Bazylowo

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bazylowo

Post »

Na Dolnym Śląsku w Puszczy Zgorzeleckiej dziś pogoda raczej wiosenna, niestety nic z uroków zimowej aury nie uswiadczy. Nie mniej jednak czasu nie da się zaczarowac, bo ten bez względu na okoliczności płynie swoim tokiem. I tak oto dopływa do końca 2018 Roku. Dlatego wszystkim Forumowiczom, a w szczególności moim miłym Gościom składam te oto życzenia :
Obrazek[/URL]
Iwonko, Lucynko, Marysiu dziękuję za odwiedziny, a na posty pozwólcie, że odpowiem po powrocie z rodzinnych stron. Teraz w chwilach wolnych nadrabiam zaległości w Waszych wątkach ciesząc oczy wspomnieniowymi obrazami.
Jeszcze raz Do Siego Roku, niech będzie owocny w działkowo-ogrodowe osiągnięcia ;:196 ;:168
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Bazylowo

Post »

Wszystkiego dobrego Beatko! Nie dziwię się, że rzadko zaglądasz. Czekam jednak na opowieści co zamierzasz sadzić na tych "ziemiach odzyskanych". Czy masz jakieś roślinne marzenie? Z jednorocznych chyba nie zamierzasz rezygnować. Planujesz jakieś nowe gatunki wprowadzić u siebie? Za mną "chodzi" nasturcja i aksamitki, których dawno nie miałam...Może się skuszę ;:224
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Bazylowo

Post »

Witaj Beatko,wszystkiego najlepszego w Nowym Roku,obfitości łask Bożych i wszelkiej pomyślności dla Ciebie i całej rodzinki,odpoczywaj póki możesz,bo zaraz wiosna zapędzi nas do ogrodów,pozdrawiamObrazek
Awatar użytkownika
Minnie
200p
200p
Posty: 273
Od: 11 kwie 2016, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bazylowo

Post »

Witaj Beatko :wit

Sporo miałam u Ciebie do nadrobienia, ale nie ma tego złego, w takim czasie jak teraz, oglądanie pięknych widoków i kwiatów to największa przyjemność. Do tego niezwykłe poczucie humoru - uśmiałam się co niemiara z tych Waszych podobizn, a szczególnie leżakującego m. w balii z wodą :D

Widzę, że przybyło różyczek do podziwiania w przyszłym roku ;:oj

Same serdeczności i wszystkiego co najlepsze w tym Nowym Roku. Niech Wam kolejny wnusio zdrowo przyjdzie na świat i jeszcze bardziej osłodzi życie ;:196
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Awatar użytkownika
ed04
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1046
Od: 5 mar 2017, o 14:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Bazylowo

Post »

Gratulacje z okazji urodzin wnuka, wież że spóźnione ale szczere. ;:196
Piękny bukiet, brawa. ;:63
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Bazylowo

Post »

Beatko chyba czegoś nie doczytałam ;:oj
Najszczersze gratulacje z okazji narodzin wnusia. ;:196 ;:168 :D
Dobre nowiny szybko się rozchodzą i niech takich dobrych wiadomości będzie jak najwięcej w tym roku. ;:167
Teraz odpoczywajmy i odrabiajmy zaległości bo za niedługo zacznie się szał wysiewów. ;:304
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bazylowo

Post »

Witajcie moi Drodzy Goście ;:4
Jest mi bardzo, bardzo miło, że do mojego skromnego ogródeczka zagląda tylu Gości, za co serdecznie dziękuję ;:180 i oczywiście zapraszam "kolejną razą".

Ostatnio mało mnie tu było, właściwie wpadałam jak po ogień do swojego wątku, aż mi trochę głupio :oops: - wybaczcie proszę.

W tym miejscu także chciałabym Wszystkim bardzo podziękować za życzenia ( ;:180 ;:196 ) zarówno te świąteczno-noworoczne jak i z okazji przyszłych narodzin kolejnego wnusia, a ma to nastąpić w drugiej połowie marca.

