Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Grzesiek1008, po posadzeniu lałeś zbyt dużo wody. Niektóre odmiany tak reagują, dlatego lepiej jest do czasu kwitnienia pierwszego grona nie rozpieszczać pomidorów wodą. Jest to powiększony ślad szypułkowy. skaza na urodzie owoców, nie choroba.
Burasek, sadziłeś na ,,wiosennym'' oborniku ?. Masz objawy fitotoksyczności podłoża, teraz przyznaj się czym dogodziłeś swoim pomidorom. Zwykle takie coś przechodzi z czasem, pod warunkiem, że nie jest to Roundup, albo cos w tym stylu.
Bastek, teraz podlewaj albo częściej, albo dawaj więcej wody, bo są już dość duże owoce i potrzeby na wodę wzrosły. Wysoki odczyn utrudnia pobieranie składników, więc jeśli jest sucho, pomidory nie pobierają tego co trzeba.
Arty, fioletowe brodawki moga być oznaką intensywnego wzrostu, lub świadczą o obecności genu barwy miąższu (ma go Betalux). Przypalenia brzegów liści nie są chorobowe, przypuszczalnie to zasługa wiatru.
Pomidorówka, jakieś życie się w tych pomidorach w końcu zaplątało. Na wierzchołkowych liściach widać nowy przyrost. Miałaś strasznie zamęczoną rozsadę, dlatego są na liściach różne przbarwienia. To nie minie, a nawet będzie gorzej,ale najważniejsze są nowe liście. Nie patrz wcale na stare i panikuj. Podaj jeszcze skład nawozu jaki dałaś pomidorom, to zobaczymy czy im wystarczy.

Pozdrawiam, kozula
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

pomidorowka pisze:Ech, sama nie wiem co robić

opryskałam miedzianem tak trochę, pod folią nie pryskałam bo sąsiad powiedział że jak mam sałatę to najpierw muszę dobrze ją zabezpieczyć


wszystkie pomidory do gruntu wsadzane były 19/20 maja. od tamtej pory koktajlówki zatrzymały się z rozwoju, nic nie poszły w górę - tylko zaczeły właśnie tak sinieć i podwijać się

forumowicz pisał już że to nie choroba ale ich stan pogarsza się więc panikuje bo chce mieć w tym roku pomidory


A jeśli chodzi o słabe pobieranie - to jak im pomóc?
Rozumiem panikę, ale działanie na oślep raczej nie pomoże, poza tym pomidory na pewno nie padną przez te kilka dni :wink: Dawaj lepiej ten skład nawozu, wtedy będzie wiadomo, co można zrobić. Teraz to chyba nawożenie dolistne najszybciej zadziała. Pogodę mamy beznadziejną, więc nie ma się co dziwić, że pomidory zadowolone nie są. Aż muszę obejrzeć swoje, bo nie przyglądałam im się dokładnie od kilku dni - zimno, pada, więc nie mam jakoś ochoty tam się grzebać :roll:
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7541
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

:wit Kiedy zrobić oprysk saletrą wapniową? Chcę za tydzień zrobić oprysk Mildexem ,i nie wiem co do niego oddać..czy saletrę wapniową czy nawóz wieloskładnikowy? Oj ,pewnie zaraz mi się dostanie :roll:
Asia
Awatar użytkownika
pomidorowka
100p
100p
Posty: 108
Od: 22 mar 2012, o 15:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa Targówek

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

kozula pisze:Grzesiek1008, po posadzeniu lałeś zbyt dużo wody. Niektóre odmiany tak reagują, dlatego lepiej jest do czasu kwitnienia pierwszego grona nie rozpieszczać pomidorów wodą. Jest to powiększony ślad szypułkowy. skaza na urodzie owoców, nie choroba.
Burasek, sadziłeś na ,,wiosennym'' oborniku ?. Masz objawy fitotoksyczności podłoża, teraz przyznaj się czym dogodziłeś swoim pomidorom. Zwykle takie coś przechodzi z czasem, pod warunkiem, że nie jest to Roundup, albo coś w tym stylu.
Bastek, teraz podlewaj albo częściej, albo dawaj więcej wody, bo są już dość duże owoce i potrzeby na wodę wzrosły. Wysoki odczyn utrudnia pobieranie składników, więc jeśli jest sucho, pomidory nie pobierają tego co trzeba.
Arty, fioletowe brodawki moga być oznaką intensywnego wzrostu, lub świadczą o obecności genu barwy miąższu (ma go Betalux). Przypalenia brzegów liści nie są chorobowe, przypuszczalnie to zasługa wiatru.
Pomidorówka, jakieś życie się w tych pomidorach w końcu zaplątało. Na wierzchołkowych liściach widać nowy przyrost. Miałaś strasznie zamęczoną rozsadę, dlatego są na liściach różne przbarwienia. To nie minie, a nawet będzie gorzej,ale najważniejsze są nowe liście. Nie patrz wcale na stare i panikuj. Podaj jeszcze skład nawozu jaki dałaś pomidorom, to zobaczymy czy im wystarczy.

Pozdrawiam, kozula


Kozula,forumowicz i dominikams

Dziękuję za ciepłe słowa, dziś jadę na działkę i spiszę skład tego nawozu bo ciągle zapominam.
Mam nadzieje że to wina tej pogody i za chwilę wróci to wszystko do normy


forumowicz, co miałeś a myśli mówiąc że rozsada była wymęczona?
Awatar użytkownika
areks
100p
100p
Posty: 149
Od: 3 maja 2012, o 23:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zgierz

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Witam
Czy to zaraza ziemniaczana?
Co o tym myślicie?
Ten biały nalot to pozostałości po oprysku mlekiem.

