Jolu bardzo mi miło,że mnie odwiedziłaś ,a jeszcze bardziej za słowa które napisałaś,a wcale nie chodzi o to że sporo komplementów pod adresem mojej działki,ale o to że spostrzeżenia są wnikliwe ,a to oznacza że trochę czasu na wizytę przeznaczyłaś
Drzewa są bardzo stare ,sadzili je moi dziadkowie ,ich wiek szacuję na jakieś 40 lat ,są na działce właśnie dlatego że dają cień nam i roślinom i dzięki nim ogródek jest przytulniejszy ,druga sprawa że wciąż obficie owocują ,a doświadczeni ogrodnicy twierdzą,że te stare odmiany są najlepsze ,więc niech sobie rosną ,warzywnik z roku na rok mniejszy ,kiedyś miałam buraczki,marchewkę ,pietruszkę ale mija się to z celem więc siejemy tylko to co konieczne naszym zdaniem
Moja druga połowa się nim zajmuje,ja resztą ,co do złotej rączki to masz absolutną rację ,wiele potrafi zrobić tyle,że nieraz musi to nabrać mocy urzędowej ,rozbudowa altany planowana była chyba ze 4 lata

no i nieraz mi głowę zmyje jak nowe rośliny kupuję,ale pogada ,pogada ,a potem mu się podoba ,tak samo nieraz marudzi ,że tylko działka i działka ,dlatego jak ma coś innego w planie to ja już się nie buntuję i idę sobie sama ,ale generalnie w większości spędzamy czas razem,tylko nie potrafimy ,przynajmniej ja za długo odpoczywać ,wolę coś robić niż siedzieć na leżaku
Kamienie jak widzisz to nieodzowny element u mnie-bardzo je lubię ,tylko zdobyć coraz gorzej ,a przez to ,że lubię wiele gatunków roślin to moje rabaty to wielki miszmasz
Dzisiaj cały dzień pada,dla roślin dobrze dla nas nie bardzo ,jutro rano jedziemy w góry na weekendową wycieczkę zakładową
