Ogród - moje miejsce na ziemi....

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Asiu, no cóż, takie życie. W zeszłym roku pożegnaliśmy 16 letnia kotkę - matkę. Myślałam, ze kocurek będzie z nami jeszcze kilka lat, był leszcze stosunkowo młody. Ale to tak jak z ludźmi, choroba potrrafi dopaść w każdym wieku.
Mówisz kilka :lol: Ładne mi to kilka, złoty dywan. Ale mnie sie podoba.

Aniu, ;:167 hosty złapały drugi oddech. W lipcu były poszatkowane przez slimaki, ale sporo nowych liści wyrosło a susza skutecznie ograniczyła ślimaczą działalność. Gorzej maja sie te w bardziej słonecznych miejscach. Zastanawiam się nad jakimiś roszadami. Ale jak pomysle o wykopaniu tych wielkich kęp to mnie od razu zaczyna kręgosłup boleć :;230

Agunia ;:168 , u nas co prawda nie pada, ale ponuro i buro. Mam nadzioeje, że od jutra, zgodnie z zapowiedziami będzie pieknie. Chciałabym cos podziałać w ogrodzie. Tym bardziej, ze w przyszłym rygodniu nic nie zrobię, bez względu na pogodę. po prostu nie będę miała czasu.
Och i ja kocham takie liściaste, złote dywany. W naszych okolicach sporo bukowych lasów. Kocham jesienią po nich spacerować. Ten szeleszczący dywan pod nogami działa jak najlepszy "odstesowywacz". Babie lato jeszcze będzie - musi być!

Agatko ;:196 Ja miałam niechcieja całe lato. Strasznie zaniedbałam ogród, teraz musze troszę go ogarnąć. A i posadzić wszystkie zalegające w donicach roslinki, zrobic miejsce dla kilku róż. Pracowita jesień przede mną.
No to na poprawę samopoczucia jeszcze takie

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
Mariolcia1962
1000p
1000p
Posty: 1091
Od: 25 wrz 2013, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Gratuluję przepięknego ogrodu. ;:215
Mój ogród na wsi
Pozdrawiam Mariola
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

U mnie już od dłuższego czasu tylko deszcze lub mżawki, więc z pracy w ogrodzie nici..... :twisted:
Żal kociaka, znam to z autopsji, więc rozumiem. ;:168
U mnie tez liście lecą i wszystko zaczyna żółknąć powoli.
Najgorsze, że nie widać lepszej pogody i to mnie martwi i zniechęca. ;:222
Grażyna.
kogro-linki
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8552
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Ojej Dorotko....przykro mi z powodu kociaka :( ;:4
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Witaj Dorotko :wit

ściskam Cię mocno i współczuję ;:168
Ogród jesienny piękny, ja też mam nadzieję na bardziej słoneczne dni, bo gdy zimno i pochmurno, zupełnie nie mam ochoty na prace w ogrodzie...
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
x-S-l
---
Posty: 2084
Od: 2 sie 2011, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

jej Dorotko współczuję z powodu kota ;:196 ;:168
sama w poniedziałek pożegnałam jednego z moich uratowanych kociaków - Gremlina :(

a co do prac w ogrodzie - mam na jutro wielkie plany czyli koszenie trawnika i szykowanie miejsca i dołków pod róże ;:224
bo wczoraj jak poszłam po ulewie to bym się utopiła w trawniku....nogi się zapadały, tak mokro....zaś jutro mam nadzieję, że jak wjadę kosiarką to mi nie utknie ;:306
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2405
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Witaj Dorotko podziwiam twoje jesienne zdjęcia jak zwykle przepiękne mogłoby być jeszcze ciepło bo róże u mnie mają jeszcze dużo pąków ,niech by jeszcze kwitły co do zwierzaczka bardzo mi przykro każde odejście chwyta za serce u nas w okolicy też same tragiczne zdarzenia ale nie będę o tym teraz rozprawiać lepiej coś weselszego ci trzeba przekazać np.powiększyła mi się rodzinka o Zięcia i jest bardzo fajnie szkoda że idzie zima bo już nie będziemy grilować. ;:138 :heja ;:196
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8552
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Wpadłam zobaczyć to słodkie kocie ...plasterek na zbolałe serce ;:65
Jeszcze nie ma.... ;:65 wpadnę pózniej , tylko fotków nie szczędz proszę :wit
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Obrazek

