Ślimacze wzgórze

[Lusia 57]

Aguskac, gratulacje. Mnie udało się wyhodować z patyka tylko forcysję i ligustr. A teraz nie próbuję bo szkoda mi czasu na eksperymenty. Chciałabym kupować jak największe roślinki aby mój ogród wyglądał na dojrzalszy niż jest.

[Sure]

Skoro wzięłam ten żarnowiec za płożący, chyba faktycznie przemarzł!
A nie wiedziałam, że płożące mogą być różowe, ja się spotkałam tylko z żółtymi? Szkoda, bo ten kolor bardziej by mi odpowiadał w tym miejscu. Obok jest podmurówka z ceglastoczerwonej płytki i to zestawienie kolorów wygląda bardzo, hm, "energetycznie"... ;)
Sadzonek może nie reklamowałam, ale napisałam do sprzedającej jak wyglądają i sama zaproponowała, że wyśle nowe. Miło!

[Lusia 57]

Agato, jeszcze jedno zdjęcie tego płożącego żarnowca.

[Lusia 57]

Dzisiaj byłam na działce bardzo krótko. Podlałam roślinki a mąż opryskał jałowce i wracaliśmy bo moja córcia chora. Prognozy dla Kociewia są nie najlepsze, nie będzie deszczu. No i znowu się martwię, chorobą córki i brakiem deszczu. Zobaczymy co ten tydzień przyniesie. Mam jeszcze kilka zdjęć z działki.
Moja zmarznięta azalia zaczęła kwitnąć



Kocimiętka już pokaźnych rozmiarów



Kwitną głogi



Bez ma tylko kilka kwiatków, żarnowiec pod nim kwitnie na różowo.



Katalpa na razie bez liści



Gazanie na żółtej rabatce niesamowity maja kolor

[Sure]

Śliczny ten różowy!
Ale to jednak chyba inny rodzaj, bo rośnie wyżej, mój płożący praktycznie jest płaski, na równi z korą prawie...
A azalia dzielnie odbija, za taką czerwoną się dzisiaj rozglądałam. W końcu nie kupiłam żadnej, bo nie mogłam się zdecydować!

Lusiu, córce życzę zdrowia, mam nadzieję, ze to nic poważnego?

[malgocha1960]

Pięknie wszystko u ciebie rośnie.Czy na mszyce pryszcze się dopiero jak one się pokażą czy profilaktycznie tam,gdzie zazwyczaj się pojawiają?

[Lusia 57]

Dziękuję Agato za życzenia, to takie przewlekłe zapalenie gardła z bardzo długo trwającą gorączką. Oby jakoś dotrwać do wakacji do wakacji, bo ciągle ma zaległości w szkole.
Małgosiu jeżeli chodzi o drzewka owocowe to mąż ma swój kalendarz oprysków. A roślinki ozdobne opryskuję wtedy gdy pojawiają się pierwsze mszyce. Po prostu kontroluję liście tych roślinek, na których lubią żerować. Nie wiem czy to prawidłowo ale na razie mam małe roślinki więc jestem w stanie dojrzeć mszyce. Muszę coś poczytać na ten temat.

[moniczek]

Efektowne widoczki z soczystą zielenią. I to jest piękne!

[wrigley]

Lusiu ale ślicznie i kolorowo u Ciebie. Ja mam od roku taki sam żarnowiec, ale nawet nie podejrzewałam go że jest płożący

[ulikmi]

Witaj Lusiu
Jak zwykle u Ciebie piękne widoczki - gazania i kosodrzewina

[Lucilla]

W biegu pracowym wpadłam się przywitać do mojej imienniczki i na pewno już tak szybko się mnie ,Lucynko, nie pozbędziesz

[Lusia 57]

Moniczku, zgadzam się z Tobą, majowa zieleń jest najpiękniejsza.

Olu , mam też tak samo kwitnącego nie płożącego ale już drugi rok z kolei przemarza i nie kwitnie.

Ulu, dziękuję

Lucillo, miło mi, ja również na chwilkę wpadłam do Ciebie, widziałam taras (moje marzenie), wrócę dziś wieczorkiem to ślad zostawię.

[Lusia 57]

Na mojej białej rabatce





















I jeszcze białokwitnące

[Lusia 57]

Zdublował mi się post, wykasowałam cały tylko jedno zdjęcie zostawiłam kwitnącej tawuły. Skromnie kwitnie bo przemarzły jej pączki kwiatowe na początku maja.

[ulikmi]

co jeden to ładniejszy
Piękna ta biała rabatka