Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Witaj Dalu ! Twój ogród pięknie rozkwita ! Zachwyciły mnie białe narcyzy i kwitnąca czereśnia.
Ja też przytnę swoje forsycje "po Twojemu". Chcę je po kwitnieniu przesadzić ( to spore i stare krzewy ), czy myślisz , że takie cięcie w tej sytuacji dobrze im zrobi ?
Ja też przytnę swoje forsycje "po Twojemu". Chcę je po kwitnieniu przesadzić ( to spore i stare krzewy ), czy myślisz , że takie cięcie w tej sytuacji dobrze im zrobi ?
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu




Tojeść posadzona, będzie wspomnieniem miłej wizyty.
Zyczę Ci ,Dalu, by udało się zwiedzić ogród Moneta i w ogóle udanej wycieczki.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Adrianno, dziękuję
jesteś bardzo miła :P Niech Ci tojeść dobrze rośnie. Twoje roślinki też już w ziemi 
Za trzy dni będę już w Paryżu; nie wiem, czy dotrę do ogrodów Moneta, ale jakiś ogród botaniczny na pewno zwiedzę.
Izo, myślę, że forsycji na pewno nie zaszkodzi przycięcie przed przesadzeniem, a wręcz łatwiej jej będzie się przyjąć. Potem Ci się ładnie rozkrzewi i bujniej zakwitnie
Pell, ja tak obsadzam te donice i skrzynki codziennie po jednej, bo przytarganie ziemi i roślinek na taką ilość pojemników jest sporym przedsięwzięciem logistycznym. Dzisiaj posadziłam kwiatki w jednej ze skrzynek z przodu domu - to jest wystawa północna, dosyć trudna. Posadziłam begonie wieczniekwitnące czerwone i białe, do tego begonie wielkokwiatowe czerwone o pokroju wyprostowanym i rozświetliłam kompozycję pstrym bluszczykiem, który ładnie będzie zwisał ze skrzynki.
Amanogawa rośnie u mnie od zeszłej wiosny, drugi rok ładnie kwitnie, niczym nie okrywana, ani nie zabezpieczana - naprawdę
Olu, z Wrocławia czy z Sobótki do Wojsławic jedzie się tak jak do Niemczy, a tam jest już dużo kierunkowskazów kierujących do Arboretum w Wojsławicach.
Zresztą z Mariolką nie zabłądzisz
Gosiu, tym bardziej mi miło, że znalazłaś chwilkę czasu, żeby wpaść do mojego ogródka
Na zdjęciu, o które pytasz są kwiatki wisienki japońskiej Amanogawa.
Dzisiaj troszkę powyrywałam chwaściki, obsadziłam jedną ze skrzynek, podlałam wszystkie donice i skrzynki ze świeżo posadzonymi kwiatami. Zaczyna się codzienne bieganie z konewką...Ale nie narzekam, bo sama sobie funduję taką pracę i nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej.
Magnolia ma w tym roku mało kwiatów, ale za to są olbrzymie:

Ptaszek dzisiaj przykucnął koło żagwinu:



Za trzy dni będę już w Paryżu; nie wiem, czy dotrę do ogrodów Moneta, ale jakiś ogród botaniczny na pewno zwiedzę.
Izo, myślę, że forsycji na pewno nie zaszkodzi przycięcie przed przesadzeniem, a wręcz łatwiej jej będzie się przyjąć. Potem Ci się ładnie rozkrzewi i bujniej zakwitnie

Pell, ja tak obsadzam te donice i skrzynki codziennie po jednej, bo przytarganie ziemi i roślinek na taką ilość pojemników jest sporym przedsięwzięciem logistycznym. Dzisiaj posadziłam kwiatki w jednej ze skrzynek z przodu domu - to jest wystawa północna, dosyć trudna. Posadziłam begonie wieczniekwitnące czerwone i białe, do tego begonie wielkokwiatowe czerwone o pokroju wyprostowanym i rozświetliłam kompozycję pstrym bluszczykiem, który ładnie będzie zwisał ze skrzynki.
Amanogawa rośnie u mnie od zeszłej wiosny, drugi rok ładnie kwitnie, niczym nie okrywana, ani nie zabezpieczana - naprawdę

Olu, z Wrocławia czy z Sobótki do Wojsławic jedzie się tak jak do Niemczy, a tam jest już dużo kierunkowskazów kierujących do Arboretum w Wojsławicach.
Zresztą z Mariolką nie zabłądzisz

Gosiu, tym bardziej mi miło, że znalazłaś chwilkę czasu, żeby wpaść do mojego ogródka