Bajkowy widok ;:226 Moje Leosie będą w rządku przed trzema Edenkami będą, bo czekam na dostawę :lol: a z drugiej strony jest lawenda. Liczę na ładne obrazki. Tylko kiedy ja wyhoduje takie wielkoludy? Ile lat ma twoja Pomponella? Do twarzy jej z tą bielą ;:63

PS przykro mi z powodu kociaka ;:168
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Dorotka, zdjęcia host, paproci, żurawek - bajeczne... świetnie oddajesz naturę kolorów na swoich fotografiach.
Jestem bardzo ciekawa Twojego ko-synka... czy ten wspaniały moment nastąpi już dziś? :)
Czekam na relację z niecierpliwością i pozdrawiam,
A
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Kochane, dziękuję Wam wszystkim za wizyty ;:196
Dziś mam fajny dzień, a własciwie będę mieć. Po południu przywożę do domu nowego domownika. Poszukiwania kociaka zwieńczone sukcesem :)
Obiecuję fotki, ale prosze o cierpliwość :wink:

Mariolciu, witam nowego gościa. dziękuję za gratulacje, ogród kocham, jak my wszyscy na forum i dla mnie jest piekny. Ciesze się, ze i Tobie sie podoba. Zapraszam.

Grażynko, zapowiada sie piękna pogoda przez najbliższe dni i do tego ma byc coraz cieplej. MAm nadzieję, ze uda mi się podaszić resztę cebulowych. Miejsca na nowe róże mam wyznaczone. Wykopię dołki i niech czekają na lokatorów. Jeszcze trochę korekt jesiennych mam do przeprowadzenia, m.in. wykopanie derenia pagodowego.
Najlepszym lekarstwem na brak kota okazał się.. następny kot. Dzieciaki juz tak nie tęsknią, mówią o nowym domowniku. Wczoraj odbyło sie wiuelkie przygotowywanie domu.

Dorunia, no cóż, taka kolej rzeczy, Zdjęcia będą, będa. Cierpliwości :wink:

Mufeczko, ja dzis siedzę w pracy jak na szpilkach. Za oknem cudowny dzie, choć bardzo zimno. Nad ranem było -5 teraz zaledwie 8. Ale to nic, ubiorę sie i przynajmniej pójdę grabic liście. Z orzecha chyba wszystko spadło :roll:

Marta, każdego kociaka żal, nawet jeśli był z nami krótko. Moje zwierzaki miały 16 lat kotka i 9 lat kocurek.
U nas już sucho, prace ogrodowe mam w zasadzie na bierząco. Zostało mi wykopanie dołków i posadzenie reszty cebulowych. NAwet jeśli nie zdążę posprzatac jesienia nic się nie stanie. Z resztą mam nadzieję na jeszczez ciepłą jesień.

Joluś, gratulacje z powiększenia rodziny ;:196 Jest zięć, pewnie niedługo pojawią się i wnuki. Fajnie :)
I u mnie róże jeszcze zapączkowane, najwyżej będę ścinac do wazonów. Ale mam nadzieję jeszcze trochę poogrodować.