Czas okołoświąteczny minął nam miło, bo w gronie rodzinnym, jednak niestety pod znakiem choroby. Najpierw przeziębienie dopadło mojego M. i z tego powodu większą część świąt przesiedział w odosobnieniu poddany przymusowej izolacji, następnie wnusie się pochorowały - biedactwa dostały zapalenia krtani, a na końcu infekcja dopadła i mnie - ale tak to jest, jak się sypia w izolatce z zasmarkańcem ;:306 (i absolutnie proszę nie poczytywać tego za obelgę mojego kochanego M. a jedynie jako dosłowny opis ówczesnego jego stanu zdrowia :wink: ).

Niestety musiałam odleżeć plackiem przeziębienie, na szczęście miałam urlop do końca tygodnia, więc obyło się bez zwolnienia.
Plusem tej dwutygodniowej przerwy było poza oczywiście obcowaniem z rodziną więcej wolnego czasu, który z przyjemnością poświęciłam na zaległe wizyty w Waszych ogrodach, ogródkach, działkach i działeczkach. Nie dość, że nadrobiłam zaległości, to jeszcze nacieszyłam oczy pięknymi wspomnieniami ;:138 Małym minusem było tylko to, że spacerowałam po Waszych azylach przy pomocy telefonu, a to jednak nie taki sam komfort jak przy kompie. Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
Z tego też powodu w moich wpisach czasami znajdowały się niepoprawności w pisowni, za co gorąco przepraszam ;:108

Aniu - anabuko1 miło mi Ciebie gościć. Truskawka faktycznie obudziła się dość późno, przez co bardziej cieszyła kwiatami niż owocami, a do tego kilka dni po zrobieniu zdjęcia przyszedł mróz i zwarzył ją.
Pozdrawiam serdecznie ;:196

Lucynko kochana jestem pewna, że uroczystość 100-lecia odrodzenia Polski obchodzona w stolicy to coś wyjątkowego.
Masz rację, lepiej teraz wypracować jak najwięcej, żeby na wiosnę móc się z jak największym zaangażowaniem zabrać za nasze działeczki. Ja już przebieram nogami z niecierpliwości w oczekiwaniu na pierwsze kwitnienia. A powiny być wcześnie, bo na jesieni dosadziłam jeszcze krokusów, tulipanów botanicznych - a one pierwsze kwiatami witają u mnie wiosnę w ogrodzie.
Trochę też zazdroszczę Wam tych zmagań siewnych - ale jak na razie odpuszczam sobie to zadanie. W mieszkaniu nie mam zbytnio warunków, a altana jest za zimna i przede wszystkim ciemna (nie ma okna), więc także odpada.

Pozdrawiam serdecznie ;:196

Jadzinko droga masz rację z tymi wyjazdami do mamy. Dla mojej mamci także zawsze jesteśmy zbyt krótko. Tym razem jednak wracając przywieźliśmy ją ze sobą. Piszesz, że wyjechałaś jesienią a wróciłaś zimą - myślę, że mogę Cię przebić - ja wyjechałam w 2018 roku a wróciłam dopiero w następnym ;:306 - taka ze mnie włóczęga :wink:
Już nie mogę się doczekać wiosny i naszego spotkania.

Życzę wszystkiego dobrego ;:196

Marysiu kochana, moja truskawka także miała krótki żywot, też została w donicy i albo sobie poradzi albo pa,pa.
Wspominkowy czas już się zaczął i w czasie wolnym miałam i nadal mam ogromną przyjemność oglądania tych wspomnień z Waszych ogrodów. Sama się zbieram do krótkiego resume minionego sezonu. Ale gdzie mi tam do Waszego doświadczenia, nie mam jeszcze takiej wprawy. Nie mniej będę się starać zaprezentować coś do ładu i składu.

Przesyłam serdeczności ;:196

Mariuszu gościć Cię to sama przyjemność, dziękuję za miłe słowa. Zima się postanowiła popanoszyć, ale to takie jej prawo w tym czasie. Na szczęście posypało śniegiem i przykryło roślinki, więc mróz w okolicach - 10 nie powinien im zaszkodzić. Różyczki i inne wrażliwe jeszcze przed wyjazdem na święta podsypałam korą i/lub ziemią, ale nie okrywałam, bo jeszcze nie było takich mrozów. A uważam, że rośliny też się powiny hartować.

