Ogrodzinka pod dębem Czesławem cz.11
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogrodzinka pod dębem Czesławem cz.11
Czyli już prace jesienne masz za sobą?
Zostawiania liści różanych jednak się boję. No chyba, że faktycznie nie będziesz okrywała
Ja będę dlatego muszę najpierw powybierać liście.
Ciekawa jestem jak Ci przezimuja. Na pewno zalezy to od zimy jaka bedzie
Zostawiania liści różanych jednak się boję. No chyba, że faktycznie nie będziesz okrywała
Ja będę dlatego muszę najpierw powybierać liście.
Ciekawa jestem jak Ci przezimuja. Na pewno zalezy to od zimy jaka bedzie
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Ogrodzinka pod dębem Czesławem cz.11
Witaj Wandziu
Prace na działce prawie skończone i wreszcie będę miec więcej czasu bo przestanie mnie kusić ...
Planuję nadrobić spore zaległości aby spojrzeć na zmiany i Twoją dużą kolekcję róż , którą w krótkim czasie zgromadziłaś. Podczytywałam i zaglądałam tak w milczeniu - wiem ,że jesteś z nich bardzo zadowolona czyli strzał w dziesiątkę.
Jesienne kolory, nostalgiczne widoczki tez sa miłe dla duszy i oczu a żurawka Sweet Tea wyjątkowo wybarwiona . Jak to wiele zależy od aury.
Pozdrawiam

Prace na działce prawie skończone i wreszcie będę miec więcej czasu bo przestanie mnie kusić ...
Planuję nadrobić spore zaległości aby spojrzeć na zmiany i Twoją dużą kolekcję róż , którą w krótkim czasie zgromadziłaś. Podczytywałam i zaglądałam tak w milczeniu - wiem ,że jesteś z nich bardzo zadowolona czyli strzał w dziesiątkę.
Jesienne kolory, nostalgiczne widoczki tez sa miłe dla duszy i oczu a żurawka Sweet Tea wyjątkowo wybarwiona . Jak to wiele zależy od aury.
Pozdrawiam
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11662
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogrodzinka pod dębem Czesławem cz.11
A ja mam nornice i czasem plamistość różaną / z tą akurat da się żyćwanda7 pisze:mam ja u siebie rozmaite paskudztwa: plamistość, skoczki, żuczki, ostępka lilianka, nimułka, mączniak, ale jednego nigdy nie było -- nornic.


Ale liczę,że nornice się i ode mnie wyniosą ...tak jak ostatnio ślimaki , przez kilka lat miałam plagę a w tym roku - wcale


Wandziu - bronzitę i jej podobne mam od kilku lat i nigdy żadnej nie straciłam choć ich nigdy nie okrywam .Mam nadzieję,że i u Ciebie też tak będzie!wanda7 pisze:te zielone turzyce przetrwają, ale gorzej ma się podobno sprawa z brązowymi (Bronzita, Bronze)

- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ogrodzinka pod dębem Czesławem cz.11
Witaj Wandziu
U mnie dziś zapowiada się chyba w miarę słoneczny dzień, w związku z czym też będę podganiać z robotą w ogrodzie, choć zdaje się, że koniec już widoczny. Już kiedyś rozmawialiśmy nt. turzycy Bronze vel Bronzita. Też posiadam 3 pięknie rozrośnięte sztuki i liczę na to, że tak jak pisze Marpa uda się i im przezimować.
Za to mam do Ciebie pytanie o trawkę, którą widać na 2 zdjęciu, co to takiego?

Za to mam do Ciebie pytanie o trawkę, którą widać na 2 zdjęciu, co to takiego?
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Ogrodzinka pod dębem Czesławem cz.11

Odrabiam zaległości, czytam, oglądam, a z pisaniem marnie...


