Dziękuję w imieniu skrzydłokwiata, kolekcja może na zdjęciu wygląda imponująco lecz w rzeczywistości jest bardzo skromna i w dodatku nie zamierzam jej powiększać, ale dziękuję.mojsze pisze:Hej skrzydłokwiat piękny, ale ta kolekcja fiołków IMPONUJĄCA!!!
Witaj Arletko. Staram się o wiośnie myśleć, ale szkoda mi zwłaszcza Lisy. No ale jak tylko się ciepło zrobi ruszam z zamówieniami i wymianami. Na te hojki możesz się jeszcze sporo naczekać, bo od ostatnich fotek stoją w miejscu i sobie śpiąarlet3 pisze:Kasiu miło Cię widzieć z powrotemO stratach nie rozmyślaj tylko o nadchodzącej wiośnie i znów nadrobić będzie można z nadwyżką stracone okazy.
Fotki cudne, ale ja poczekam na jeszcze cudniejsze hojki
Wiele się zmieniło, ale raczej nie to, co myślisz:)iwosia88 pisze:Kasiu, pewnie mało jest osób na forum, które zimą nie straciły jakiejś roślinki Grudnik pięknie kwitnie A skrzydłokwiat może zakwitł dlatego, żebyś znowu go zauważyła
Jeżeli "coś" się zmieniło, to gratuluję
No właśnie, ta zima zła, a kiedy już myślałam, że będzie cieplej to prószy śnieg i mrozy straszne. Za rok pomyślę o jakimś naświetlaniu itp...elcia1974 pisze:Kasiu
Zima, jak zawsze poczyniła małe lub większe spustoszenia w naszych kolekcjach. Ale tym teraz nie ma co się przejmowac, bo
jak napisała Arletka wiosna już tuż tuż a z nią nowe zakupy
Grudniczek pięknie zakwitł i przypomniał się swojej właścicielceGratuluję też skrzydłusiowego żagielka.
Rzeczywiście, mój grudnik dostał chłodem, bo stoi w temp ok 18st. Nieświadomie przyczyniłam się do kwitnienia.maribat pisze:Witaj Kasiu
Zimowo, kolorowo i z pierwszym oddechem wiosny już jakby
Grudniczek co prawda kwitnie bez spoczynkowania, ale jeśli zafundujemy mu kilka tygodni w chłodzie, to kwitnienie będzie lepsze
Skrzydłokwiat to widać zimowy samotnik, ale może bliżej wiosny chciał się przypomnieć?
No właśnie, przewrotowce, jakich mało. Nie wiem jak będzie z tym moim znikaniem, bo czasu mało mam obecnie, ale postaram się być jak najczęściej.diament pisze:Witaj Kasiu
nareszcie wróciłaś
mam nadzieję, że już nie znikniesz
a kwiatki to takie przewrotowce, nie można za nimi nadążyć
Cieszę, się, że moja się trzyma, ona była chowana na twardziela więc nie może być inaczejtrzynastka pisze:Kasiu dobrze że jesteś, co do hojek niestety moje poniektóre też poszły w niebo hojoweale Twoja się trzyma nieźle
Niestety, Twoja Bella padła - mam pecha do Belli i chyba dam sobie spokój z nią na rok.Dziękuję. Może Twój Cię też zaskoczy - u mnie to był kompletny przypadek, nawet nie miałam pewności czy ten skrzydłokwiat przeżyje, bo miesiąc temu walczyłam z przędziorami i mu 3 liście zostały.kkasia007 pisze:
Pozdrawiam wszystkich bardzo mocno i ciepło.
