
Remont nade mną trwa w najlepsze, ale pewnie uszy przywykły, bo jakoś mniej mi te hałasy przeszkadzają. No i dzisiaj robią dłuższe przerwy.
Dzień spędziłam głównie w kuchni, gdzie zrobiłam różne makarony, które aktualnie się suszą, pierogi wigilijne z grzybami, które powędrowały do zamrażarki i upiekłam 4 placki ciasta amoniakowego wg przepisu od Dorotki, które odpowiednio nafaszeruję bliżej świąt.
Poza tym, ponieważ w domu mieszkają zwierzęta, musiałam wysprzątać porządnie mieszkanie, w którym ciągle jakieś kudełki fruwają.
Prawda, że się napracowałam? Niech tylko ktoś spróbuje powiedzieć, że nie, tooo........

Majeczko - w moim bloku jest jedna klatka schodowa i sześć dziesięciopiętrowych pionów, a gdy w jednym pionie ktoś hałasuje, to dźwięk niesie się w trzech po jednej stronie klatki schodowej, a gdy remont blisko, to często hałas jest nie do wytrzymania.
Tym razem dzieje się tuż nade mną, ale nie interweniuję, bo tam mieszka mocno starsza samotna pani, u której nie przypominam sobie wcześniejszych remontów. Zapewne kobitka uzbierała pieniążki na ten pierwszy remont, to niech się cieszy. Oby jej zdrowie dopisało, uciążliwa nigdy nie była.

Danusiu [danuta z] - nie interweniuję u sąsiadki, bo to staruszka, u której zawsze jest cichutko, nigdy jeszcze nie miała remontu w mieszkaniu. Przypuszczam, że długo składała pieniążki na ten pierwszy w życiu remont, a dobra z niej i spokojna pani, więc niech ma trochę radości, nie będę je psuć.


Jagusiu - przepis na moje andruty wysłałam Ci na priv.
Masz rację, że wszędzie jakieś hałasy istnieją. Na wsi psy głośno szczekają, a gdy jeden zacznie, dołączają chyba wszystkie.
Ja mam to szczęście, że mieszkam w bloku znacznie oddalonym od ulicy, panuje w nim cisza, więc gdy ktoś coś głośnego robi, w dwójnasób się to odczuwa.

Śniegu u mnie nie ma, okolica nie dość że szarobura, to jeszcze rozkopana. Nawet słonko nie chce na taki brzydki widok patrzeć. Zerkało tylko od czasu do czasu znad ciemnych chmur, by ostatecznie się za nimi schować.

Może w nadchodzącym tygodniu pokaże całą swoją złocistą buźkę, czego sobie i Wam wszystkim najserdeczniej życzę.
Dobrego i zdrowego tygodnia, Kochani.