Ilością róż powaliłaś chyba wszystkich, ja mam ok. 80 - ciu, też w różnych miejscach. Nie kopczykowałam jeszcze i pewnie to spadnie na eMa, z jakim skutkiem, nie wiem.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Ogrodzinka pod dębem Czesławem cz.11
Wandziu, czytam, że rezygnujesz z okrywania róż na zimę ... Z pewnością prawie wszystkie zniosą to jakoś
. A słabowite wylecą. Zwolnią tym samym miejsce pod nowe nasadzenia ...
.
Też bym chciała pominąć to kopczykowanie (żeby tak ktoś za mnie to zrobił
). Uważam, że jest to najbardziej uciążliwa czynność podczas uprawy róż. Po prostu tego nie cierpię
! ALE
... prześladują mnie czarne myśli, co mogłoby się dziać z różami podczas dużych mrozów i jednak poczucie straty ... każą mi robić te nieszczęsne kopczyki
. Dodatkowo pocieszam się, że kiedy wykonam je z kompostu, to dożywię każdą z roślin. Tylko tego kompostu i w ogóle ziemi brakuje mi zawsze późną jesienią ...
. Zwykle dokupuję 2-3 worki ziemi ogrodowej, trzymam je w kącie w domu
(ochrona przed "wieczną zmarzliną" na zewnątrz) i zużywam na kopce. Na wiosnę po zebraniu jej, zużywam całość do wymiany ziemi pod sadzone rośliny.


Też bym chciała pominąć to kopczykowanie (żeby tak ktoś za mnie to zrobił






- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogrodzinka pod dębem Czesławem cz.11
no chyba żarty sobie stroisz...iglaczki, kwiaty kolorowe, klonik, jesienne liście na krzewach i drzewach a nawet w rabatach wyglądają u ciebie zjawiskowo, dróżki, kosze, no ale trawki ze swoimi czuprynami i barwne żurawki żeczywiście nie dadzą obojętnie przejśćTrawki i żurawki. Gdyby nie one, to już nic ciekawego by u mnie o tej porze nie było.

proszę podpowiedz czy trawki przesadzasz i dzielisz wiosną czy zimą ?
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogrodzinka pod dębem Czesławem cz.11
Wandziu i jesień potrafi być piękna na zdjęciach.Podziwiam twoja umiejętność upychania takiej ilości roślin w niedużym ogrodzie,czego ci zazdroszczę.Jak tu przetrwać te 5 miesięcy,będą dłużyły się strasznie.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogrodzinka pod dębem Czesławem cz.11
Mufeczko, tak parapety już kwitną. Gdy kończę latać po ogrodzie, to zaczynam biegać w domu od jednego parapetu do drugiego i ledwo nadążam z podlewaniem. Ale nie żebym się skarzyła, bo to fajne zajęcie i pomaga jakoś przetrwać tę nudną zimę. Też masz norniczki? Jakoś pieszczotliwie o nich mówisz, czyżbyś je jednak polubiła? 
Miriam, no pewnie że zauważyłam twoją nieobecność, przynajmniej u mnie. Ale teraz już wiem, że generalnie cię nie było. I powiem ci Mireczko, że chylę czoła widząc, jak dokładnie nadrabiasz zaległości w wątkach. Ja już tyle mam opóźnienia, że przestałam wszystko ogarniać. Żeby się tylko ludzie nie poobrażali, bo przykro mi będzie.
sweety, Aniu słoneczka już coraz mniej, a mój aparacik jakiś niesklonny do robienia fotek w pochmurne dni, więc kiedy tylko słońce zaświeci, od razu chwytam sprzęt i biegnę focić.
lora, tyle się tych róż nazbierało, aż sama się zdziwiłam, jak policzyłam. Kopczykować czy nie? Oto jest pytanie.
Margo, wiesz, że jak przeczytałam, co mi Rozeta napisała, to jednak wzięłam się dziś za kopczyki.
Christinkrysia, o jak miło, że znów jesteś u mnie Krysiu. Róże, no cóż, jakie są, takie są. Latem piękne, teraz paskudne. Tak czy owak zawsze już je będę u siebie miała, choć szaleństwo kupowania dodatkowych odmian już mi przeszło. Jeśli coś dokupię, to tylko w takich samych odmianach, jakie już mam. Pozdrawiam sedecznie!
marpa, a wiesz, że u mnie ze ślimakami tak samo jak u ciebie. Zniknęła plaga tych stworzeń, chyba większość wymarzła w 2012 roku i już się nie odrodziły na szczęście. Miła wiadomość o brązowych turzycach, znaczy się, że jednak z tą ich delikatnością to przesada.
Bogulenko, ta trawa to śmiałek darniowy "Goldtau". Ma on zieloną, dość niską rozetę i kłosy, które dość wcześnie robią się suche. Nie jest to trawka tak zjawiskowa jak rozplenica, ale też ładna
Helios, chorutka jesteś? To współczuję i życzę zdrówka
Mj M to nawet nie wie, co to są kopczyki do róż


