ZENIU...WANDZIU....GAJOWA........ja remont to już mam za sobą.......
wiljię spędziliśmy już w wyremontowanym wnętrzu, w dużym gronie więc było to do przeżycia, a pierwszy remont zaczynaliśmy od środka bo tak trzeba było, ale nie wyszło to złe........
....XSAWERY......szkód nie narobił mimo, że w tym czasie byłam bez dachu nad głową

.......
nie mogę Wam pokazać naszych dokonań bo mój komp. siadł a tam mam wszystkie zdjęcia, spotykam się z Wami dzięki uprzejmości eMa a nie chcę jemu zaśmiecać kopmutera moimi zdjeciami..........teraz wiosna będzie moja w ogrodzie, tylko nadal istnieje ROD ale na ten czas musi pozostać.....
pozdrawiam serdecznie