Witam Zosiu,
Oj dawno mnie u Was nie było i zaległości soro w przeglądaniu, dobrze że zdrówko Wam wraca, ogród jak zwykle kolorowy, wypielęgnowany i widac,że dośc dobrze znosi duże ilości tegorocznego deszczu, u mnie choróbska atakują rośliny większa część słabo kwitnie, może latem będzie lepiej, za to iglaki rosną jak oszalałe,
dużo zdrówka Wam życzę
Jolu u mnie też jarzębinka ma pierwsze owoce . Sporo krzaków musiałam wykopać bo zmarzły [mahonia, żarnowce i wszystkie róże pienne]. Krzaki mi takie wysokie porosły, że zrobił się busz . Zaczynam się trochę bać , bo jak w takim tempie wszystko będzie rosło , to jakie one będą za kilka lat . Małgosia jest cudowna , ucałuj ją bardzo mocno od nas . Dziś mojego Mateuszka uczyłam podlewać kwiaty , brzuch mnie bolał ze śmiechu, a radość jego sięgała zenitu. Jolu rośliny od Ciebie też rosną pięknie ,anabell ma dużo pąków . Jutro zrobię kilka zdjęć , to zobaczysz .
Całujemy Was bardzo mocno Zosia i Jędruś
Witam Cię serdecznie Rozo i zapraszam częściej do naszego buszu .
Madziu ostróżki leżą na ziemi , bo mają dwa metry wysokości , wiatr i deszcz je połamał . Dalej boli mnie ręka i mam trudności z pisaniem , dlatego bardzo serdecznie wszystkich przepraszam za długie milczenie . Madziu kiedy masz urlop ?
Izunia aż za bujny , krzaki mają od 3-4 metrów wysokości a kwiaty są mocno zbite przez silne deszcze .
Asiu mnie też długo nie ma , ale myślę , że niedługo będzie lepiej . Idę na rehabilitację i mam nadzieję , że sprawność wróci . Przyznać muszę , że wszystkie rośliny dobrze znoszą nadmiar wody , nawet róże mi nie chorują . Ostatnio na kilku różnych krzakach zauważyłam mszyce , jutro będę z nimi walczyć , bo pogodynki zapowiadają słoneczną pogodę .
Pozdrawiam Cię cieplutko Zosia
Mirusia nic się z nimi na razie nie dzieje , tylko troszkę słabiej kwitną i szybko opadają płatki . Mirko ja już kilka razy robiłam opryski , może dlatego nic im nie dolega . Niedawno dostały nawóz dolistny , liście są aż czerwone i zdrowe .
Przemku rodki są naprawdę piękne , a jak cudownie kwitły , to były ogromne kwitnące kule.
Pozdrawiam cieplutko Zosia
Reniusia na przedostatniej fotce oba te krzaczki są od Ciebie .Dziś właśnie kupiłam Ci szałwię omszoną . Podam ją następnym razem chłopakom , bo może będzie coś jeszcze . Zrób sobie miejsce do jej posadzenia . Tak długo jej szukałam , bo jest bardzo ładna . Ona się nie rozsiewa . Reniu zadzwonię do Ciebie wcześniej , kiedy masz pojechać po paczkę .
Pozdrawiam Was cieplutko Zosia
Zosieńko, aaa... już wiem - ten drugi krzaczek to trzmielina oskrzydlona - u mnie w tym roku kwitła.
Ale najładniejsza jest jesienią - taka śliczniutka, kolorowa.
Bardzo sie cieszę z tej szałwii - właśnie wróciłam z ogrodu i nawet przygotowałam jej miejsce.
Pozdrawiam .... pa...pa...
Reniu jutro rano Jędruś wyśle zdjęcia , to zobaczysz te kwiatuszki . Ja swoje dziś posadziłam , bo wszystko podlewałam tym moim nawozem . Trzmielina ma póżniej czerwone liście i przepięknie to wygląda. Rośnie powoli i ma dużo miejsca . Ciekawa jestem , czy poznasz kwiaty , które dostałam od Ciebie . Pavonia utrzymała kwiat tylko kilka godzin , szkoda bo jest cudowny ,chyba muszę jej zmienić miejsce .
Pozdrawiam cieplutko Zosia