Pozdrawiam i aby do wiosny :wit

Martuś witam, witam w moich progach. Dziękuję za miłe słowa i masz rację, teraz trzeba nabierać sił, aby na wiosnę ruszyć do tych naszych zielonych oaz. Przed Wami więcej zadań, bo ruszacie za chwilę z wysiewem roślin. Dla mnie jak na razie to nie do realizacji. Na jesieni nasadziłam sobie za to sporo cebulowych i teraz z niecierpliwością czekam co i ile z nich wyrośnie.

Przesyłam pozdrowienia ;:196

C.D.N.

Niezapominajkowo o Was

Obrazek
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bazylowo

Post »

C.D.N.

Małgosiu dziękuję za odwiedziny. Zgadzam się z Tobą w kwestii ziem odzyskanych. Każdy skrawek ciesz niezmiernie. Na części posadziłam zakupione jesienią cebulowe, część mi została do zagospodarowania. Człowiek by tyle chciał na raz, a tu ogród uczy cierpliwości i pokory. Nic w tym dziwnego, że chciałabyś ciąglę coś w nim zmieniać. Myślę, że jest to cecha rasowego ogrodnika - całe życie dąży do doskonałości ogrodu a i tak nigdy tego celu nie osiąga, bo zawsze znajdzie się coś do poprawienia i do zmiany. Ale czyż nie na tym polega cała ta zabawa :wink:

Pozdrawiam serdecznie ;:168

Andrzeju witam w moich skromnych progach. Wszystkie miłe słowa to szczera prawda ;:108 . Dziś z moim Panem M. przy porcyjce darowanej fantastycznej naleweczki wiśniowej wspominałam wizytę w Twoim pięknym ogrodzie i Waszą cudowną gościnę.
Jeszcze raz dziękuję.

Przesyłam serdeczności ;:168

Iwonko miło mi, że zaglądasz. Zima u nas na całego, ale na Śląsku ten czas nie ma aż takiego uroku, a do tego wstrętny smog. Wyobrażam sobie Twoje rejony z bezkresnymi połaciami śniegu i czystym powietrzem.

Ale byle do wiosny, ślę moc ;:168

Aniu - Annes77 witaj, dziękuję za miłe słowa i również życzę, aby od wiosny w naszych ogrodach spełniały się nasze wszystkie marzenia. Wypoczynek z rodzinką był miły, jednak jak pisałam na początku niestety pod znakiem infekcji. Ale ponoć co nas nie zabije, to nas wzmocni i tego się trzymajmy.

Pozdrawiam ;:196

Izo dzięki za odwiedzinki. Na ziemiach odzyskanych częściowo już posadziłam zakupione na jesieni tulipany, krokusy, czosnki, lilie, narcyzy. Posadziłam też róże, ale nie wszystkie - dwie czekają zadołowane do wiosny. Zostało mi jeszcze trochę miejsca na byliny, ale też z jednorocznych nie mam zamiaru rezygnować. Nasturcje miałam i w minionym i jeszcze poprzednim roku, podobnie jak aksamitki i oczywiście planuję je mieć także w tym sezonie. Człowiek by chciał szybko i wszystko na raz, a ogród uczy cierpliwości i pokory. Ciekawa jestem ile będzie strat. Najprawdopodobniej też wytniemy wierzbę płączącą tę pokręconą, co rośnie na środku trawnika, bo jest chora. Mam przy niej posadzone dwie małe wisterie, bo plan był taki, żeby się plotły po tej wierzbie, ale ich też chyba się pozbędę. Chodzi za mną zamysł, aby w tym miejscu posadzić moje dwa perukowce, które z wielką cierpliwością czekają na swoje miejsce docelowe.
No i oczywiście na wiosnę moje ukochane bratki. O ile te kupione w 2017 były rewelacyjne - duże i długo kwitnące, o tyle w 2018 muszę uznać za porażkę. Zaledwie kilka z kilkudziesieciu spełniło moje oczekiwania. A do tego jeszcze wstrętne ślimory mi je namiętnie ogryzały :evil: Szczególnie żółte, nie wiem dlaczego, ale to fakt. ;:131

Teraz z niecierpliwością czekam na pierwsze krokusy, przebiśniegi i tulipanki botaniczne.

