Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

:wit Witajcie!
Remont nade mną trwa w najlepsze, ale pewnie uszy przywykły, bo jakoś mniej mi te hałasy przeszkadzają. No i dzisiaj robią dłuższe przerwy.
Dzień spędziłam głównie w kuchni, gdzie zrobiłam różne makarony, które aktualnie się suszą, pierogi wigilijne z grzybami, które powędrowały do zamrażarki i upiekłam 4 placki ciasta amoniakowego wg przepisu od Dorotki, które odpowiednio nafaszeruję bliżej świąt.
Poza tym, ponieważ w domu mieszkają zwierzęta, musiałam wysprzątać porządnie mieszkanie, w którym ciągle jakieś kudełki fruwają.
Prawda, że się napracowałam? Niech tylko ktoś spróbuje powiedzieć, że nie, tooo........ ;:306


Majeczko - w moim bloku jest jedna klatka schodowa i sześć dziesięciopiętrowych pionów, a gdy w jednym pionie ktoś hałasuje, to dźwięk niesie się w trzech po jednej stronie klatki schodowej, a gdy remont blisko, to często hałas jest nie do wytrzymania.
Tym razem dzieje się tuż nade mną, ale nie interweniuję, bo tam mieszka mocno starsza samotna pani, u której nie przypominam sobie wcześniejszych remontów. Zapewne kobitka uzbierała pieniążki na ten pierwszy remont, to niech się cieszy. Oby jej zdrowie dopisało, uciążliwa nigdy nie była. ;:333

Danusiu [danuta z] - nie interweniuję u sąsiadki, bo to staruszka, u której zawsze jest cichutko, nigdy jeszcze nie miała remontu w mieszkaniu. Przypuszczam, że długo składała pieniążki na ten pierwszy w życiu remont, a dobra z niej i spokojna pani, więc niech ma trochę radości, nie będę je psuć. ;:185 Wytrzymam. ;:303

Jagusiu - przepis na moje andruty wysłałam Ci na priv.
Masz rację, że wszędzie jakieś hałasy istnieją. Na wsi psy głośno szczekają, a gdy jeden zacznie, dołączają chyba wszystkie.
Ja mam to szczęście, że mieszkam w bloku znacznie oddalonym od ulicy, panuje w nim cisza, więc gdy ktoś coś głośnego robi, w dwójnasób się to odczuwa. ;:108

Śniegu u mnie nie ma, okolica nie dość że szarobura, to jeszcze rozkopana. Nawet słonko nie chce na taki brzydki widok patrzeć. Zerkało tylko od czasu do czasu znad ciemnych chmur, by ostatecznie się za nimi schować.

Obrazek

Może w nadchodzącym tygodniu pokaże całą swoją złocistą buźkę, czego sobie i Wam wszystkim najserdeczniej życzę.
Dobrego i zdrowego tygodnia, Kochani. ;:167 ;:196 ;:196 ;:196
jagusia111

