Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Jak ja kupowałam floksa Blue Boy to na zdjęciu był intensywnie niebieski, tak więc to też nie jest ze strony sprzedawców w porządku,ja rozumiem że każdy monitor ma różne ustawienia ale wtedy powinno podać sie informację jaki kolorek będzie w realu, a ja głupia uwierzyłam że będę mieć niebieskie flloksy- ale " nic to " i tak mi sie podoba
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Wandziu i ta hortensja piłkowana sama z siebie będzie niebieska przechodząca w fiolet ?, czy będziesz musiała ja ciągle podlewać takim specjalnym nawozem do zabarwiania ?wanda7 pisze:
3. Następnie piłkowana ForgetMeNot. Ma być niebieska, przechodząca w fiolet i róż, w zależności od fazy kwitnienia. Właściciel mówił, że akurat ta odmiana jest solidna i bardziej mrozoodporna niż inne.
Genia

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Piękne zakupy, z podziwem obserwuję, że coraz więcej osób nabywa floksy. To dobrze, bo mnie ktoś poradził wysadzić je z ogrodu, a dla mnie to takie ładne, i przyjemnie pachnące babcine kwiatuszki.
Ja u siebie przypaliłam trawnik nawozami, też muszę to przeżyć.
Ja u siebie przypaliłam trawnik nawozami, też muszę to przeżyć.
Pozdrawiam Krystyna
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Piękne zakupy. Ja również przymierzam się do kupna hortensji. Czekam na targi w moim mieście (25-26 sierpnia). Na mojej liście są Vanille Rraise i Pinky Winky (na razie). Marzą mi się, tak jak Tobie, duże okazy tworzące rozrośnięte kępy.
A wiesz Wandziu, że tiarellka i pragnia syberyjska pięknie zadomowiły się w moim ogródku. Jestem Ci za nie bardzo wdzięczna
A wiesz Wandziu, że tiarellka i pragnia syberyjska pięknie zadomowiły się w moim ogródku. Jestem Ci za nie bardzo wdzięczna

Pozdrawiam Hala
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
No i jest z powrotem Nasza Wandzia
Wydaje mi się, że ten floks to Laura , Blue Boy jest niebieski i ja poluje na niego ,nie ma takiego oczka
Chociaż jak tak myślę Laura jest bardziej fioletowa...
tak czy siak ładny floksik

Wydaje mi się, że ten floks to Laura , Blue Boy jest niebieski i ja poluje na niego ,nie ma takiego oczka

Chociaż jak tak myślę Laura jest bardziej fioletowa...

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Geniu,sama w sobie taka jest,bo dzięki Wandzi też ją kupiłam.Wandziu,czy bedziesz ją jakoś zabezpieczac na zime?W necie pisza o okryciu jak róze korą albo liśćmi.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Dziękuje za instrukcję cięcia.
Obcinałam suche kwiaty, ale kikutki zostawały

Zaraz to naprawię

Jak się spisuje twoja White Haze?
Z niebieskimi floksami to tak samo jak z czerwonymi

Bez względu na odcień, śliczny z niego 'chłopiec'.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Dorcia7, Keetee, ja tam nie wiem. Ten floks jest kupiony w samym źródle, w Pęchcinie. A tam są tylko trzy odmiany i wśród nich właśnie Blue Boy. To oczko było w niektórych egzemplarzach mniejsze, a w innych większe. No i tak, jak napisałam, on fakycznie jest bardziej niebieski niż na zdjęciu. Na mojej fotce wygląda jak jakiś zupełnie inny. Może przy innym świetle będzie wyglądał inaczej. Spróbuję mu zrobić fotki kiedy indziej. Ale nie wiem, może macie rację. Będę jeszcze tam w sobotę, więc się dokładniej dowiem o tego floksa.
Geniu, tak jak Małgosia już odpowiedziała, ta hortensja jest taka niebieska sama z siebie. Zresztą zależnie od gleby może być bardziej niebieska lub mniej. Ale niczym jej nie trzeba podlewać. Bardzo jestem ciekawa, co to będzie za cudo. Jej nazwa Forget Me Not oznacza "niezapominajka", a więc kolor można podejrzewać, że będzie błękiny. Chciałabym bardzo
Krysiu, ja na floksy to do niedawna w ogóle nie zwracałam uwagi, bo wydawały mi się brzydkie te zaschnięte doły, ale jak się posadzi coś niższego przed nimi, to wygląda dobrze. Ja mam z przodu liliowce, które cały czas mają liście, więc suchych badyli floksów nie widać.
A co się stało z tym twoim trawnikiem? Użyłaś więcej nawozu niż każą?
Halu, ja mam hortensje dopiero od tego roku od wiosny i już pięknie mi kwitną. Zeszłoroczną mialam tylko Vanille Fraishe, a więc tą, którą ty też masz. Teraz w ogrodzie to właśnie hortensje wygladają najpiękniej. Tylko nie kupuj ogrodowych. Wyłącznie bukietowe. Pinky Winky nie mam jeszcze. Dla mnie jest troszeczkę za różowa, wolę bardziej białe.
Małgosiu, chyba nakryję ją gałązkami iglaków, bo akurat trochę obcięłam. I jeszcze kupą dębowych liści. No i tylko tyle. Jak ma wymarznąć, to i tak wymarznie, choćby i kożuchem przykrywać.
Klaryso, różyczka White Haze bardzo oryginalna. Właśnie kwitnie. I tak jak mówiłaś, kwiaty wyglądają jak motyle albo zmięte chusteczki, które czasem też widuje się na magnoliach. Tak mi się jakoś skojarzylo z magnoliami.
O kikutkach róż już kiedyś gdzieś czytałam, ale nie pamiętam, co one szkodzą. Może róża nie wie dokładnie, w którym miejscu ma wypuścić nowy pęd, i rezygnuje? W każdym razie precz z nimi.
Geniu, tak jak Małgosia już odpowiedziała, ta hortensja jest taka niebieska sama z siebie. Zresztą zależnie od gleby może być bardziej niebieska lub mniej. Ale niczym jej nie trzeba podlewać. Bardzo jestem ciekawa, co to będzie za cudo. Jej nazwa Forget Me Not oznacza "niezapominajka", a więc kolor można podejrzewać, że będzie błękiny. Chciałabym bardzo