Miriam, no pewnie że zauważyłam twoją nieobecność, przynajmniej u mnie. Ale teraz już wiem, że generalnie cię nie było. I powiem ci Mireczko, że chylę czoła widząc, jak dokładnie nadrabiasz zaległości w wątkach. Ja już tyle mam opóźnienia, że przestałam wszystko ogarniać. Żeby się tylko ludzie nie poobrażali, bo przykro mi będzie.
sweety, Aniu słoneczka już coraz mniej, a mój aparacik jakiś niesklonny do robienia fotek w pochmurne dni, więc kiedy tylko słońce zaświeci, od razu chwytam sprzęt i biegnę focić.
lora, tyle się tych róż nazbierało, aż sama się zdziwiłam, jak policzyłam. Kopczykować czy nie? Oto jest pytanie.
Margo, wiesz, że jak przeczytałam, co mi Rozeta napisała, to jednak wzięłam się dziś za kopczyki.

Christinkrysia, o jak miło, że znów jesteś u mnie Krysiu. Róże, no cóż, jakie są, takie są. Latem piękne, teraz paskudne. Tak czy owak zawsze już je będę u siebie miała, choć szaleństwo kupowania dodatkowych odmian już mi przeszło. Jeśli coś dokupię, to tylko w takich samych odmianach, jakie już mam. Pozdrawiam sedecznie!
marpa, a wiesz, że u mnie ze ślimakami tak samo jak u ciebie. Zniknęła plaga tych stworzeń, chyba większość wymarzła w 2012 roku i już się nie odrodziły na szczęście. Miła wiadomość o brązowych turzycach, znaczy się, że jednak z tą ich delikatnością to przesada.
Bogulenko, ta trawa to śmiałek darniowy "Goldtau". Ma on zieloną, dość niską rozetę i kłosy, które dość wcześnie robią się suche. Nie jest to trawka tak zjawiskowa jak rozplenica, ale też ładna

Helios, chorutka jesteś? To współczuję i życzę zdrówka


Moniczko, najmilsza, właśnie takiej rady i takiego kopniaka mi trzeba było. Patzę ja sobie dzisiaj na moje dwa kompostowniki, a w nich świeżutki przerobiony kompościk, i tak sobie myślę, po co on ma tak bezproduktywnie leżeć przez całą zimę. Monika ma świętą rację, trzeba użyć teraz kompostu jako dożywienia róż, zamiast sypać im jakieś granulaty na wiosnę. Ty leniwa babo, myślę, bierz za łopatę i do roboty. No i dzisiaj odwaliłam całą połowę tych nieszczęsnych kopczyków. Zwykłej ziemi też nie miałabym skąd wziąć. Tak jak ty. Kupować już nie chciałam. Kory też nie chciałam sypać. No i właśnie ty mi przypomniałaś o kompoście. Niby prosta rzecz, a ja jakoś nie wpadłam na to. DziękiRozeta pisze:Wandziu, czytam, że rezygnujesz z okrywania róż na zimę ... Z pewnością prawie wszystkie zniosą to jakoś. A słabowite wylecą. Zwolnią tym samym miejsce pod nowe nasadzenia ...
.
Też bym chciała pominąć to kopczykowanie (żeby tak ktoś za mnie to zrobił). Uważam, że jest to najbardziej uciążliwa czynność podczas uprawy róż. Po prostu tego nie cierpię
! ALE
... prześladują mnie czarne myśli, co mogłoby się dziać z różami podczas dużych mrozów i jednak poczucie straty ... każą mi robić te nieszczęsne kopczyki
. Dodatkowo pocieszam się, że kiedy wykonam je z kompostu, to dożywię każdą z roślin. Tylko tego kompostu i w ogóle ziemi brakuje mi zawsze późną jesienią ...
. Zwykle dokupuję 2-3 worki ziemi ogrodowej, trzymam je w kącie w domu
(ochrona przed "wieczną zmarzliną" na zewnątrz) i zużywam na kopce. Na wiosnę po zebraniu jej, zużywam całość do wymiany ziemi pod sadzone rośliny.