Pozdrawiam serdecznie ;:168

Aniu - Minnie też gdzieś mi się zapodział Twój wątek, ale zgadzam się Tobą - nie ma tego złego... - nadrabianie zaległości u Ciebie to uczta dla oka i ducha.
Różyczek przybyło, dwie jeszcze czekają zadołowane na posadzenie wiosną. Mam nadzieję że zdążę z podsumowaniem minionego sezonu, gdzie także chcę napisać o kilku moich niepowodzeniach i rozczarowaniach. Ale też o tych roślinach, które mnie zachwyciły.

Mam też za sobą pierwszy sezon walki z gadzinami niszczącymi moje różyczki, czego perspektywa mnie nie pociesza niestety.

Dziękuję za miłe słowa i ślę serdeczności ;:168

Edwardzie dziękuję za miłe słowa i odwiedziny. Gratulacje przyjmuję awansem na marzec :wink:
Serdecznie pozdrawiam :wit

Elu droga jakże miło Cię gościć. Gratulacje oczywiście z przyjemnością przyjmuję awansem na marzec - ale jak to mówią dobrych życzeń nigdy dość, więc i te z radością odczytuję.
Ze mnie marna jeszcze siewczyni, bardziej się nastawiłam na cebulowe posadzone jesienią. W mieszkaniu nie mam zbytnio warunków do wczesnych wysiewów, a altana jest zimna i ciemna więc też odpada. Będę radować oko i dopingować Waszym siewkom.
Ale już spacerek po wystawce z nasionami w jednym z hipermarketów zaliczyłam :lol:

Pozdrawiam i ślę moc ;:168

A dla Wszystkich moich Gości zarówno tych bardziej widocznych jak i mniej taki miły dla oka zwiastun nowego sezonu z ogrodniczym pozdrowieniem: Byle do wiosny (żeby nie było - zdjęcie z ubiegłego roku :wink: )

Obrazek

Dobrej nocy :wit
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3353
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Bazylowo

Post »

Gratuluję ziemi odzyskanej :wink: ,sporo tam się zmieści. To marudzenie mężowskie przy zakupach to już klasyka,zaprowadź go tam wiosną i pokaż,jak bezpodstawne było jego narzekanie :D .
Może najpierw powinnam pogratulować wnuka ;:215 Wiem,co czujesz ,bo ja też w ten sposób zostałam obdarowana 3 miesiące temu :D
Zimozielone robią dobrą robotę teraz,zwłaszcza przyprószone bielą,wyciąć zawsze zdążysz,jest jeszcze radykalne przycinanie. Przyjdę zobaczyć te kwitnące cebulowe w swoim czasie :D
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42368
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Bazylowo

Post »

Kochana Beatko Ty nie bądź taka skromna...już nie raz chwaliłam Twoje pisanie, a i zdjęcia robisz śliczne więc jak czekałaś na pochwały to je masz ;:196
Współczuję chorowania, szczególnie bliźniaki biedne bo o krtani coś wiem, a maleństwa nie wiedzą co się dzieje i cierpią ;:168
Chociaż chory facet to też nieszczęście :;230 , ale już będzie dobrze bo ponoć każda choroba uodparnia ;:333
Widzę, że wiosna szykuje się bogata w doświadczenia i bynajmniej nie ogrodowe, znowu będziesz wpadać na działkę a na niej bywać :D Ale szczęście Ci to wynagrodzi ;:86 . Zatem trzymaj się zdrowo i pomyśl o zbliżającej się wiośnie, o nowych wyzwaniach ogrodniczych i nie tylko. Pozdrawiam i całuję ;:196 ;:196
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Bazylowo

Post »

Przykro słyszeć że Ty i Twoja rodzina chorowaliście, ale dobrze, że już jest lepiej ;:108
Dużo zdrówka życzę i byle do wiosny ;:168
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bazylowo

Post »