Krysiu, ja na floksy to do niedawna w ogóle nie zwracałam uwagi, bo wydawały mi się brzydkie te zaschnięte doły, ale jak się posadzi coś niższego przed nimi, to wygląda dobrze. Ja mam z przodu liliowce, które cały czas mają liście, więc suchych badyli floksów nie widać.
A co się stało z tym twoim trawnikiem? Użyłaś więcej nawozu niż każą?
Halu, ja mam hortensje dopiero od tego roku od wiosny i już pięknie mi kwitną. Zeszłoroczną mialam tylko Vanille Fraishe, a więc tą, którą ty też masz. Teraz w ogrodzie to właśnie hortensje wygladają najpiękniej. Tylko nie kupuj ogrodowych. Wyłącznie bukietowe. Pinky Winky nie mam jeszcze. Dla mnie jest troszeczkę za różowa, wolę bardziej białe.

Małgosiu, chyba nakryję ją gałązkami iglaków, bo akurat trochę obcięłam. I jeszcze kupą dębowych liści. No i tylko tyle. Jak ma wymarznąć, to i tak wymarznie, choćby i kożuchem przykrywać.
Klaryso, różyczka White Haze bardzo oryginalna. Właśnie kwitnie. I tak jak mówiłaś, kwiaty wyglądają jak motyle albo zmięte chusteczki, które czasem też widuje się na magnoliach. Tak mi się jakoś skojarzylo z magnoliami.
O kikutkach róż już kiedyś gdzieś czytałam, ale nie pamiętam, co one szkodzą. Może róża nie wie dokładnie, w którym miejscu ma wypuścić nowy pęd, i rezygnuje? W każdym razie precz z nimi.
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Limelight i Vanille Fraishe -chyba najładniejsze ze wskazaniem na Limelight
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Fajne zakupy
Może kiedyś dojdę do sadzenia po 3 - 4 hortensje w kępie, ale na pewno jeszcze nie teraz
Strasznie jestem ciekawa tej nowej odmiany... A floksik wiadamo (co może powiedzieć floksomaniaczka
). I fajnie wiedzieć, jak prawidłowo tnie się przekwitłe kwiaty róż, bo w tej dziedzinie to ja raczej działam (działałam) intuicyjnie...
Jak widzisz skupiam się na pozytywach, bo poza ogrodem ostatnio dokładnie zewsząd dostaje razy... Jakoś od jakiegoś czasu nie mam szczęścia. Sprawiedliwie to nie jest, a wszystko - przez "dobrych" ludzi



Jak widzisz skupiam się na pozytywach, bo poza ogrodem ostatnio dokładnie zewsząd dostaje razy... Jakoś od jakiegoś czasu nie mam szczęścia. Sprawiedliwie to nie jest, a wszystko - przez "dobrych" ludzi

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Wandziu, moje floksy też rosną za irysami i nie zauważyłam podsychania, ale ja często podlewam. A trawnik, owszem za dużo nawozu posypałam. Nie zauważyłam, że sypię w to samo miejsce, dopiero teraz widać biało. Podlewam, deszcz padał, ale te granulki takie oporne do rozpuszczenia się. Wiosną sypałam razem z ostatnim śniegiem, to było ok. Powinien być siewnik, ale gdzie to trzymać, na taki mały trawnik nie opłaca się zagracać narzędziownika.
Pozdrawiam Krystyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Blue Boy jest przepiękny ,jeżeli ten jest pomylony to zakup sobie Wandziu tego niebieściucha
sama bym tak zrobiła bez wahania 


- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Byłam na giełdzie i jedyny podpis pod hortensją to :ogrodowa, bukietowa, bez odmian. No ale prowincja to prowincja. Jak spytałam o odmianę to pan spojrzał na mnie jak na czubka
. Tak samo poczułam się jak spytałam o lilie azjatki. Czyżbym po lekturze naszego forum była zamądra 


- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Marzenko, też tak miałam-tylko z różami
Wytłumaczyłam pani. Była zdziwiona. Po co wiedzieć więcej niż pnąca, rabatowa i kolor?
Znalazłam inne miejsce, takie, gdzie róże mają imiona
A ze sprzedającymi można o nich porozmawiać konkretnie.

Wytłumaczyłam pani. Była zdziwiona. Po co wiedzieć więcej niż pnąca, rabatowa i kolor?
Znalazłam inne miejsce, takie, gdzie róże mają imiona

A ze sprzedającymi można o nich porozmawiać konkretnie.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3064
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Wandziu witaj ale przepiękne zakupy zrobiłaś nie ma to jak konkretne zakupy na giełdzie ,hortensje które pokazujesz przeliczne ,no a pachnidło floksowe Blue Boy- bak słów