


Lucynko..moja galtonia już przesadzona, nie lubiła się z trzmieliną...ta za bardzo ją odpychała aż galtonia się powyginała. .


Marysiu..a może twój kaczor impotent



Ewuniu..choć jeżyki bardzo lubię to się ich boję, te kolce.


Mariuszu..myślę że jeżyki są wszędzie, zwłaszcza na działkach tylko my ich nie widzimy. Przespaceruj się po działce po ciemku a na pewno zobaczysz.

Aniu..o jeżówki lepiej nie pytaj, już się w nich odkochałam



Wandziu..u mnie jeżyków stałych nie ma, tak myślę. To tacy przypadkowi. Kiedyś eM na zimę zostawiał stertę liści, robił budki ale coś nie chciały tam zimować. Może gdybym choć co parę dni tam jeżdziła i dokarmiała, kto wie..

Beatko...dziękuję za pochwały . Co do mojego corocznego letniego zamieszkania na działce o to jest pytanie.


Elu..do wiosny jak co roku wytrzymamy, innego wyjścia nie ma. Niestety dla mnie im bliżej tym bardziej zaczyna się dłużyć.



TROJA- Aniu..co prawda widoki sarenek są dla mnie prawie nie spotykane a czasem bym chciała , to jednak wolę już ich nie widzieć i niech mi nic nie obgryzają.

CDN.