mi się z tymi brodawkami nie podobają ;:185
Elu spleśniałe czyli dobrze rozumiem, że w środku tykwy nie były całkiem wyschnięte? Jeśli potrzebujesz nasionka to pisz :uszy
mustysia
Awatar użytkownika
ElzbietaaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2902
Od: 16 sie 2008, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Elbąga

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

mustysia aż tak źle to nie jest, bo część tykw suszyłam w domu :D
A poza tym zostało mi sporo zapasów z ub. sezonu. :uszy
Awatar użytkownika
Marconi_exe
1000p
1000p
Posty: 1567
Od: 10 kwie 2010, o 00:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

ElzbietaaG pisze:. :( Moje tykwy kompostowe dosyć późno się zawiązały
i może tu tkwi przyczyna.
Doświadczyłem już tego, tykwy mocno nawożone późno zawiązują owoce. Najlepiej się udają w zwyklej glebie ogrodowej. Dwa lata temu posadziłem do zwyklej ziemi 9 roślin bardzo gęsto to dały 36 owoców. W zeszłym roku pod moje pseudo bushel w ilości 4 szt dałem furę obornika końskiego i efekt 3 tykwy do tego późno zawiązane ;:222
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
rafikius
100p
100p
Posty: 127
Od: 11 mar 2013, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodni GOP

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Marconi_exe pisze:Doświadczyłem już tego, tykwy mocno nawożone późno zawiązują owoce. Najlepiej się udają w zwyklej glebie ogrodowej. Dwa lata temu posadziłem do zwyklej ziemi 9 roślin bardzo gęsto to dały 36 owoców. W zeszłym roku pod moje pseudo bushel w ilości 4 szt dałem furę obornika końskiego i efekt 3 tykwy do tego późno zawiązane ;:222
yyy... tu sie nie zgodzę! Rosna doskonale w żyznej, żywej glebie!
Robiłem doswiadczenie porownawcze w tym roku.
to samo stanowisko, nasiona, inna gleba.
Ta z 2 letniego ciepłego kompostu dała tykwy o obwodzie 98 cm, w normalne owoce były o połowe mniejsze.

dodawanie nieprzekompostowanego obornika to błąd, gdyż ciepło z rozkładającego się obornika zwabia pędraki, które podgryzaja korzenie, a tego tykwa nie znosi.
Przenawożenie żletakże wpływa na przyswajanie mikroelementow przez przenawożoną roślinę, a odatkowo nadmiar azotu sprawia ze roslina idzie w zielone, a nie w owoc.

Proszę o poprawną pisownię- mod./jokaer.
Awatar użytkownika
Marconi_exe
1000p
1000p
Posty: 1567
Od: 10 kwie 2010, o 00:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Obornik bardzo przekompostowany, po prostu za dużo miał azotu, albo lato za gorące bo krzaczory zawiązały jeszcze dużo owoców tylko, że we wrześniu i urosły na wielkość pomarańczy. Jest jeszcze jeden szkopuł, były później wysiane niż zazwyczaj o okolo 2 tygonie.

Czas szybko płynie, za miesiąc wysiewam kilka odmian, później około 10kwietnia pozostałe.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
rafikius
100p
100p
Posty: 127
Od: 11 mar 2013, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodni GOP

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Marconi_exe pisze: po prostu za dużo miał azotu, albo lato za gorące bo krzaczory zawiązały jeszcze dużo owoców tylko, że we wrześniu i urosły na wielkość pomarańczy. Jest jeszcze jeden szkopuł, były później wysiane niż zazwyczaj o okolo 2 tygonie.
Wiesz.. może i topóźniejsze wysadzenie uratowało ci tykwy.
Wielu ludzi w zeszłym sezonie straciło sadzonki, bo wysadziło przed 15 maja, a dokładnie 15 był w prawei całej Polsce silny nocny przymrozek.

Nie ma takiego czegoś jak za gorące lato dla tykwy :)

Byłem w Senegalu w czerwcu..rosły jak nawiedzonne, w oczach można by rzec.

Ja zaś ubiegły sezon miałęm najlepszy ze wszystkich.

Te zalążki wrześniowe to zawsze wszytkie obrywam, by sie roślina nie męczyła neiporzebnie (niechaj wszystko ładuje w te owoce na których mi zależy).
Słabsza się robi przez to i szybciej mączniaka łapie, a i glebe wyjaławia.