Na zdjęciu, o które pytasz są kwiatki wisienki japońskiej Amanogawa.
Dzisiaj troszkę powyrywałam chwaściki, obsadziłam jedną ze skrzynek, podlałam wszystkie donice i skrzynki ze świeżo posadzonymi kwiatami. Zaczyna się codzienne bieganie z konewką...Ale nie narzekam, bo sama sobie funduję taką pracę i nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej.
Magnolia ma w tym roku mało kwiatów, ale za to są olbrzymie:

Ptaszek dzisiaj przykucnął koło żagwinu:

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Witaj Dalu
zazdroszczę Ci tej podróży do Paryża a najbardziej zwiedzania ogrodu botanicznego , mam nadzieję że wrócisz .
na spotkanie w Sobótce
Cudne magnolie .
Genia

na spotkanie w Sobótce


Cudne magnolie .
Genia
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Daluś fajny ten żagwin a obok niego ptaszek.....ale to zdjęcie Funki i tej roznegliżowanej żabki
super !
Miłego wieczoru Daluś

Miłego wieczoru Daluś

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu przepiękna ta kwitnąca wiśnia i pełne tulipany.
Oj jak ja lubię tworzyć kompozycje doniczkowe, chociaż w zeszłym roku coś mi nie wyszło plektrantus zadusił pelargonie
Pozdrawiam i życzę udanej podróży
Oj jak ja lubię tworzyć kompozycje doniczkowe, chociaż w zeszłym roku coś mi nie wyszło plektrantus zadusił pelargonie

Pozdrawiam i życzę udanej podróży

Aśka
Zapraszam
Zapraszam
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Witaj Dalu
ale ja Ci zazdroszczę że masz takie ciepełko i nie musisz się martwić o przymrozki... u mnie już wyrządziły pierwsze szkody... serduszka nie zdążyła się rozwinąć a już straciła kwiatuszki, inne roślinki też przymroziło... głównie młode listki np hortensji i dereni, magnolia tez nie wygląda najlepiej...
A o sadzeniu do skrzynek to mogę pomarzyć
ale najważniejsze ze teraz tulipanki mają swój spektakl.. u Ciebie też widzę przepiękne odmiany... ja swoimi znów się trochę rozczarowałam bo chciałam kompozycje różowych, purpurowych i białych... i oczywiście białe okazały się żółtymi... a miałam nadzieje że choć w cebulach nie oszukają...
podziwiam też Twoje drzewka owocowo-ozdobne... piękne sa ozdobne jabłonie... strasznie mi się podobają... ta śliwa Pissardi też ładna... a masz może zdjęcie tych śliw w lecie?

A o sadzeniu do skrzynek to mogę pomarzyć

ale najważniejsze ze teraz tulipanki mają swój spektakl.. u Ciebie też widzę przepiękne odmiany... ja swoimi znów się trochę rozczarowałam bo chciałam kompozycje różowych, purpurowych i białych... i oczywiście białe okazały się żółtymi... a miałam nadzieje że choć w cebulach nie oszukają...
podziwiam też Twoje drzewka owocowo-ozdobne... piękne sa ozdobne jabłonie... strasznie mi się podobają... ta śliwa Pissardi też ładna... a masz może zdjęcie tych śliw w lecie?
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Daluś widzę, że ptaszek przefrunął do kolejnego kwiatuszka
ślicznie wygląda przy tym wspaniale kwitnącym żagwinie. Mój żagwin zginął przy przerabianiu skalniaka w zeszłym roku, musiałam go jakoś przeoczyć wysadzając roślinki.

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
No właśnie..
A mie o zawartość tej drugiej donicy bardziej chodzi
Ładna roślinka
Ptaszek z żagwinem super
A mie o zawartość tej drugiej donicy bardziej chodzi

Ładna roślinka

Ptaszek z żagwinem super

- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7416
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu , właśnie w tym problem że tych pomysłów mam mnóstwo
Gorzej z efektami po ich skończeniu

