
Mój ogród wśród łąk część 3
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Macham i zabieram się za czytanie 

- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Gośka
ale Ci zazdroszczę takiego wypadu
dla nas ogrodniczek to jak raj na ziemi.
Muszę koniecznie odwiedzić to miejsce
Kupiłaś coś?


Muszę koniecznie odwiedzić to miejsce

Kupiłaś coś?
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42382
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Jakie ciekawe aranżacje
muszę zapamiętać białe dalie i werbeny ...cudo! i ta aleja brzozowa
Ciekawa wycieczka to dobrze że i u nas są takie miejsca do zwiedzenia


Ciekawa wycieczka to dobrze że i u nas są takie miejsca do zwiedzenia

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7200
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Witam Was spod ciepłego kocyka, z grzańcem w dłoni. Pełnia szczęścia i rozkosz ciała i ducha po całym dniu machania widłami, łopatą i innymi gadżecikami ogrodniczymi. O tak, tego mi było trzeba.
Słoneczko dzisiaj pięknie świeciło, naładowało mi energię na cały dzień. Do domku uciekłam jak zapadł zmrok, czyli o 17.
A tak w skrócie, żeby nie przynudzać, to jestem w trakcie powiększania długiej rabaty, którą poszerzyłam, wyrzucając zielone, plastikowe obrzeże, o którym istnieniu zapomniałam.Inną rabatę też powiększyłam, posadziłam co nieco, a jeszcze inne oczekują na mnie od jutra. aha, i jeszcze ponad 100 cebul tulipanów znalazło swoje miejsce w ziemi. Nornice okoliczne w natarciu. Będzie wyżerka. Nawet nie sądziłam, że ja tyle tulipanów kupiłam. A miało być dość...Czas na odwyk.
W międzyczasie wpadli nasi Panowie od prac ciężkich, i dokończyli opaskę wokół tarasu. Czyli dojdzie od jutra porządkowanie, układanie, generalne porządki po remontowe. I byle do wiosny, bo trzeba będzie położyć powierzchnię na tym czymś, czyli betonie.
Umówiłam się z nimi, że zrobią mi taką fajną studnię w ogrodzie, z kamienia polnego. Mam studnię, ale to co ją otacza, to taka szybka prowizorka. Zaczynam zbierać kamienie.
Mati - Mój autoportret powiadasz?? Wyobraź sobie, że mój M też tak mówił. A w labiryncie fajnie, w sumie około 1 kilometra chodziłam, z mapką która ułatwia i trzeba pilnować. Szkoda tylko, że liści mniej na krzaczkach, i były prześwity, co nie zmienia faktu, że przez te prześwity też nie idzie przejść.
Czyli labirynt masz, skoro tylko gaju brak??
Tulapku - Z tej plątaniny w koszulce to się uśmiałam. A Ogrody Hortulus są w Dobrzycy, mieścinki położonej za Koszalinem.
Jaguś - Byłam w Dobrzycy w lipcu, ubiegłego roku. Było ślicznie, kolorowo, pełno jednorocznych, mnóstwo różnych aranżacji, róże...ale zeszły rok nie był taki upalny. Teraz zaskoczył mnie Hortulus, jest w nim tyle zakątków, które są nowe, ciekawe, a inne jeszcze nadal powstają. Warto tam być o każdej porze roku. Ja bym chciała jeszcze w maju, koniecznie muszę zobaczyć ten kwitnący wisterią łuk. A bonusik dla mnie, to to, że byliśmy tam sami. Bez tłumu, bez przepychania. Bajka.
Aniu 11 - Fajnie było w labiryncie, i miałam tylko mentosy
Dorotko - Część urlopu to był krótki wypad nad morze. Baterie naładowane i mogę działać w ogrodzie, mam mnóstwo spraw do pozałatwiania, wiele rzeczy odkładanych na później muszę teraz wykonać. Zuza idzie rano do szkoły, M do pracy, syn już z nami nie mieszka....chata wolna.
A w ogrodach Hortulus jest bajecznie. Dla nas ogrodników mnóstwo inspiracji, nasyciłam swoje obszary ogrodnicze na maxa.
Miłeczko - Koniecznie wpadnij do Hortulusa. Ja zaliczyłam tam letni spacer i jesienny. Został jeszcze wiosenny, bo zimowy to wiesz,,,,A co roku powstaje tam coś nowego. Cały wspaniały dzień można tam spędzić.
Violka - Właśnie ten zakamarek ogrodu z beczką mi się też podoba bardzo. Lubię takie klimaty.
A Zuza dziękuje za pomysł, i dlatego też pozbyłam się już dwóch butelek plastikowych po odżywce. Na razie dzieło w trakcie podobno tworzenia.Ucałuj dziewczynki, mają fajne pomysły i zdolniachy z nich. Po mamusi
Ja jak Twoje córki też uwielbiam morze. Mogłabym godzinami spacerować. A teraz plaże puste, niesamowicie jest....
Dorotko 350 - Tyle zakupów różanych, wow. Mam Aspiryn Rose, jej urok odkryłam jesienią. Latem miała problemy, jak wszystkie zresztą. Jest u mnie pierwszy rok, nie wiem dlaczego ją kupiłam, bo z białymi kwiatami to ja nie mam po drodze. Ale Aspirynka jest fajna. Nie choruje, fajnie kwitnie. Oj, chociaż raz mogłam błysnąć przed Kimś, kto róże ma w małym paluszku.
Aniu Pulpa - Dasz radę w labiryncie. Ja jeszcze wlazłam na wieżę widokową, miała takie ażurowe schody, wiesz wszystko było widać. Tak się zestresowałam przy schodzeniu, zwłaszcza, że wiało i ona chyba się ruszała, że wszystkie mięśnie miałam sztywne i obolałe za strachu.
Najlepiej chyba pojechać latem ale wczesnym,,,,chociaż jak dla mnie fajnie tam przez cały rok. O zimie nie wspominamy
Ewuś - Mieliśmy trochę wolnego czasu w sobotę, i mówię : chodź podjedziemy do Dobrzycy. A po co, tam teraz nic nie ma....I jakież było zdziwienie mojego M jak spacerował sobie i podziwiał, i latał z mapą jak harcerz po labiryncie
Aguś-
Aniu - Anym - Jedź, nie pożałujesz. A kupiłam pięknotkę i zawilca jakiegoś, ale nie pamiętam jakiego. A było troszkę fajnych rzeczy, tylko ceny raczej wysokie.
Marysiu - Mnie również to połączenie białej dalii i werbeny urzekło, i wiele wiele innych. Ach, tylko czasu, kaski i miejsca brakuje żeby to wszystko pomałpować.
Jeszcze troszkę "nie moich " pomysłów ogrodowych, a od jutra polecę z moimi, bo wiecie Moderatorzy nie śpią