Hiper ważna jest dla nich dostępność mkroelementów w czasie zawiązywania owoców.
Awatar użytkownika
Marconi_exe
1000p
1000p
Posty: 1567
Od: 10 kwie 2010, o 00:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Ja dopiero poważniej zaczynam z tykwami. O jakie makroelementy konkretnie Ci chodzi? Lub jaki nawóz polecasz wtedy.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Awatar użytkownika
patasko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2347
Od: 26 maja 2011, o 23:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytków k. Katowic

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Wydaje mi się, że tykwa urośnie najlepiej na glebie, która rok wcześniej była nawieziona świeżym obornikiem. Świeży obornik nie ma racji bytu pod dyniowate. Łykają azot jak oszalałe i kupa zielska z tego zamiast owoców.
rafikius
100p
100p
Posty: 127
Od: 11 mar 2013, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodni GOP

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Marconi_exe pisze:Ja dopiero poważniej zaczynam z tykwami. O jakie makroelementy konkretnie Ci chodzi? Lub jaki nawóz polecasz wtedy.
Nie czas tu na ideologie, ale jestem wyznawcą szkoły Elaine Ingham (Polecam ten ciąg wykładów Elaine Ingham https://youtu.be/y_qHX6PPTlY?t=1157
więc nie do daję nic do gleby oprócz kompostu.

(ale do niego maczki skalnej dodaję, bo dopóki nie odtworzy sie wlasciwa biologia gleby to obieg nie jest zamkniety)
To że dodasz mikroelementy do gleby nie oznacza, ze beda one przyjęte przez roslinę.
Juz wiem ze strosujesz obornik więc gleba nie jest całkiem martwa
Dawno dawno temu, używałęm nawozu do stroczyków.

Proszę o poprawną pisownię- mod./jokaer.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14041
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Dyniowate lubią obornik ake na start, no i oczywiście nie świeży, by amoniak się zdążył ulotnić. Trzeba dobierać nawożenie względnie od fazy wzrostu: wzrost rośliny/kwitnienie/wzrost owocu. Jest wiele różnych nawozów sztucznych i naturalnych z mikro i makro sładnikami, z polepszaczami do gleby, więc nie jest tsk, że kompost na starcie załatwi cały sezon.

Wiadomo, że jak się pozwoli rosnąć mniejszej liczbie owoców, to będą one okazalsze, szybciej dojrzeją, a krzak mniej wyeksploatowany.

Nie chce się wypowiadać o tykwach, bo będe w tym sezonie z nimi startował, bo w pierwszym sezonie nawałnica mi zniszczyła wszystkie owoce w sierpniu i później nic już z tego nie było.
Awatar użytkownika
Marconi_exe
1000p
1000p
Posty: 1567
Od: 10 kwie 2010, o 00:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Mam ogród ekologiczny, nawozy sztuczne używam tylko do kwiatów, no i do tykwy też bym mógł dodać ale chyba nie dam bo tykwy będą rosły w warzywniku, a nie chcę truć gleby(moja opinia). Link odpalę w domu bo teraz jestem w pracy i czekam na natłok ludzi na lunch ;:36 ;:137

Ten obornik koński jest bardzo przekompostowany bo kupuję go pośrednio od producenta pieczarek. Jak bym przesiał ten obornik to by wyglądał jak ziemia. Tylko chyba tego obornika było za dużo bo tykwy rosły chyba tylko w nim ;:306 no przesadziłem z nim.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14041
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Teraz już nie te czasy co kiedyś i.ekologia nawet do nawozów dotarła. Są przeróżnegobrodzaju naturalne nawozy, z odchodów dżdżownic, herbatki kompostowe, biohumusy, z alg, wodorostów, z guano nietoperzy i różne emulsje roślinne. Jest tego tyle, że każdy by coś znalazł. Jednak nie można przesadzać w żadną ze stron. NPK jest w każdej dostępnej formie i roślina pod każdą poatacią w większym lub mniejszym stopniu zje.

Pytanie czy pieczarkarnia po zakończeniu produkcji, nie czyści hali i spryskuje ziemi jakąś chemią. Z tego co wiem, to zazwyczaj jest to wyparzane termicznie ale w dzisiejszych czasach oszczędności na wszytskim, też bym się nad tym zastanowił, skoro takie Eko stosujesz w ogródku.
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.3

Post »

Marconi_exe pisze:Czas szybko płynie, za miesiąc wysiewam kilka odmian, później około 10kwietnia pozostałe.
Za wcześnie, powyciągają Ci się, i na starcie będziesz do tyłu. Jak im się takie coś przytrafi to potem lubią wyhamować na kilka tygodni, jak by to odchorowywały. To nie jest tak, że im wcześniej to zawsze lepiej :), jak przesadzisz w drugą stronę to też będziesz stratny. Sporo też zależy od regionu, wiadomo, że na północnym wschodzie gdzie jest statystycznie chłodniej, albo w pobliżu gór gdzie zima dłużej trzyma trzeba dodatkowo wziąć poprawkę.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”