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogrodzinka pod dębem Czesławem cz.11
Patkaza, trawki absolutnie trzeba dzielić wiosną, a nie jesienią, bo mogłyby się nie przyjąć i zmarznąć. Ja co prawda jeszcze nie dzieliłam żadnych, ale włąśnie mam na wiosnę taki zamiarproszę podpowiedz czy trawki przesadzasz i dzielisz wiosną czy zimą ?

Małgosiu, moja "umiejętność upychania" wzięła się z "konieczności zmieszczenia" i w tym cała sztuka.malgocha1960 pisze:Wandziu i jesień potrafi być piękna na zdjęciach.Podziwiam twoja umiejętność upychania takiej ilości roślin w niedużym ogrodzie,czego ci zazdroszczę.Jak tu przetrwać te 5 miesięcy,będą dłużyły się strasznie.

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogrodzinka pod dębem Czesławem cz.11
Oto moje najostatniejsze zakupki.
Wielkie żurawisko Georgia Peach, za którą dałam co prawda całe 10 złotych, ale ma tyle odnóżek, że na drugi rok będzie z niej kilkanaście nowych żurawek

I dwie paczuszki białych tulipanów Purissima, Niestety nie w przecenie, ale były tak ładne, że nie mogłam się po prostu powstrzymać.

Wielkie żurawisko Georgia Peach, za którą dałam co prawda całe 10 złotych, ale ma tyle odnóżek, że na drugi rok będzie z niej kilkanaście nowych żurawek

I dwie paczuszki białych tulipanów Purissima, Niestety nie w przecenie, ale były tak ładne, że nie mogłam się po prostu powstrzymać.


-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 15026
- Od: 3 gru 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogrodzinka pod dębem Czesławem cz.11
WANDZIU
Dobry zakup
PURISSIMĘ miałem przez kilka sezonów,bardzo wdzięczne tulipany

Dobry zakup

PURISSIMĘ miałem przez kilka sezonów,bardzo wdzięczne tulipany

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogrodzinka pod dębem Czesławem cz.11
Wandziu,białe tulipany to chyba najpiękniejsze odbicie wiosenne w ogrodzie,bardzo je lubię i też w tym roku dokupiłam.U nas w biedronce mieli wszystkie cebulki przecenione po 0,99 ,ale niestety na tulipany nie załapałam sie w tej cenie.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Ogrodzinka pod dębem Czesławem cz.11
Wandziu olśnienie wykorzystania własnej ziemi z kompostownika przyszło w idealnym czasie. Sama kupuję ziemię w ostateczności a jeśli już to wolę substrat kokosowy, torf itp aby mieć co domieszać do swojej , której wartość jest nieoceniona i wiem co mam.
Zakupy ... o każdej porze miłe dla oka i cieszą a żurawki od Ciebie to juz duże kępy i dostały spore towarzystwo. Przy Twoich nauczyłam sie postępowania z nimi bo były pierwsze.
Zakupy ... o każdej porze miłe dla oka i cieszą a żurawki od Ciebie to juz duże kępy i dostały spore towarzystwo. Przy Twoich nauczyłam sie postępowania z nimi bo były pierwsze.
Re: Ogrodzinka pod dębem Czesławem cz.11
Tulipany w ślicznym kolorze, będą pięknie zdobić na wiosnę
Żurawka też ładna, nie za mała do dzielenia
Na jesieni też oddzieliłam z dużych kęp kilka odnóżek...ładnie się ukorzeniły, rosną już na nowym miejscu.

