Witajcie

.
Jagi no popatrz jak trafiłam

. Piękne te brzózki

i mają takie zwiewne te swoje korony. Zawsze mi się podobały

. Marysi okazy widziałam ,o tak są piękne .
Zeniu o takiej brzozie też myślałam i nawet dzisiaj byłam w jednym markecie i były , tylko tak wysoko szczepione, że do auta by mi nie weszły

. Ja mam auto krótkie więc połamałabym to drzewko . Takie piękne kotki były na niej

. Może innym razem się skuszę ale to muszę wtedy innym autem zabrać do domu

. W każdym razie pomyślę jeszcze nad tym.
Lucynko wychowywanie dzieci bywa męczące ale jest to jeden z bardzo radosnych okresów w naszym życiu. Chwilami bywa ciężko ale uśmiech dziecka wszystko wynagradza. Podziwiam te Mamy, które przez długi czas bywają, bywały same bo to nie lada wyczyn . Odpoczęłam od dziewczynek, teraz już smacznie śpią i rano czeka nas wczesna pobudka. Dziękuję i wzajemnie

.
Paulinko wiem z własnego doświadczenia jak męczące dla Mamy i dla dziecka jest takie jeżdżenie po rehabilitacjach z jednym i zabieraniem drugiego. Bardzo fajnie, że tak się Wam udało. Słyszałam, że dzieci reagują bardzo różnie i dlatego jestem tak bardzo ciekawa jutrzejszego dnia. Mam nadzieję, że będzie dobrze . Od piątku Emilka tylko mówi o przedszkolu, pozwoliła sobie nawet ubrać u babci ciapy ( w których w domu nie ma zwyczaju chodzić) i już spakowała na jutro swój plecaczek

. Teraz smacznie śpi nieświadoma do końca tego co Ją czeka. Mam nadzieję, że będzie dobrze

.
Małgosiu rzeczywiście niedługo dzieci będą spędzały czas poza domem a ja będę zmuszona do tego przywyknąć. Prędzej czy później pójdą do szkoły itd. Z pewnością to dla wszystkich jakaś korzyść, dzieci będą uczyły się nowych rzeczy, przebywały z rówieśnikami, rozwijały się a ja na spokojnie zrobię co trzeba , bez niepotrzebnych stresów i nerwów. A co do mojej listy to tylko tak groźnie wygląda

. Wszystko będzie sadzone na raty więc mam nadzieję, że dam radę. W połowie tygodnia pierwsze rośliny będą u mnie

.
Krysiu gdyby nie to ,że Teściowie zdecydowali się zabrać dzieci do siebie to z pewnością nie zrobiłabym nic. Pogoda nie była za ciekawa ale ja jestem taka, że korzystam z każdej wolnej chwili od dzieci. Tylko deszcz mógłby mnie powstrzymać

. U mnie dzisiaj była pogoda idealna ale po pierwsze niedziela a po drugie od rana byłam w rozjazdach. Co do tych pospolitych brzózek to nie ale te odmianowe mnie kuszą. Chociażby jedna

.No zobaczymy, póki co nadal myślę i trochę martwi mnie to śmiecenie właśnie.
Andzia wiem jak bardzo ważne jest dla dziecka przebywanie z rówieśnikami. Emilka chce bawić się z Weroniką ale Ona nie daje rady sobie. Ciągle się przewraca, Emilka Ją ciągnie i w kółko jest tylko narzekanie, że Weronika nie bawi się z Nią . Weronika po takiej "zabawie" jest wymęczona a Emilka dalej czuje niedosyt. Tak więc po prostu brakuje Jej rówieśników i takiej zabawy. Weronika niestety nie może Jej tego dać bo ma spore opóźnienie psycho - ruchowe . Nie ma lepszego rozwiązania niż przedszkole i ja bardzo liczę na to ,że może też nauczy się wśród dzieci jeść coś bardziej sensownego niż to co do tej pory. No nic, jutro zobaczymy jak to będzie .
Olu postaram się nie denerwować. Mam już wszystko przygotowane więc mam nadzieję, że będzie dobrze. Martwi mnie tylko taka wczesna pobudka bo Emilka lubi sobie pospać, Weronika troszkę mniej . Nie ukrywam, że i dla mnie też zmienią się godziny wstawania bo do tej pory, wstyd się przyznać ale spałyśmy do 8 albo i 9 a teraz będę wstawała o 7

. Pierwszy tydzień może być trudny ale przyzwyczaję się

.
Dzisiejszy dzień był dość ładny. Było ponad 10 stopni i chwilami wyglądało słoneczko

. Ja na zakończenie weekendu udałam się do znajomej na pogaduchy i przy okazji odświeżyła mi kolor włosów, który trochę mi się sprał

. Wieczorkiem odebrałam córki od dziadków i wróciłyśmy do domu. Tak więc ten weekend uważam za bardzo udany, było coś dla ciała, ducha i ogólnie odpoczęłam i naładowałam baterie jak nigdy . Rano udało mi się zrobić kilka fotek .
Tak powiększyłam rabatę przed domem. Wygląda kształtem jak gruszka . Będą tam rosły głównie byliny, lilie i ogólnie ma być kolorowo,pachnąco i ładnie. Co myślicie ?? Nie przesadziłam ?? Czy nie za dużo tych rabat względem trawy ??
Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy Wszystkim

.