Słoneczko dzisiaj pięknie świeciło, naładowało mi energię na cały dzień. Do domku uciekłam jak zapadł zmrok, czyli o 17.
A tak w skrócie, żeby nie przynudzać, to jestem w trakcie powiększania długiej rabaty, którą poszerzyłam, wyrzucając zielone, plastikowe obrzeże, o którym istnieniu zapomniałam.Inną rabatę też powiększyłam, posadziłam co nieco, a jeszcze inne oczekują na mnie od jutra. aha, i jeszcze ponad 100 cebul tulipanów znalazło swoje miejsce w ziemi. Nornice okoliczne w natarciu. Będzie wyżerka. Nawet nie sądziłam, że ja tyle tulipanów kupiłam. A miało być dość...Czas na odwyk.
W międzyczasie wpadli nasi Panowie od prac ciężkich, i dokończyli opaskę wokół tarasu. Czyli dojdzie od jutra porządkowanie, układanie, generalne porządki po remontowe. I byle do wiosny, bo trzeba będzie położyć powierzchnię na tym czymś, czyli betonie.
Umówiłam się z nimi, że zrobią mi taką fajną studnię w ogrodzie, z kamienia polnego. Mam studnię, ale to co ją otacza, to taka szybka prowizorka. Zaczynam zbierać kamienie.
Mati - Mój autoportret powiadasz?? Wyobraź sobie, że mój M też tak mówił. A w labiryncie fajnie, w sumie około 1 kilometra chodziłam, z mapką która ułatwia i trzeba pilnować. Szkoda tylko, że liści mniej na krzaczkach, i były prześwity, co nie zmienia faktu, że przez te prześwity też nie idzie przejść.

