Kolejna jesień w moim ogródku i znowu wiosna ...CD

[koziorozec]

Witaj Maryniu,ja też mam wawrzynka i zapomniałam o nim ,jutro muszę go obfocić ,może mnie też zakwitnął,ranniki mam 4 szt to moje pierwsze wiosenne i pierwszy raz u mnie,u Ciebie więcej wiosennych i do tego takie piękne ,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie

[marpa]

Margo2 Gosiu bardzo wolno przyrastają mi ranniki .Na szczęście pokazały się w różnych miejscach więc ich przetrwanie jest bezpieczne , mam nadzieję.
plocczanka Lucynko piękny czas nastaje !Powoli wszystko się budzi , robót wiosennych nam nie brakuje.Każdy świeży pączek cieszy!
koziorozec Martusiu mojego wawrzynka trudno sfotografować bo ma zaledwie ok.60 cm wysokości i na fotce niewiele go widać bo niknie na rabacie. Ale zakwitł po raz pierwszy dość obficie. Cebulowe w słoneczku wystartowały wcześniej a w miejscach cienistych jeszcze kiepsko...

Wczoraj kilka godzin pracowałam na działce ! Kondycja po zimie ?? słabowata a może to pesel uwiera..
Wycinanie różnego suszu i po zimowe grabienie rabat , spalenie w ognisku wypełniło czas..Dzisiaj cd ... Druga część tygodnia będzie spokojniejsza bo nadchodzi ochłodzenie .O dziwo, żadnych zakwasów dzisiaj nie odczuwam chociaż wróciłam " padnięta" !

Zima nie zima a moje kilkuletnie hebe ...padło! Nie okrywałam bo już wcześniejsze zimy przetrwało nie okrywane... Przed ub.zimą okrywałam agro a teraz tylko kopczyk jak różom zrobiłam...Nie mam zamiaru bawić się w okrywanie roślin na stare lata! Trudno się mówi! .Życie należy sobie ułatwiać ...

Wczorajsza fotorelacja z mojego ogródka...

pierwsza katarzynka

miodunka

stokrotki

mini - wawrzynek




z pewną nieśmiałością spod umarzniętego hebe zagląda pierwszy kwiatuszek przylaszczkowy

[Biedronka641]

Maryniu ja też wczoraj pousuwałam trochę starych liści, badylków. Niby nic wiele,ale jednak mi też dało popalić. Co dopiero będzie jak bym chciała coś poprzesadzać.Pesel nie jest duży a sił coraz mniej.
Widzisz zimy nie było a mi też parę roślin wypadło. Taka dola ogrodnika.
Co raz więcej wiosennych Ci kwitnie. Śliczna stokrotka.
Miłej pracy w ogrodzie.Ja dziś odpoczywam. Może jutro znów coś popracuje.

[Pulpa222]

Szkoda Twojego hebe, bo piękne . Czy nic nie da się uratować?. Moje młode też podeschło nieźle, mimo grubego przykrycia jedliną. Spróbuję je przyciąć, może odrośnie . A jak nie, to trudno .
Trawy przytnę, albo wyczeszę - zobaczymy, co z tego wyjdzie -dziękuję za wskazówki .

[stasia_ogrod]

Hebe jest wrażliwe, też kiedyś miałam dwie odmiany i obie wybyły, teraz już mnie nie kręcą choć przyznaję są piękne.

[AGNESS]

Maryniu przepiękne wiosenne zwiastuny, niesamowicie ich dużo u Ciebie ... no i zdjęcia... jak żyleta, coś pięknego
Uwielbiam spacerować po Twoim ogrodzie

[iwona0042]

O tak, dużo kwitnień i zdjęcia profesjonalne, ślicznie Maryniu

[plocczanka]

Muszę się pochwalić - moje pierwsze krokusiki też dzisiaj rozwinęły pączki.
Także kiedyś miałam Hebe. Zginęła. Żal, ale nie płakałam, tylko obraziłam się i już tej roślinki nie chcę.

[Margo2]

Moja hebe też kiedyś padła. Nie kupiłam więćej, mimo, że bardzo je lubię
Ranniki i u mnie słabo przyrastają. Nawet nie zauważyłam, żeby się rozsiały, a słyszałam że robią to bardzo chętnie

[marpa]

Dziewczyny moje miłe Gościnie /nowomoda/ bardzo się cieszę , że odwiedzacie mnie i mój wątek a i pochwał nie szczędzicie, za co serdeczności każdej z osobna ślę!