Beatko, choróbsko Was porządnie doświadczyło, a szczególnie żal dzieciaczków, którym chora krtań utrudniała normalne u maluchów ćwierkamie. ;:174 ;:174
Na szczęście złe duszki już sobie poszły precz, zawitały dobre anioły i możesz spokojnie patrzeć w przyszłość, tym bardziej że na horyzoncie jawi się już nowe życie ;:215
Wszystkim Wam zdrówka życzę ;:167 ;:167 ;:196 A Ciebie proszę, zajrzyj do pw. Skierowałam tam pewną prośbę do Ciebie. ;:168
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Bazylowo

Post »

Beatko i do Ciebie również wreszcie dotarłam ;:196 ;:196 Trochę zrobiłam sobie odpoczynku od forum, bo musiałabym szybciej zamknąć wątek, a tak może do końca miesiąca dotrwam :wink: Styczeń juz na półmetku ,luty krótki i coraz bliżej wiosny oby nie była zbyt zimna i z niespodziankami mrozowymi gdy wszystko zacznie się budzić .Moja Lewisja na parapecie w korytarzu juz wypuściła pęd kwiatowy, pelargonie też super się zachowują, to samo młodziutkie szałwie Amistad . Oby tak dalej a u mnie sypie od rana i znów robi się biało ;:196
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6469
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bazylowo

Post »

Beatko - takie śliczne subtelne kwiatuszki ( https://www.fotosik.pl/zdjecie/aa1b5b6b4b6f931d ) w środku zimy to miód! Przynajmniej jest za czym tęsknić, a ta tęsknota szybko zniknie bo wiosna przecież tuż tuż ;:168
Wszystkiego dobrego! ;:196
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bazylowo

Post »

Dzień dobry Kochani

Dziękuję za wszystkie miłe odwiedziny ;:180 Jestem zaszczycona, że do mnie zaglądacie i mogę się z Wami dzielić różnymi sprawami, głównie działkowymi, ale przecież nie samym chlebem człowiek żyje, więc troszkę dygresji też nie zaszkodzi.

Zima w pełni i u mnie, z temperaturami w okolicach -6/-8 w nocy. W dzień różnie, dzisiaj było +3 w południe. Śnieg to topnieje, to dosypuje i tak na okrągło. Dzisiaj byłam na działeczce, roślinki przykryte no może nie pierzynką, ale grubszym kocykiem śnieżnym. Niektóre już w blokach startowych czekają na cieplejsze dni. Mimo śniegu widać, że do wiosny bliżej niż dalej. Jeszcze żeby tylko sąsiad, który ma altanę postawioną może z pół metra od naszego płotu nie kopcił tak z komina, to by było fajnie. Nie wiem, czym oni tam palą, ale kopcą jak nie wiem. I jak wiatr jest w naszą stronę, to czasami nie da się wytrzymać.

Dziękuję także Wszystkim za życzenia zdrowia, których nigdy dość. Niestety czasami nie tak łatwo wyrwać się z kręgu choróbsk. Ledwie co się pozbieraliśmy po przeziębieniach dopadła nas jakże oczyszczająca, jednak nie można powiedzieć że ożywcza, pani jelitówka. Ominęło tylko mnie, może z tej okazji, że jednak przeziębienie tak łatwo nie odpuściło i po tygodniu znowu mnie zagnało z gorączką do łóżka. No mówię Wam, jakaś masakra ;:202 A co gorsze to jelitówka dopadła także moje kochane wnusie :cry: Co prawda jest już lepiej, ale jakoś strasznie nam opornie idzie ten powrót do zdrowia. Mam tylko nadzieję, że w myśl powiedzenia: co nas nie zabije to nas wzmocni.

