Tak zrozumiałam z przepisu

Teraz będę nakładac to nadzienie, i powiedz mi proszę, te 60 bułeczek co z nimi robisz, przechowujesz, czy wszystkie zjadacie ?
To jest spora iliść przecież ;)
No to jestem dla Ciebie pełna podziwu, bo ja omijam kuchnię bardzo szerokim łukiem. Wyjątek stanowią wypieki (jestem niepohamowanym łasuchem!!!).Haim pisze:AniuS., polecam się na przyszłość ;)
Próbuj, bo na prawdę warto, dla mnie kuchnia to moja świątynia i jak tylko mam więcej czasu, to przesiaduję właśnie tam, nawet w nocy ;)