No to witamy w klubie przeciwniczek hebe ! Moje rosło wdzięcznie kilka sezonów i warto było dla nie lada efektu! Wystarczyła odrobina dbałości ,której zabrakło z mojej strony...

Wczorajszy dzień pracowity jak i u was na działce bo pogoda dopisała...wycięłam wysokie trawy i ciemierniki no i oczywiście palenie suchości i porządków cd... Rannika nawet w kompoście kwitnącego znalazłam i skrzętnie go na rabatę przeniosłam...Coraz więcej oczywiście krokusików kwitnących ale przesadzane jesienią jeszcze mało efektowne...
Przyczaiłam się na fotki kilku obiektów no i klapa...baterie się wyczerpały a drugi komplet zapasowych również był rozładowany... Nie znoszę tego uczucia zawodu...a przynajmniej raz w sezonie się zdarzy!

Dzisiaj kilka pstryków z parapetu i okolic ...



. . . . . . . . . . . . . . . .



. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .



Mogłabym jeszcze swoje wysiewy parapetowe pokazać , większość już widoczna a od wysiewu minął niecały tydzień...Nawet lawenda w pojemniku na balkonie już też się pokazała, co mnie szczerze mówiąc zdziwiło nieco. Ale w samozachwyt nie wpadam bo jeszcze do otrzymania roślinki daleka droga a bywa,że i wyboista czasami...

Pogoda dopisuje więc wnet wyruszam bo od jutra chwilowa zmiana pogody...Trzeba wykorzystać bo eM się bawi zmianą folii w tunelu więc jeździ ochoczo!

Miłego dnia !

[dorcia7]

Z irysków wczesnych najbardziej lubię "Kaśki" , piszesz o hebe,nie wiem jaka odmiana Ci padła,ja mam 4 odmiany o czym kiedyś już wspominałam i bez problemu zimują ,ale kilka lat temu zmarzła mi hebe tłustolistna ,przycięłam na krótko i odżyła

[marpa]

Moja rosła lat...kilka inne w tzw.międzyczasie wyginęły.Mam zamiar oczywiście przyciąć i asahi na niej wypróbuję bo ponoć w przemrożeniach się też stosuje. Łatwo jej nie odpuszczę!

[marpa]

Dzisiejszy dzień działkowy zaliczony , kilka koszy "zgrabków" spalone ... czysto i przejrzyście się zrobiło.
Fotki oczywiście zrobione ale szału jeszcze nie ma na rabatach ale cieszyć się wypada tym co jest.Pogoda się po południu popsuła i wyraźnie się ochłodziło. Kilka dni odpoczynku teraz będzie...zasłużonego!











wystarczy, bo fotki niczego nowego nie wnoszą...we wszystkich ogrodach i ogródkach w tej chwili takie same obrazki.

[e-babcia]

Maryniu - ciemiernik ładnie ci się rozrósł i jeszcze tak zakwitł
U mnie coś im nie służy.
Ja też wypalam wszystkie suszki , ale popiół idzie na grządki
Miłych prac zyczę

[ewamaj66]

Wczoraj po powrocie z ogrodu zrobiłam jeszcze szybkie pranie ręczne i padłam. Obudziły mnie boleści ok. 2 nad ranem. Typowe Nic nie zrobiłam (wycięłam kilka kęp traw, zbyt długie pędy powojnika Bill MacKenzie-dorasta entuzjastycznie do 5-6 m-trochę pograbiłam, spaliłam suchoty, ogarnęłam z grubsza efekty remontu pokoju)-porządku nie ma i jeszcze długo go nie zobaczę. Tymczasem wegetacja się rozpoczyna A dziś padało, mocno się ochłodziło i nie zrobiłam nic poza bezsensownym ogarnianiem nieporządku w trakcie remontu. Los mój parchaty i do końca tygodnia taki będzie. Jutro dentysta, w niedzielę planowany koniec szaleństwa remontowego. Podobno pogoda po pogorszeniu ma się poprawić
Ot i cała relacja
Hosty mi wylazły Kły na wierzchu, a powojniki żal ciąć-takie pękate.