Czyli labirynt masz, skoro tylko gaju brak??
Tulapku - Z tej plątaniny w koszulce to się uśmiałam. A Ogrody Hortulus są w Dobrzycy, mieścinki położonej za Koszalinem.

Jaguś - Byłam w Dobrzycy w lipcu, ubiegłego roku. Było ślicznie, kolorowo, pełno jednorocznych, mnóstwo różnych aranżacji, róże...ale zeszły rok nie był taki upalny. Teraz zaskoczył mnie Hortulus, jest w nim tyle zakątków, które są nowe, ciekawe, a inne jeszcze nadal powstają. Warto tam być o każdej porze roku. Ja bym chciała jeszcze w maju, koniecznie muszę zobaczyć ten kwitnący wisterią łuk. A bonusik dla mnie, to to, że byliśmy tam sami. Bez tłumu, bez przepychania. Bajka.

Aniu 11 - Fajnie było w labiryncie, i miałam tylko mentosy

Dorotko - Część urlopu to był krótki wypad nad morze. Baterie naładowane i mogę działać w ogrodzie, mam mnóstwo spraw do pozałatwiania, wiele rzeczy odkładanych na później muszę teraz wykonać. Zuza idzie rano do szkoły, M do pracy, syn już z nami nie mieszka....chata wolna.
A w ogrodach Hortulus jest bajecznie. Dla nas ogrodników mnóstwo inspiracji, nasyciłam swoje obszary ogrodnicze na maxa.

Miłeczko - Koniecznie wpadnij do Hortulusa. Ja zaliczyłam tam letni spacer i jesienny. Został jeszcze wiosenny, bo zimowy to wiesz,,,,A co roku powstaje tam coś nowego. Cały wspaniały dzień można tam spędzić.

Violka - Właśnie ten zakamarek ogrodu z beczką mi się też podoba bardzo. Lubię takie klimaty.
A Zuza dziękuje za pomysł, i dlatego też pozbyłam się już dwóch butelek plastikowych po odżywce. Na razie dzieło w trakcie podobno tworzenia.Ucałuj dziewczynki, mają fajne pomysły i zdolniachy z nich. Po mamusi

Dorotko 350 - Tyle zakupów różanych, wow. Mam Aspiryn Rose, jej urok odkryłam jesienią. Latem miała problemy, jak wszystkie zresztą. Jest u mnie pierwszy rok, nie wiem dlaczego ją kupiłam, bo z białymi kwiatami to ja nie mam po drodze. Ale Aspirynka jest fajna. Nie choruje, fajnie kwitnie. Oj, chociaż raz mogłam błysnąć przed Kimś, kto róże ma w małym paluszku.

