Witaj Krysiu,tak to na pewno były żurawie,one gniazdują gdzieś na mokradłach nie daleko za naszymi działkami,jeżeli latem jest się wcześnie rano tak około 5

to słychać je,szkoda ,że nie miałam wczoraj aparatu,ale one i tak nie były pierwsze,pierwszy był bocian Maciuś pod Bydgoszczą,ja obserwuję bociany w Warszewie,pod Szczecinem,oczywiście przez kamerę internetową,emocje są ogromne,w tym gnieżdzie jest Antek i Tosia,niestety w ubiegłym roku przyleciał tylko Antek,Tosia nie doleciała,dołączyła do Antka inna partnerka ale mimo złożonych jaj młodych nie było
W tym roku będę miała trochę wiosnę napiętą od zajęć,w przyszłym tygodniu,moja mam kupuje mieszkanie w moim mieście,mama ma lat 79,mieszka sama na wiosce,uprawia działkę jest żywotna ale już sił ubywa,muszę pomóc jej w sprawach kupna,notarialnych i wszystko co się z tym wiąże ,potem trochę odświeżyć nowe mieszkanie,pomoże mi w tym córka z zięciem,najgorzej będzie z pakowaniem co zabrać bo tam miała dwa duże pokoje a tu tylko kawalerka,oj będzie bolało,potem mama będzie miała zabieg na zaćmę,a 30 marca lecę do moich dzieci do Irlandii,muszę sobie to dobrze poukładać aby wszystko się zmieściło w czasie a zwłaszcza sianie,ale znając siebie lepszym organizatorem jestem jak mam mało czasu a niżeli w nadmiarze
miłego dnia a zapowiadają
