Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze
Moniu, rozbawiłaś mnie żartem o sterydach
Jestem pewna,że Wasze Masdevallie również w swoim czasie zakwitną. Trzeba cierpliwie czekać.
Ja zawsze zauważam łodyżki kwiatowe w momencie, gdy się ich zupełnie nie spodziewam
A parę dni temu przybyła do mnie
Masdevallia racemosa - jeszcze mniejsza od mojej najmniejszej. Wielkość doniczki widać w porównaniu
z wielkością normalnej osłonki na zdj. po prawej stronie.
Kwiatuszki powinny być w moim ulubionym kolorze
Dziś jeszcze parę nowinek, choć większość storczyków obecnie tworzy bazę lub odpoczywa.
Jakoś nie lubię określenia "sałata", gdy w domu głównie zielono. W końcu one muszą się nieźle napracować zanim zakwitną
Ponad rok czasu czekałam na taki widok u katlejki, która jeszcze u mnie nie kwitła. Po zakupie i przesadzeniu miała parę miesięcy zastój
w rozwoju czegokolwiek

Dzisiaj, ze sklejonego wcześniej liścia wychylił główkę pączek:
Niespodziankę zrobiła mi też
Phal. schilleriana. Niedawno zaczęła tworzyć młody liść, więc o pędzie nawet nie myślałam.
A tu u podstawy trzonu...
Obok 'schilleriany' zaklinowany, nie rozwinięty do końca pączek 'belliny'. To trzeci z kolei kwiatuszek tego storczyka. Dwa poprzednie już przekwitły.
Temu nie potrafię pomóc. Łodyżka jest tak sztywna i mocno przyciśnięta do brzegu doniczki, że przy próbach odchylenia może się złamać.
Pozostaje mi zachwycać się zapachem, bo chyba przez stres, kwiatuszek pachnie podwójnie mocno i pięknie !
Na koniec obecny wygląd keiki
Phal. Red Jaguar, który nawet korzonki ma czerwone po kąpieli, a obok kształtujący pączki pęd
Liparisa