Aniu Pulpa - Dasz radę w labiryncie. Ja jeszcze wlazłam na wieżę widokową, miała takie ażurowe schody, wiesz wszystko było widać. Tak się zestresowałam przy schodzeniu, zwłaszcza, że wiało i ona chyba się ruszała, że wszystkie mięśnie miałam sztywne i obolałe za strachu.
Najlepiej chyba pojechać latem ale wczesnym,,,,chociaż jak dla mnie fajnie tam przez cały rok. O zimie nie wspominamy

Ewuś - Mieliśmy trochę wolnego czasu w sobotę, i mówię : chodź podjedziemy do Dobrzycy. A po co, tam teraz nic nie ma....I jakież było zdziwienie mojego M jak spacerował sobie i podziwiał, i latał z mapą jak harcerz po labiryncie

Aguś-

Aniu - Anym - Jedź, nie pożałujesz. A kupiłam pięknotkę i zawilca jakiegoś, ale nie pamiętam jakiego. A było troszkę fajnych rzeczy, tylko ceny raczej wysokie.

Marysiu - Mnie również to połączenie białej dalii i werbeny urzekło, i wiele wiele innych. Ach, tylko czasu, kaski i miejsca brakuje żeby to wszystko pomałpować.

Jeszcze troszkę "nie moich " pomysłów ogrodowych, a od jutra polecę z moimi, bo wiecie Moderatorzy nie śpią














-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Fajne tatuś z córcią przy ogrodowym stoliku w otoczeniu kwiatów rozczulający widok i to coś czające się z krzaków.
Pomysł z murem z czerwonej cegły
Pomysł z murem z czerwonej cegły

- Viola K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 14 mar 2013, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trzebnicy
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Fantastyczna jest ta baba Jaga, bardzo mi się podobają te krasnale , ten stół na korzeniu drzewa
elf na końcu też
fajowy jest . ..nawet te bańki mi się podobają
Ja również posadziłam ostatnio sporo cebul ale dziurki od nornic
wszędzie ! szok ,nie było tak na początku ,dopiero jak zaczęłam sadzić i robić w ogrodzie to przylazły ..wszystkie cebulowe mam
posadzone w koszach
i na drucianych siatkach, ale one chyba górą też potrafią się dostać ? .

fajowy jest . ..nawet te bańki mi się podobają

wszędzie ! szok ,nie było tak na początku ,dopiero jak zaczęłam sadzić i robić w ogrodzie to przylazły ..wszystkie cebulowe mam
posadzone w koszach

i na drucianych siatkach, ale one chyba górą też potrafią się dostać ? .
- chalaputkowo
- 1000p
- Posty: 1810
- Od: 16 cze 2014, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Witaj Gosiu
Nie da się tego ukryć , że tam jest przepięknie o każdej porze roku

Nie da się tego ukryć , że tam jest przepięknie o każdej porze roku

Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Małgosiu ja i róże w małym paluszku
jeszcze dużo muszę się nauczyć, ale miła jesteś. A Twoja opinia o Aspirynce... bezcenna
Cieszę się, bo utwierdza mnie w tym, że dobrze zrobiłam zapraszając ją do siebie
Zdjęcie Baby Jagi bezkonkurencyjne



Zdjęcie Baby Jagi bezkonkurencyjne

- MariaWy
- 1000p
- Posty: 2031
- Od: 3 lip 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Małgosiu jakie piękne zdjęcia
i te aranżacje , jest się na czym wzorować
ale tatuś z córcią widok bezcenny , nawet te stworki z krzaczków to zauważyły .





Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Jakie trolle
Ale daleko do tych ogrodów. ....