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko z psami to u mnie jest w ogóle wesoło. Ja mam dwa kundelki, po sąsiedzku kundelek wędrowniczek bo ogrodzenia brak, u kolejnych sąsiadów duży wielorasowiec, u kolejnych mały chyba terier, u następnych dwa kundle w kojcu,a jeszcze odrobinę dalej owczarek, który potrafi wyć całą noc. Jak przychodzi czas biegania za sukami całą noc jest jazgot bo psy wędrowniczki z całej okolicy podchodzą do ogrodzeń i trwają zaciekłe rozmowy przez płot. Jak jedzie jakiś pojazd na sygnale to wszystkie wyją i skomlą razem. Dyskoteka dosłownie. Teraz już zaczynają strzelać petardami więc psy dostają małpiego rozumu ze strachu. Do tego dochodzi hałas z drogi wojewódzkiej bo wieś ciągnie się wzdłuż drogi, a wiosną i latem przez pół nocy jeżdżą ciągniki ze ślęzami bo ze względu na owady trzeba pryskać nocami. Każde miejsce ma swój urok :lol: .
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6469
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko, dziękuje za podpowiedzi pnących jednorocznych.
Z kobeą próbuję co roku, ale z różnym skutkiem co do kwitnienia.
Ten czerwony wilec miałam już dwa razy ale ani razu mi z niego nic nie wyszło, pewnie na fatalne nasiona trafiałam, tak samo jak ostatnio na maciejkę. ;:222
Białego puchu życzę, bo w takich okolicznościach, zimą, przecież wszystko wygląda przyjemniej ;:215
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Sromotnie Cię zaniedbałam, Lucynko :oops: ;:196 Zrobiłam sobie dłuższą przerwę, poświęciłam więcej czasu na książki i świąteczne przygotowania. A poza tym ogrodowo też się nic nie dzieje, to i motywacji nie mam. Ale zaglądam od czasu, tylko pisać mi się nie bardzo chciało. Zaraz jednak zacznie się sianie, to i chęci wrócą ;:108
Dobrze, że przed świętami zdążyłaś pozbyć się wirusa, bo w taki gorączkowy czas ciężko się choruje, tym bardziej, że przygotowań przecież jest moc ;:108
Bardzo jestem ciekawa tych mebelków, co to eM ci rychtuje do domeczku, oj będzie ślicznie :tan
Listę nasionek oczywiście bardzo poproszę, ale chyba to jednak tylko oczy będą chciały. Zerknę jednak z ciekawości, może akurat chciejstwo okaże się silniejsze niż wola ;:306 Tobie też coś chyba obiecałam, ale w tej chwili nie pamiętam. Muszę zerknąć do notesiku, a teraz nocuję w pracy, to sprawdzę jutro.
Buziaczki ;:196
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko domowych makaronów zazdroszczę, ja bardzo rzadko robię ten do rosołu, wstyd się przyznać jemy kupne.
Dzisiaj całą rodzinką dzielnie tworzyliśmy ciasteczka babuni, są przepyszne, jednak twój przepis trochę się różnił w składnikach jest bogatszy. Ciasteczka wyszły wyborne, oczywiście z 1 kg maki ilości hurtowe. Syn zabrał pudełko poczęstuje kolegów w pracy.
Remontu i hałasów też bardzo nie lubię, ale trzeba popatrzeć z innej strony, każdy chce mieć ładnie, kiedyś to się skończy, może sąsiedzi okażą się fajnymi grzecznymi ludzi, trzeba być optymistą ;:215
Co do mebelków do ogrodowego domku, na pewno Twój mąż stworzy cuda i będziesz w pełni zadowolona.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko pewnie że się napracowałaś, gratuluję ;:196 u mnie też szaro i bezśnieżno, do tego dni takie krótkie i ciemne... Trzeba się skupić na zbliżających się świętach, potem zaraz nowy rok i już można planować kolejny sezon ;:333
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

:wit Witajcie!
Wyobraźcie sobie, że mam bielutko za oknami! ;:138 Nawet bajzlu zostawionego prze robotników nie widać.
Jest ślicznie i tylko słonka brak.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Marzenko - nie wiem, jak to się stało, że wczoraj Ciebie pominęłam. Bardzo Cię przepraszam. ;:196
Sąsiedzi dzisiaj nie pracują, więc jest nadzieja, że remont skończony, bo poprzednia niedziela była pełna hałasu.
Co do tej krzątaniny przedświątecznej, to z bólem serca muszę się przyznać, że w tym roku wyjątkowo ciężko mi idzie. ;:222 Coś straciłam na temperamencie i znacznie zwolniłam obroty. Dobrze że wcześnie zaczęłam, to jest nadzieja, że do świąt skończę.
I tak w tym roku mam mniej przygotowań, ponieważ u mnie będzie tylko spotkanie przy wigilijnym stole, a pozostałe dni świąteczne u syna i synowej.
Pozdrawiam wzajemnie. ;:196

Jagusiu - no, nie zazdroszczę Ci tego tych psich koncertów. Znam to z autopsji, bo wychowałam się na wsi, ale teraz gdy przyjdzie mi przenocować u mamy, to niewiele śpię właśnie z powodu psiego jazgotu. ;:223
Petard u nas szczęśliwie jeszcze nie słychać, ale i tak po ostatnim 'sylwestrze' Mikrus mocno ogłuchł i raczej nie będą mu w tym roku przeszkadzały.

