
Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 21
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42370
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 21
Agnieszko Szczęśliwa zdjęcia piękne a ogród wcale nie ucierpiał bez Twojego muskania ..... ach te brzozy 

- variegata
- 1000p
- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 21
Sarunia pomocniczka
Nasadzenia, jakie masz w ogrodzie są o każdej porze roku cudowną jego ozdobą. Pięknie Aguś

Nasadzenia, jakie masz w ogrodzie są o każdej porze roku cudowną jego ozdobą. Pięknie Aguś

Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
- majowa
- 1000p
- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 21
Cześć Aga,
czy wrzosy z donic będziesz przesadzać do gruntu? Jeśli tak, to kiedy planujesz?
Kolejny piękny dzień się zapowiada - wszystkiego dobrego!
czy wrzosy z donic będziesz przesadzać do gruntu? Jeśli tak, to kiedy planujesz?
Kolejny piękny dzień się zapowiada - wszystkiego dobrego!
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17393
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 21
Witaj Agnieszko

To zdjątko jest dla mnie najpiękniejsze



Jesienne dekoracje piękne.
Miłego i dobrego dzioneczka życzę

mój dzię wolny dziosiaj wyglada tak;
Ja ma do posadzenia nowe zakupki; 3 róże,hortensje Bobo

I do przerobienia 4 kosze pieniek,wczoraj wieczoerm dostałam i odgotowałam już

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 21
Witajcie! Po pochmurnym i dość wietrznym poranku, południe zrobiło się urocze i ciepłe. Słońce przegoniło chmury i w pełni można się cieszyć jesienią.
U mnie dziś na tapecie znowu kulinaria, ale postaram się też znaleźć chwilę na ogród. Jestem już po obchodzie z kawą i muszę powiedzieć: 'chwilo, trwaj'!
Aneczko, masz sporo pracy, ale jakże przyjemnie się jej poświęcić gdy pogoda dopisuje... miłego!
Iwonko, witam serdecznie... wrzosy będę przesadzać z donic do gruntu w ten weekend. Słonecznego dnia!
Madziu, dziękuję za miły wpis!
Marysiu, pogoda uskrzydla, a i powrót do formy nie jest bez znaczenia... cudowną mamy jesień!
Ewo, pogoda super, ale wieje dość mocno, także nie wiem, czy to dobry dzień na grabienie ;-)
Julek, czekam na piękne słoiczki, które z myślą o dżemie zakupiłam, więc dynia ma jeszcze chwilę na pokazywanie walorów dekoracyjnych ;-) Wkrótce idzie pod nóż
Dorciu, dziękuję za przyjemny wpis!
Iwonko, ściskam!
Bogna, aż żal przebywać w domu w taką pogodę... skopałaś warzywniak? Pozdrawiam!
Jagódko, wszystko w swoim czasie - teraz masz inne priorytety... ogród poczeka, a Ty od wiosny ruszysz z jego pielęgnacją ze zdwojoną siłą, stęskniona. Będzie dobrze!
Marzenko, wierzę, że z pomocą Kasi wybierzesz dla róż najlepszą miejscówkę i towarzystwo!
Udanego dnia wszystkim życzę!
U mnie dziś na tapecie znowu kulinaria, ale postaram się też znaleźć chwilę na ogród. Jestem już po obchodzie z kawą i muszę powiedzieć: 'chwilo, trwaj'!
Aneczko, masz sporo pracy, ale jakże przyjemnie się jej poświęcić gdy pogoda dopisuje... miłego!
Iwonko, witam serdecznie... wrzosy będę przesadzać z donic do gruntu w ten weekend. Słonecznego dnia!
Madziu, dziękuję za miły wpis!
Marysiu, pogoda uskrzydla, a i powrót do formy nie jest bez znaczenia... cudowną mamy jesień!
Ewo, pogoda super, ale wieje dość mocno, także nie wiem, czy to dobry dzień na grabienie ;-)
Julek, czekam na piękne słoiczki, które z myślą o dżemie zakupiłam, więc dynia ma jeszcze chwilę na pokazywanie walorów dekoracyjnych ;-) Wkrótce idzie pod nóż

