Dzięki, że zaglądacie z dobrym słowem. 
Dzisiaj wyrzuciłam prawie wszystkie jednoroczne, posiekałam setki siewek ostróżki jednorocznej i firletki. Wyrwałam też większość werbeny patagońskiej, bo nie chcę powtórki z siewkami wiosną.

Parę siewek firletki posadziłam przed powojnikami. Na cebule już brakło czasu. Rano była piękna mgła.
Aniu trawy łatwo komponować, nawet posadzone bez pomysłu, jak w wielu miejscach u mnie, dobrze wyglądają. Szczególnie o tej porze, tworzą tajemniczy ogród. W twoim nowym ogrodzie na pewno zagoszczą, nie oprzesz się ich urokowi.

Czy piórkówka nie jest piękna.
Dario z bliska różnie to wygląda, ale jak patrzę z okna, to mam lepsze zdanie o rabatkach.

Piórkówka z rosą.
Anitko od północy ponad kilometr ciągną się zagajniki brzozowe i sosnowe.

Chodzę tam na spacery, ale nie zapuszczam się głębiej, bo tam żyją dziki. Przychodzą pod płot i ryją dziury w nieużytkach. Niestety od południa już wycinają drzewa, bo zaczynają się budowy. Miałam taki piękny widok na lasek sosnowy.

Jeszcze nie mam koncepcji na różankę na skarpie, ale czasu tyle jeszcze.
Zuza już mam w głowie przenosiny niektórych obwódek w inne miejsce, jednak poczekam do wiosny, pewnie jeszcze koncepcje się dwa razy zmienią.

Róż pewnie będzie więcej, bo już domówiłam dwie Queen Elizabetth, bo trzy na pewno wyglądają lepiej niż jedna.

Pink Peace nadal ma kilkanaście pąków, jak nie kochać róż.
Marysiu z dyscypliną to różnie bywa, ale obwódki lubię i robię na każdej rabacie. Ja niestety nie mam jeszcze takiego doświadczenia, żebym miała dokładną wizję ogrodu, ciągle coś poprawiam i zmieniam rośliny.

Tym pięknie przebarwiającym się rozchodnikiem jestem zauroczona, z pewnością wiosną powędruje w inne miejsca. A uratowałam go od sąsiadów, bo wyrzucili przy robieniu płotu.
Beatko miejsce było zasadzone jednorocznymi i siewkami różnych bylin, teraz będą róże. Co będzie za kilka lat, trudno zgadnąć.

Jak już róże do ciebie dotrą, to w głowie szybko z pewnością powstanie plan posadzenia.

Limelight poróżowiała.
Gosiu ja mam rabaty wokół domu, bo tam jest wyżej i trawnik nie miał racji bytu. Dlatego mimo niewielkiej działki, mam dużo miejsca na rośliny.

Nie narzekaj, też masz dużo miejsca na rabaty.

W porannej mgle.
Sabinko M z pewnością jeszcze ci podziękuje.

Jak trawy polubisz, to dostrzeżesz miejsca, gdzie jeszcze się zmieszczą. Szałwia niebieska to omączona, jest jednoroczna, napisałam skrótem.

Co roku sieję, ale w tamtym wyhodowałam jedną malutką, a tegoroczne porosły ogromniaste.

Hortensje nadal ładne.