Beatko [Beaby] - czasami tak bywa, że rośliny, na których szczególnie nam zależy, okazują się mocno niewdzięczne.
Twoje życzenie się spełniło i mam bielutko za oknami. Dziękuję. ;:196

Iwonko1 - mam podobnie: też mi się nie bardzo chce pisać, jednak w obawie przed nagromadzeniem zaległości staram się w miarę systematycznie coś tu i tam drapnąć.
A siania już się nie mogę doczekać. Ręce mnie swędzą i brakuje mi doglądania maleńkich sieweczek. ;:224
Z tymi mebelkami to jest tak, że M tylko przerabia i dostosowuje gotowce. Szczerze mówiąc, bardzo jestem ciekawa, co on tam wykombinował. Obawiam się zagracenia, bo M jest w tym najlepszy. ;:306
Iwonko, listę nasion zapewne wyślę Ci po świętach, a może jeszcze przed.... Wyślę na pewno. ;:196

Dorotko [korzo_m] - my też głównie kupne makarony wtranżalamy, ale rosół wyłącznie z takimi cieniutkimi niteczkami własnej roboty, a na święta to już obowiązkowo tylko swoje. Tym razem narobiłam takie ilości, że obie synowe się ucieszą. Dorwała mnie taka wena na makarony, że pół dnia tylko temu zajęciu się oddawałam. ;:7

Mój przepis na babcine ciasteczka został wzbogacony przeze mnie, bo ja lubię w każdym przepisie coś od siebie dodać. Po prostu uwielbiam eksperymentować w kuchni. :tan
Szef mojego najmłodszego syna to już się tak przyzwyczaił, że dopytuje się przed każdymi świętami, czy Radek przywiezie ciasteczka od mamy, ale nie jest nastawiony wyłącznie na jedzenie ciastek, od jakichś trzech lat przysyła mi przez Radka dobre czerwone winko. ;:63

Sąsiadka od remontu to mocno starsza pani, nieuciążliwa i pewnie długo gromadziła środki na koszty remontu, więc ja nawet nie mam serca zwracać jej uwagi na hałasy. Niech się babinka cieszy świętami w odnowionym mieszkaniu.

Co do mebli działkowych, to już wiem, że cudów tam nie będzie, bo okazuje się, że M tylko trochę przerabia i dopieszcza gotowce. Boję się tylko, by nie przesadził z ilością gratów, bo ma ku temu skłonności. ;:oj

Natalko - dziękuję za miłe słowa. ;:167
U mnie dzisiaj pobieliło, może u Ciebie również.... Tylko słoneczko nie chciało wyjrzeć zza chmur.
Po świętach to już całą parę przekieruje się na działkowe planowanie, pierwsze siewy, doglądanie sieweczek, kolejne siewy i tak aż do wiosny. W tym roku i tak oczekiwanie wiosny jest krótsze dzięki temu, że bardzo długo było ciepło. ;:333
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6469
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

O właśnie, bialutko masz, jakże się cieszę! ;:138
Może i to dobrze, że masz w tym roku spokojniejsze przygotowania do Świąt ;:215
A kiedy zaczynasz pierwsze siania? Kobeę kiedy najlepiej wysiewać?
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

No widzisz Lucynko doczekałaś się i masz biało za oknem!
Czytam że szalejesz na polu kulinarnym...pieczesz, gotujesz, mrozisz a ja oprócz pierwszych pierniczków jeszcze nic nie działam. Wszystko na krótko przed Wieczerzą robimy...jakoś wolę mało a świeże :D
A czy słonko dzisiaj Ci zaświeciło, bo u mnie tak ale meteoprognoza zmartwiła mnie że to na mróz...jakbym go mało miała! Posyłam uśmiechy i całusy ;:196 ;:196 :D :D
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Cudne śnieżne zdjęcia.

Dobrze Lucynko, że już jakoś znośniej. Ja to zawsze mówię, że jak człowiek się zajmie czymś co go pasjonuje to znika ze świata choćby się waliło i paliło.

