oooo ho ho za duzo ode mnie wymagasz

hahahha nie mam pojecia kochana co ja zasiałam

rosło sobie pare krzaczkow w zeszłym roku, ktore to jakas sasiadka dała mojej tesciowej, no i ja zebrałam sobie tylko nasionka, a były one jakies takie chyba ciemno pomaranczowo-zółte ale głowy sobie uciac nie dam

no nic... w takim razie musze zostawic je na jakis czas w spokoju i nie ruszac, tylko obserwowac najwyzej jak okaze sie ze to jakies chwasty to będę miała zdeka troche roboty aby toto powyrywac
