Witam w nowym tygodniu!
Wczoraj odpłynęłam wcześniej, a dzisiaj od rana znowu odcięta od świata... i jak tu żyć
Misiu dziękuję za pochlebną ocenę, ale chyba na nią nie zasłużyłam
Asiu dlatego tam gdzie coś rośnie ozdobnego koszę sama, męczę się ale nerwy mam ok! Jak będziesz chciała to poślę nasiona
Elu nie mam wielu roślin i w tym wodnych, bo na wąskiej działce oczko jakoś nie pasuje, a strumyczka nie ma mi kto zrobić tzn żeby woda ciurcyła tam i z powrotem. No i w strumyczku nenufary
Mam nadzieję że nawałnica oszczędziła Twoje cudne lilie i róże oczywiście....najwyżej mogłaby wykopać korzeń

Dobrego tygodnia
Lucynko z jednej skrajności w drugą teraz o 20 stopnie zimniej. Raz chmury a raz mdłe słonko ale nie mam pretensji, bo jestem zadowolona że nie było ekstremalnych deszczy i nie poniszczyło mi nic. Tym bardziej, że w okolicach 22 -23 czerwca 6 lat temu grad zniszczył mi cały ogród i pozbawił wielu roślin na zawsze. Dobrego i pogodnego dnia
Bea bo piękne jest lato, szczególnie to wczesne, kiedy rośliny jeszcze nie spalone słońcem, a już dojrzałe
Jest wiele tapet, wyszywanek, obrazków z taką tematyką, bo ona jest bardzo wdzięczna...taka naturalna i piękna
Martusiu u mnie wieczorem zrobiło się tak zimno, że przeprosiłam się z polarem

siedzieć na zewnątrz nie bardzo się dało, ale poszłam do tunelu i wreszcie dało się tam wytrzymać. Oberwałam wilki pomidorom i podwiązałam po raz któryś

Zdjęcia...tak wyszło, ale będą. No to spokojnej i nie męczącej pracy
Kwitną nowe róże, codziennie jakaś nowa mnie wita
Tak już kończy, do zobaczenia za rok!
i inne
Piszę ten post od 8 rano

trzeba mieć zdrowie do takiego dostarczyciela internetu
Sylwio doceń więc sytuację, że nie miałam internetu 2 doby a i tak wątek żyje!
Dobrego tygodnia!