Mariuszu, dziś znów trochę zaróżowię świat- ostatnio same różowe storczyki u mnie kwitną. Prawie zapominam, że najbardziej kocham żółtaski

Dzięki
Kasiu, dziękuję

Jak Tam Twoja Epic. plicaboa? Zajrzę do Ciebie, może już coś pokazała ;)
Celinko, serdecznie dziękuję. E. plicaboa sprawiła mi mnóstwo radości, bardzo długo kwitła- nawet się nie spodziewałam tego.
Szamanko, dziękuję. Cieszy mnie, że tak uważasz, choć powiem Ci, że z mojej strony nie wygląda to tak pięknie. Wprawdzie już nie mam prawie (oprócz jednego) zdechlaczków do reanimacji i staram się dbać o to co mi zostało, ale zwykle robię to oględnie- bo nie mam czasu ;( Gorzej, że czuję zbliżającą się jesień i sama nie wiem gdzie to wszystko poustawiam. Problem będzie za 2-3 tyg.
Kwiat 153/Halinko, dziękuję bardzo! Ciesze się, ze zajrzałaś do mnie
Beatko, widać, że szczerze dana ta epikatlejka

Naprawdę nie mogę na nią narzekać, nie jest szczególnie wymagająca, nie skarży się na przesuszanie czy zalewanie. Obecnie wypuszcza dwie nowe psb-y, zobaczymy co tym razem pokaże

Miło mi słyszeć, że "moje" keiki sprawiają Ci radość
W kolejce do pokazania Wam czekają:
Katleja, która właśnie przekwitła. Odkryłam, że miała dość intensywny zapach w promieniach słonecznych, przypominał róże, trochę jakby tani odświeżacz powietrza, ale w miarę przyjemny
Na końcówkach zewnętrznych płatków ma białawe przejaśnienie, nie umiałam ująć tego na fotkach, ale może zauważycie, co?
Moja półminiaturka wiosną pokazała drugi pęd, tymczasem jesienny lekko zaczął zwisać w dół. W ostatniej chwili złapałam ten widok aparatem- kilka dni później starszy pęd przekwitł i zasechł.
pH. equestris stracił kwiaty i pąki podczas wysyłki, ale pięknie się rozkwitł kilka tygodniu później. Tyle się naczytałam u was (posiadających go) o tych maleńkich kwiatuszkach, ale dopiero, gdy zobaczyłam to na własne oczy- uwierzyłam.Nie potrzfię się napatrzeć na te filigranowe kwiatki i pąki wielkości kropli siarki na zapałce

Oto one w pełnej okazałości.
Pięciopędowiec z keiki, ostatni pęd kwiatowy pokazał jakoś w czerwcu, teraz tworzy na nim pąki. Nie wszystkie łodygi kwitną, ale i tak wygląda ciekawie, czekam na rozwinięcie pąków na piątym pędzie. Liczę na piękny widok
Jeden z ostatnich nabytków, kupiony w przelocie multiflower z B-ronki. Trochę był podsuszony, ale wyszedł z tego

Lubie takie "burze kwiatów":
"Odziedziczony" po Babci phal.- dotąd opiekował się nim Dziadek, a teraz, gdy Go już nie ma, a mieszkanie stoi puste storczyk trafił do mnie i zakwitł

Przywołuje miłe wspomnienia
Kochani, dziękuję Wam za zaglądanie do mnie. Ja nadal mam problemy z organizacją czasu, więc zaglądam na FO jak tylko znajdę chwilę i zwykle jest ona zbyt krótka, by coś u was napisać. Ale wiecie- staram się

Pozdrówka cieplutkie!