Napracowałaś się na medal ;:137 ;:195
Domowe makaronki...mniami. Moja nieżyjąca już babunia zawsze robiła nam takie makarony,były pyszne. Teraz to się zadku ruszać nie chce i samemu przygotowywać. Lane kluski to kulinarny wyczyn :D

A co do hałasów na wsi i w bloku to nie ma porównania.
W mieście żeśmy są tak poupychani, że jeden się ruszy i już drugiemu przeszkadza. U mnie w bloku np wszystko słychać, wiem kiedy sąsiad kichnie, kiedy sąsiadka z góry rozkłada łóżko czy szura krzesłem,wiem kiedy dziecko obok ząbkuje czy ma zły humor. Na wsi nie słyszę nic, choć wieś jest głośna i dużo się dzieje na podwórkach.
A psy owszem, ujadają jak wściekłe, ale jakoś mi się to rozbija w przestrzeni. Choć mam koło płota 3 ( w sumie już 2, bo jeden się powiesił na ogrodzeniu jak chciał nawiać) pieski ozdobne pekińczyki i maltańczyki i one jak zaczną kwiczeć to cholera bierze, ale też jakoś przywykłam, tylko w ciąży byłam na nie uczulona i przyznam, że zaliczyłam przez nie nieprzespane noce przez ich ujadanie 24h bez powodu.
Ale i na takie sa sposoby - wypuszczam na ogródWaldemarka, a on nie szczeka tylko siada przy płocie i się gapi :lol: Te pieski się chcą pozabijać tam za płotem, do tego stopnia, że się zdarza im między sobą pogryźć. Drą się jak opętane, aż właściciel nie wytrzymuje nerwowo i sam zabiera je do domu :twisted:
Podobnie uwielbia robić nasz kot - siada jak posąg i siedzi. Czasem to mam wrażenie,że diabelsko śmieje się pod nosem :D
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko kończy się prawie rok i mam kaca moralnego ...co ja robię że Was nie widzę ;:223 ;:223
Ale tłumaczyć się nie będę bo to by głupio wyszło.
Poczytałam troszeczkę do tyłu w zdrowiu Waszym nie najgorzej więc to najważniejsze.
Ogród już na pewno u Ciebie zamknięty więc teraz pozostaje domek i Twoje zwierzaczki.
Ja jeszcze mam plan przykrycie nóżek moim różyczkom w kopostownik się wczołgam i coś tam wydziergam z niego aby tym wąniejszym stópki otulić.
U mnie też świąteczie już się zrobiło...jesteś lepsza bo masz makaron, ja mam plan na jutro.
pozdrawiam ;:196
jagusia111

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Foxowa z tymi hałasami to też różnie. Zależy na jaką działalność nastawiona jest wieś. U nas np. jest kilku gospodarzy, którzy mają chłodnie na owoce i szczerze współczuję ich sąsiadom. Od września przynajmniej do maja nieustające burczenie agregatu (i zapewniam że ciche to ono nie jest, a hałas rośnie wraz ze zużyciem agregatu), a jeszcze lepiej jak co kilka chwil się załącza i wyłącza to szału można dostać.
Danka65
100p
100p
Posty: 166
Od: 18 mar 2012, o 11:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. pomorskie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Witaj Lucynko ;:7
Mam nadzieję, że odgłosy remontu już milkną i nastanie błoga cisza:)
Milusie zwierzaczki, jak tu takich milusińskich domowników nie kochać :)
Domowy makaron... smaku mi narobiłyście nim, że muszę też nagnieść trochę. Rosołek w lodówce czeka ;:224
Dużo zdrówka i ;:3
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Ale ładnie miałaś :D śnieg nadal się trzyma?
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
adamiec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2813
Od: 4 mar 2010, o 19:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ruda Śl.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Witaj Lucynko . jestem już w połowie sprzątania i pomału zbliża się wyjazd. Ogródek uśpiony, doniczkowe kwiaty w altanie, kotki są tylko dwa ,poprosiłam sąsiada aby zadbał żeby nie były głodne. puszki już kupione .
Mam już odzyskane Twoje przepisy dobrze że podałam koleżance a ona zapisała w komputerze zniknęły.Teraz jeszcze wyjazd i przygotowanie potraw. Spotkanie wigilijne w klubie już za nami,przepis na śledzie w pomarańczach z Twojego przepisu zdobył pierwsze miejsce, dziękuje. Widzę białe widoki za Twoim oknem u mnie już śnieg zanika . Pozdrawiam i życzę Radosnych Świąt w gronie Rodziny. ;:180 ;:167
Mój ogródek moja miłość.
Zapraszam Irena
Ogródek pełen marzeń cz.1, cz.2, cz.3
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”