Dorciu, dziękuję za przyjemny wpis!
Iwonko, ściskam!
Bogna, aż żal przebywać w domu w taką pogodę... skopałaś warzywniak? Pozdrawiam!
Jagódko, wszystko w swoim czasie - teraz masz inne priorytety... ogród poczeka, a Ty od wiosny ruszysz z jego pielęgnacją ze zdwojoną siłą, stęskniona. Będzie dobrze!
Marzenko, wierzę, że z pomocą Kasi wybierzesz dla róż najlepszą miejscówkę i towarzystwo!
Udanego dnia wszystkim życzę!
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 21
Aguś, już Kasia podała mi przepis na sukces z różami. Normalnie ona tak swobodnie je zestawia i komponuje, jakby je wszystkie miała przed oczyma.
Fajny taki spacer z kawą po ogrodzie. U mnie tak ciepło, że siedzę w pracy przy otwartym oknie i się wygrzewam w słonku.
Fajny taki spacer z kawą po ogrodzie. U mnie tak ciepło, że siedzę w pracy przy otwartym oknie i się wygrzewam w słonku.
- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 21
Aguś, jeszcze nie skopałam, ale jestem w trakcie. Bardzo się cieszę, że się zmobilizowałam, bo przyszły sezon będę mogła zacząć od siania warzywek, a nie od wydzierania łące ziemi. Do piątku powinnam się wyrobić. Po powrocie chcę się zabrać za sprzątanie liści z ogrodu, bo oprócz tych z katalp pozostałe leżą. Właśnie Aga, czy ty na tych rabatach gdzie masz liściaki sprzątasz liście z kory, czy zostawiasz je? Ja co roku je ręcznie wybierałam, ale te krzewy np. Diabolo tak się porozrastały, że chyba nie dam rady. Jeśli je zostawię to one się same rozłożą, czy będą taki zbity kożuch tworzyć?
Świat z bliska
Dziś znów pięknie. Jak powiedziałaś Chwilo trwaj!
Świat z bliska

Dziś znów pięknie. Jak powiedziałaś Chwilo trwaj!
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 21
Bogna, teraz jest najlepsza pogoda na tego typu prace... wiosną człowiek nie wie za co się zabrać i lepiej nie zostawiać na wtedy wszystkiego ;-) Warzywniak będzie przygotowany, tylko siać 
Kochana, ja liści z kory nie sprzątam... te catalpowe - mimo, że olbrzymie - są dość wiotkie i po zważeniu przymrozkami, wraz z zimową wilgocią, same się rozłożą... to samo z pęcherznicami. Tak naprawdę z kory nie sprzątam ich w ogóle, wyczesuję jednak grabiami z liści np. jałowce płożące - dla samej estetyki.
Tak, te dzisiejsze zdjęcia się udały - też mi się podobają!
Aura dziś jest fantastyczna!
Miłego popołudnia... ja wstawiłam właśnie lasagne z sosem bolońskim i beszamelem do pieca, a teraz zabieram się za śledziki w oleju rzepakowym ;-)

Kochana, ja liści z kory nie sprzątam... te catalpowe - mimo, że olbrzymie - są dość wiotkie i po zważeniu przymrozkami, wraz z zimową wilgocią, same się rozłożą... to samo z pęcherznicami. Tak naprawdę z kory nie sprzątam ich w ogóle, wyczesuję jednak grabiami z liści np. jałowce płożące - dla samej estetyki.
Tak, te dzisiejsze zdjęcia się udały - też mi się podobają!

Miłego popołudnia... ja wstawiłam właśnie lasagne z sosem bolońskim i beszamelem do pieca, a teraz zabieram się za śledziki w oleju rzepakowym ;-)
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 21
Agnieszko, ja męczyłam
Kasię i u siebie i u niej, tak na 2 fronty. Twoje spojrzenie na świat nieustannie mnie zachwyca. Bije z Twoich zdjęć taki spokój, że aż czas się zatrzymuje jak je oglądam.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 21
Piękny ten świat z bliska
i kwiaty i listki nie wiedziałam, które zdjęcie wybrać
a na ogrodzie czyściutko


a na ogrodzie czyściutko

Ostoja spokoju...
Pozdrawiam Daria
Pozdrawiam Daria
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 21
Zdjęcia z bliska przepiękne i zawsze ubolewam, że mam zbyt nędzny aparat. Ale traktuję go bardzo użytkowo, a zdjęcia są głównie dokumentacją, więc nie powinnam marudzić
Popołudnie było bardzo ciepłe i cieszę się, że tak późno wyszłam do ogrodu-nie zmarzłam, a wiatr mnie nie owiał. Zerwał się na nowo krótko przed zachodem słońca. Grabienia nawet nie zaczynałam, ale wykopałam wszystkie niezimujące i mogę brać się za to, na co starczy czasu i pogody. Nie ma już pośpiechu

Popołudnie było bardzo ciepłe i cieszę się, że tak późno wyszłam do ogrodu-nie zmarzłam, a wiatr mnie nie owiał. Zerwał się na nowo krótko przed zachodem słońca. Grabienia nawet nie zaczynałam, ale wykopałam wszystkie niezimujące i mogę brać się za to, na co starczy czasu i pogody. Nie ma już pośpiechu

- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 21
Aga,podpisuję się do opisu Marzenki (Sosenki4) !! Sprawia Tobie to ogromna radość. Lubię się pobawić aparatem i coś fajnego utrwalić.
-
- 200p
- Posty: 342
- Od: 8 lut 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj łódzkie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 21

O matko, piękne te Twoje zdjęcia


Pozdrawiam Ela
Maleńki ogródek Eli
Maleńki ogródek Eli
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 21
Aga, robisz przepiekne zdjęcia. Ja nie umiem uchwycić tak detali jak Ty.
Dla mnie najładniejszym zdjęceim jest to z trejażem i roztaczający się za nim widok
Dla mnie najładniejszym zdjęceim jest to z trejażem i roztaczający się za nim widok