Aprilko, ta róża to Leonadrdo da Vinci, nie Pomponella. Tej drugiej nie mam. Niestety przy niewielkiekj powierzchni ogrodu i zastraszającej liczbie róz, które mi się podobają, rzadko mam dwa egzemplarze jednego gatunku. Choc niewatpliwie takie grupowe nasadzenia wyglądają lepiel. Może kiedys dorosne do zmian. Ten krzew Loeosia msadzony jesienią 2010r.. Dostałam piekną sadzonkę i własciweie od pierwszego roku zachwycał.
Posadzony z białym powojnikiem - Asago i dwiema białymi Aspirin Rose. Komponuje się z nimi świetnie. W drugiej połowie sezonu trochę chorował, niestety plamistość go lubi.. Tutaj fotka a aspirynkami
Obrazek

cdn....
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8552
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Dorotka ...piekna ta kompozycja róż ;:oj Mi sie tez podobaja nasadzenia po kilka róz tego samego gatunku...ale u mnie tez tak nie ma, ...Leośka mam pierwszy rok i mnie tez zachwycił od razu Jeden i drugi ;:108 A powiedz ta najwyzsza róza to co za jedna :?:
Na kociaste czekam cierpliwie :uszy
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

No jasne że Leonardo ;:223 przecież o nim rozmawiałyśmy ;:124
Nie wiem czemu napisałam Pomponella, pewnie dlatego że ją też miałam zamówić a tego nie zrobiłam. I teraz nieustannie mam ją w głowie ;:306 Będzie więc pierwsza na liście wiosennej ;:333

Leoś cudo na tej fotce, generalnie ta rabatka u ciebie jest nieziemsko piękna ;:80
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Agunia, dziękuję za uznanie dla zdjęć, ale wiem jak daleko im do chociażby dobrych, nie mówiąc o świetnych. Niestety mój aparat zaczyna odmawiac posłuszeństwa. Czeka mnie wydatek, bo tym razem chciałabym lustro a jak sama wiesz trochę to kosztuje.
Po kociaka jadę po południu :tan Zastanawiałam sie nad kotem z hodowli, ale odstraszała mnie trochę cena i obawa kradzieży kota. Poza tym nie zależało mi na papierach. Nie bardzo mam możliwość upilnowania kota tylko w domu, latem dom jest własciwie otwarty cały dzień.
Udało mi sie trafić na kota takiego jak chciałam "z drugiej ręki" (kociak ma 8 miesięcy) bardzo blisko - w miejscowości odległej od nas zaledwie kilka kilometrów. Bylismy juz na wizycie zapoznawczej, wydaje mi się nawet, ze zostaliśmy wstępnie zaakceptowani przez kota :)

Dorka, Leoś to świetna róża. Kwitnie bez szemrania, kwiaty długo na krzaku. Równie piękna i do tego zdertowa jest Red Leonardo da Vinci. Oczywiście dla zwolenników kwiatów w takim kolorze.
Ta róża na pietrze to historyczna nn. Kupiona jak Cardinal de Richelieu, potem podejrzewana o bycie Hippolyte nie jest ani jednym ani chyba drugą. JAkkolwiek by się nie nazywała jedyną jej "wadą" jest jednorazowe kwitnienie. Reszta - same plusy. Zrowiutka - w tym roku nie miała nawet maczniaka nie mówiąc o innych przypadłościach, pachnąca, obsypana kwieciem, zimuje bez zadnego zabezpieczenia, rośnie bez grymasów. Super róża!
Obrazek

Obrazek

Jolcia, ja tez mam chrapke na Pomponellę, ale MIEJSCE!!! Tego u mnie już nie ma. Znów powiększałam rabaty. Rodzina mnie w końcu z domu wypisze :wink:
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8552
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

O jejciu piękna ta twoje nnka...szkoda ,ze raz kwitnie...ja mam za mało miejsca aby zaprosic taka różę, choc niektóre z nich bardzo długo kwitną co na jedno może wyjść ;:108
Ja mam taaaką ochote na różyczki ale w tym roku to juz definitywnie ostatnie zamówienie do mojego ogrodu...poszerzanie rabat u mnie juz nie wchodzi w gre ,bo co nieco trawniczka byc musi :wink:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”