____________________________SPÓD__________________________________________________ GÓRA_____________________

Obrazek Obrazek

Pojawiło mi się to na pierwszym krzaku przy samych drzwiach. Ta pogoda mnie dobija.

Arek
Awatar użytkownika
Yvona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1557
Od: 31 sie 2011, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Oj tak, czekać na poprawę pogody...U mnie w sobotę była ulewa i gradobicie

Obrazek
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Awatar użytkownika
kasia82
500p
500p
Posty: 583
Od: 25 lut 2012, o 09:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podlaskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Areks twój liść wygląda identycznie jak ten?:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3#p2418933
i tu zobacz: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=52707
kurcze skąd to się bierze ;:202
Pozdrawiam
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10169
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Pelasia pisze: Chcę za tydzień zrobić oprysk Mildexem
Mieszkasz w Jaworze. Od kilku dni komunikat o zarazie jest u Ciebie aktywny a Ty dopiero teraz się budzisz z opryskiem ? :shock:
Pelasia pisze:Oj ,pewnie zaraz mi się dostanie
No i nie mylisz się :lol:
http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 ... Xpg-WHQEI9
Pelasia pisze:co do niego oddać..czy saletrę wapniową
Po co ?
Dodać nawóz dolistny albo mocznik
Awatar użytkownika
areks
100p
100p
Posty: 149
Od: 3 maja 2012, o 23:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zgierz

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

najgorsze jest to, że oprysk miedzianem już robiłem 3-y krotnie w odstępach co dwa tygodnie ;:174
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10169
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Czy Ty areks w ogóle wiesz po co pryskasz ?
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7541
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

forumowicz pisze:
Pelasia pisze: Chcę za tydzień zrobić oprysk Mildexem
Mieszkasz w Jaworze. Od kilku dni komunikat o zarazie jest u Ciebie aktywny a Ty dopiero teraz się budzisz z opryskiem ? :shock:
Pelasia pisze:Oj ,pewnie zaraz mi się dostanie
No i nie mylisz się :lol:
http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 ... Xpg-WHQEI9
Pelasia pisze:co do niego oddać..czy saletrę wapniową
Po co ?
Dodać nawóz dolistny albo mocznik
Ale ja już pryskałam Tanosem..tydzień temu a wcześniej miedzianem. I myśłam ,że za tydzień tym następnym opryskiem...zrobić oprysk wcześniej?
a klaps całkiem, całkiem ;:224 ;:215
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 9#p2343119
Tak dokładnie wyglądają moje pomidory. To znaczy, porównując ich wygląd do porad na tym forum i innych, widzę, że mają mało jedzenia. To też poradziła mi tutaj niedawno Kozula-aby je podlać pokrzywówką. Pomidory zostały podlane 2 razy w odstępie 4 dni. Niestety nie mają się lepiej, bo przez ten czas ciągle siąpił deszcz.Nie wiem, zachowują sie tak jak by tego azotu wcale nie dostały. Mają najwyższe grona po 6-7 kwiatów, ale wierzchołki zanikają :(. Może zrobię zdjęcia ale jedyne co mogłam teraz zrobić, to opryskałam je nawozem wieloskładnikowym mającym: 6% azotu, 6% fosforu i 25 potasu. Ile czasu powinnam czekać na efekt? Mimo dobrej przepuszczalności ziemia jest bardzo mokra. Wolała bym ich nie podlewać nawozami. Raczej stosować dolistnie.
Awatar użytkownika
Yvona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1557
Od: 31 sie 2011, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Kiedyś Monika podawała czas, po jakim następuje wchłanianie. Pozwolę sobie tu wkleić-mam nadzieję, że nie będziesz miała Moniko mi tego za złe:

"Jeszcze kiedyś takie info znalazłam (co prawda do rhododendronów, ale chyba bz), nie wiem czy się przyda, oceń forumowicz, jak coś nie tak to wywalę
Tempo pobierania składników mineralnych z nawozów stosowanych dolistnie
Azot (N) 80% po 5 godzinach
Magnez (Mg) 20% po 1 godzinie; 50% po 5 godzinach
Fosfor (P) 50%po 2,5-6dniach
Potas (K) 50%po 1-4 dniach
Wapń(Ca) 50% po 4-5 dniach
Bor (B) 50% po 2 dniach
Miedź (Cu) 50% po 1-2 dniach
Mangan (Mn) 50% po 1-2 dniach
Cynk (Zn) 50% po 1 dniu
Żelazo (Fe) 8% po 1 dniu"
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Awatar użytkownika
areks
100p
100p
Posty: 149
Od: 3 maja 2012, o 23:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zgierz

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

forumowicz pisze:Czy Ty areks w ogóle wiesz po co pryskasz ?
Dostałem takie zalecenia, żeby zrobić 3 opryski w odstępach 2 tyg . 10 dni po wsadzeniu pomidorów.
Nie wiem czy wyrwać tego pomidora, czy powtórzyć oprysk.
Na chwilę obecną objawy są na kilku listkach. Tylko na jednym krzaku.

Szkoda mi go wyrwać, ponieważ jest na nim najwięcej owoców :(
Awatar użytkownika
dorkosa
200p
200p
Posty: 344
Od: 23 lut 2012, o 22:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Czy to co ma Areks to jest zaraza? Bo jeśli tak, to dobrze, że wczoraj prysnęłam Mildexem pomimo braku komunikatu.
Czy teraz za jakieś 10 dni powinnam znów potraktowac je jakąś chemią (np. infinito)? Czy na razie dac spokój?
Do mnie ze Zgierza jest zaledwie 20km (akurat przez całe miasto).
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”