Mireczko mój Pan M marudzi, marudzi, ale już zeszłej wiosny jak słyszał pochwały od innych na temat naszej działeczki, kwitnących kwiatów, to nie wiem, ale robił się jakiś taki jakby większy ;:306 coś tam widziałam jakby miał z pawia czy indora :;230 No bo że ja byłam dumna to się rozumie samo przez się :lol: Chociaż u mnie kolejność jest taka: najpierw mnie musi się podobać, a potem może się podobać innym. I jeżeli tak jest jestem podwójnie zadowolona, ale jeżeli się komuś nie podoba, to jeszcze póki co mamy wolność wyboru - zawsze można odwrócić wzrok lub wyrazić konstruktywną krytykę. Nie cierpię jedynie krytykanctwa i bezpodstawnego hejtu.
Oj, ale ja przecież nie o tym miałam się rozpisywać. Mireczko dziękuję za gratulacje, które z całego serca z wielką przyjemnością odwzajemniam ;:138

Zgadzam się, zimozielone robią teraz robotę, tylko te ponad 80 krzaków już mi bardzo osusza i wyjaławia ziemię, a jeszcze są młode. Aż boję się myśleć co będzie dalej. Tak, tak, z pewnością będą przycinane. A co będzie później to zobaczymy.

Zawsze zapraszam w odwiedziny i ślę pozdrowienia ;:168

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Marysiu kochana bardzo dziękuję za tak miłe słowa, chyba się zaczerwienię :oops: A poważnie to bardzo się cieszę, że mogę się z Wami dzielić swoją radością. A do tego jak czasami uda mi się komuś poprawić humor, spowodować, że się uśmiechnie, to ja jestem podwójnie szczęśliwa. To taka wbrew pozorom egoistyczna postawa. Dzieląc się szczęściem pomnażam je, odbieram je podwójnie ( jeżeli ktoś oczywiście potrafi się cieszyć z cudzego szczęścia, cudzej radości ).
Co do chorowania, to już wyżej napisałam niestety, że jakoś nam to zbieranie się nie bardzo wychodzi. Ale trzeba być dobrej myśli, przecież po każdej burzy wstaje słoneczny dzień.

Oj Marysiu o wiośnie to ja myślę wciąż i na okrągło i już z niecierpliwości przebieram kopytkami coby galopem popędzić na działeczkę nie tylko ją doglądnąć, czy dożywić ptaszki, ale żeby coś pokopać, popielić, podziabać, posiać - ojoj, jak mi się do tego ckni :lol:

Również przesyłam serdeczności i życzenia zdrówka ;:196

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Natalko jak miło Cię gościć. Niestety jeszcz się nie pożegnaliśmy do końca z choróbskami, jak pewnie wyżej przeczytałaś. Najgorsze, że wnusie też dostały jelitówki. Już jest lepiej, ale jeszcze nie całkiem dobrze. Miejmy nadzieję, że to tylko złe początki dobrego i już teraz będzie coraz lepiej.

Tobie także przesyłam serdeczności i życzę przede wszystkim zdrówka ;:168

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Lucynko droga, witaj w moich progach. Dziękuję za dobre słowo i za info na PW - jesteś Kochana ;:196
Jak z pewnością wyczytałaś jeszcze się zmagamy z pewnymi dolegliwościami, ale wygląda, że idzie ku dobremu i tego się trzymajmy. Pooglądałam dziś u Ciebie i u Marysi pierwsze wysiewy - gratuluję rozpoczęcia nowego sezonu ;:138

Zdrówka i pogody ducha, ale też i tej meteo życzę ;:196

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jadzinko tak się do Ciebie zbierałam, że aż się spóźniłam :oops: . Ja przyszłam dzisiaj, a Ty wczoraj zamknęłaś wątek.
Bardzo się cieszę, że Twoje roślinki w domowym zaciszu już zbierają się do sezonu. Ja także zrobiłam sobie odpoczynek nie tyle od FO co ogólnie od komputera, a i okoliczności zdrowotne nie były najlepsze w ostatnim czasie. Ale mam nadzieję, że teraz to bedzie tylko coraz lepiej. I oby do wiosny.
W takim razie do zobaczenia w nowym Jadzinkowym wątku (prawdę mówiąc już się nie mogę doczekać tego cudownego Twojego buszu).
Ślę gorące pozdrowionka ;:196

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Beatko dziękuję za odwiedzinki i miłe słowa. I oby do wiosny. Już także z niecierpliwością czekam na relacje z Twojego ogrodu.

Pozdrawiam serdecznie ;:168

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I dla Wszystkich Zaglądających miłych Gości jeszcze troszkę mojej zeszłorocznej wiosny

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miłego wieczoru i dobrego tygodnia :wit

Obrazek
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”