Gorzej z efektami po ich skończeniu

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dorotko, skąd tak mało wiary w swoje umiejętności i kreatywność? Jestem pewna, że komponujesz piękne zestawienia roślin
Aniu, tę roślinkę mam od paru lat, zimą przechowuję ją w domu, w kwietniu wystawiam na dwór i ona nieprzerwanie do października kwitnie! Jest niesamowita, ale nie znam jej nazwy; jak zakwitnie wystawię ją do identyfikacji.
Agnieszko, ptaszek wyszukuje sobie ładnie kwitnące roślinki
Akurat spodobała mu się poducha z żagwinu...
Alu, z tulipankami, niestety, tak bywa, że zawsze są dla nas niespodzianką. U mnie też te, które miały być fioletowe, okazały się być czerwonymi, a wśród żółtych i pomarańczowych nagle pojawiają się różowe; a ja wcale ich tam nie sadziłam
W moim ogrodzie też zima poczyniła sporo szkód - jedna magnolia w ogóle nie zakwitła, winorośl zupełnie przemarzła, trzmielina dopiero teraz zaczęła odbijać...
Mam zdjęcie tych śliw w lecie, poszukam i Ci pokażę - są intensywnie bordowe i na ich tle pięknie wyglądają n.p. tawuły japońskie o złotych listkach.
Asiu, dziękuję za miłe słowa
Ja też zawsze sadzę plektrantusa z pelargoniami, ale muszę na niego uważać i jak się za bardzo panoszy, po prostu go obcinać.
Jolu, widzę, że tak jak ja lubisz różne figurki zwierzątek w ogrodzie :P
Geniu, wracam już we wtorek; to bardzo krótki wypad, ale mam nadzieję, że owocny. Szkoda tylko, że zapowiadają kiepską pogodę
Dzisiaj nie zrobiłam wiele w ogrodzie, bo męczyła mnie alergia, ale nie mogłam się powstrzymać, żeby nie zrobić fotek tulipankom i kwitnącym drzewom owocowym - są takie fotogeniczne!
Posadziłam też moje wszystkie trzy kanny do gruntu, niech w końcu zaczną rosnąc, bo w tej donicy coś marne były...


I jeden z ostatnich kwitnących narcyzów


Aniu, tę roślinkę mam od paru lat, zimą przechowuję ją w domu, w kwietniu wystawiam na dwór i ona nieprzerwanie do października kwitnie! Jest niesamowita, ale nie znam jej nazwy; jak zakwitnie wystawię ją do identyfikacji.
Agnieszko, ptaszek wyszukuje sobie ładnie kwitnące roślinki

Alu, z tulipankami, niestety, tak bywa, że zawsze są dla nas niespodzianką. U mnie też te, które miały być fioletowe, okazały się być czerwonymi, a wśród żółtych i pomarańczowych nagle pojawiają się różowe; a ja wcale ich tam nie sadziłam

W moim ogrodzie też zima poczyniła sporo szkód - jedna magnolia w ogóle nie zakwitła, winorośl zupełnie przemarzła, trzmielina dopiero teraz zaczęła odbijać...
Mam zdjęcie tych śliw w lecie, poszukam i Ci pokażę - są intensywnie bordowe i na ich tle pięknie wyglądają n.p. tawuły japońskie o złotych listkach.
Asiu, dziękuję za miłe słowa

Ja też zawsze sadzę plektrantusa z pelargoniami, ale muszę na niego uważać i jak się za bardzo panoszy, po prostu go obcinać.
Jolu, widzę, że tak jak ja lubisz różne figurki zwierzątek w ogrodzie :P
Geniu, wracam już we wtorek; to bardzo krótki wypad, ale mam nadzieję, że owocny. Szkoda tylko, że zapowiadają kiepską pogodę

Dzisiaj nie zrobiłam wiele w ogrodzie, bo męczyła mnie alergia, ale nie mogłam się powstrzymać, żeby nie zrobić fotek tulipankom i kwitnącym drzewom owocowym - są takie fotogeniczne!
Posadziłam też moje wszystkie trzy kanny do gruntu, niech w końcu zaczną rosnąc, bo w tej donicy coś marne były...




I jeden z ostatnich kwitnących narcyzów

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Niesamowity kolorek tych tulipanów. Taki... energetyczny
Narcyzy rzeczywiście się kończą... u mnie dziś właśnie zakwitł pierwszy z tej odmiany... i to będzie finisz
Za canny trzymam kciuki... trochę się boję wsadzać je do gruntu... tak pięknie rosną w domu... aż się dziwię
Może po weekendzie...
Życzę udanych wojaży... ale tak bardzo nie zazdroszczę: w końcu mam w planach zwiedzanie nagrodzonej krotoszyńskiej działeczki

Narcyzy rzeczywiście się kończą... u mnie dziś właśnie zakwitł pierwszy z tej odmiany... i to będzie finisz

Za canny trzymam kciuki... trochę się boję wsadzać je do gruntu... tak pięknie rosną w domu... aż się dziwię

Może po weekendzie...
Życzę udanych wojaży... ale tak bardzo nie zazdroszczę: w końcu mam w planach zwiedzanie nagrodzonej krotoszyńskiej działeczki

- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
To Gosia robi objazd po Polsce
. Daluś. Piękne te pełne tulipanki. 


Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Nie znacie dnia ani godzinyada.kj pisze:To Gosia robi objazd po Polsce![]()

Na razie to zwiedziłam ogródek Eukomis... teraz Grześ... Dala - mam nadzieję, że mi starczy na bilet... bo coś jeszcze na wojsławickie azalie musi zostać