Ale daleko do tych ogrodów. ....
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7200
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Kolejny piękny i słoneczny dzień w całości poświęcony na prace ogrodowe. Jak wyszłam o 11 tej, to z kilkoma małymi przerwami dzielnie pracowałam do 17 tej, czyli do ciemności. I żałowałam że tak szybko zmrok zapada, bo nie wszystko można po ciemku, z czołówką
.
Dorotko - Jak widzisz, mój mur to ma swoje korzenie aż w Hortulusie
Violka - A propo baniek....mój M ma misję na jutro. Jedzie na wieś ( jakbym ja na wsi nie mieszkała
) po mleko. To gospodarze jak to mówią z dziada pradziada, i ma się popytać czy mają takie stare kany na mleko. Kocham takie gadżety do ogrodu. Ale widzę że Ty też 
Będziemy miały wypasione nornice
Monia - Pięknie tam jest, można godzinami chodzić i podziwiać pomysły w aranżacji.
Doroko 350 - Uwielbiam wiedźmy
Coś w tym musi być
Marysiu - Pięknie jest w każdym ogrodzie, a tatuś i jego córcia to tandem niesamowity. Ja czasami o ich więź jestem zazdrosna.
Tulapku - Nie aż tak, jakieś 200 km z hakiem
Podszepnij jakiejś ambitnej biolożce, albo geografce i może uda im się zorganizować wycieczkę do Kołobrzegu, przy okazji zaliczając ogrody Hortulus.
W moim ogrodzie jesiennie....

Jak ja lubię te zmiany za bramą na sąsiadującym polu...tym razem podoba mi się szalenie to zestawienie kolorystyczne

A to już moje mury obronne

Nie wiem dlaczego, ale czerwone róże to moja słabość

Ale kocham je wszystkie
Bo są ze mną pomimo wszystko, pomimo mrozu nocnego nawet





I inne kwitnące dzielnie kwiatki, muszę je pochwalić, bo w weekend było naprawdę mroźno w nocy

i powojnik nawet nie idzie spać, co prawda zakwitł jednym kwiatem w sezonie, być może teraz sobie o czymś przypomniał

mrozów się nie boją....całkiem o nim zapomniałam, a jemu jak widać bardzo dobrze

widoczki ogólne , czyli takie tamy które napotkałam z aparatem w dłoni podczas porannej kawki









i na dobranoc


Dorotko - Jak widzisz, mój mur to ma swoje korzenie aż w Hortulusie

Violka - A propo baniek....mój M ma misję na jutro. Jedzie na wieś ( jakbym ja na wsi nie mieszkała


Będziemy miały wypasione nornice

Monia - Pięknie tam jest, można godzinami chodzić i podziwiać pomysły w aranżacji.

Doroko 350 - Uwielbiam wiedźmy


Marysiu - Pięknie jest w każdym ogrodzie, a tatuś i jego córcia to tandem niesamowity. Ja czasami o ich więź jestem zazdrosna.

Tulapku - Nie aż tak, jakieś 200 km z hakiem

W moim ogrodzie jesiennie....

Jak ja lubię te zmiany za bramą na sąsiadującym polu...tym razem podoba mi się szalenie to zestawienie kolorystyczne

A to już moje mury obronne


Nie wiem dlaczego, ale czerwone róże to moja słabość


Ale kocham je wszystkie






I inne kwitnące dzielnie kwiatki, muszę je pochwalić, bo w weekend było naprawdę mroźno w nocy

i powojnik nawet nie idzie spać, co prawda zakwitł jednym kwiatem w sezonie, być może teraz sobie o czymś przypomniał

mrozów się nie boją....całkiem o nim zapomniałam, a jemu jak widać bardzo dobrze

widoczki ogólne , czyli takie tamy które napotkałam z aparatem w dłoni podczas porannej kawki









i na dobranoc

- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Róże piękne
a może ta słabość przez to bo czerwony to kolor jesieni miłości i romantyzmu ?
Twoja góra to teraz ? to ona jest obsiana czym ? pszenicą?
-- wtorek, 28 października 2014, 20:42 --
a w tych bodiszkach to diabeł
?



Twoja góra to teraz ? to ona jest obsiana czym ? pszenicą?

-- wtorek, 28 października 2014, 20:42 --
a w tych bodiszkach to diabeł

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42382
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Małgoś znowu będziemy piać na cześć pól!
Ile Ty masz jeszcze kolorków muszę i ja puścić na taki uk moje wino, bo ślicznie wygląda
co to omieg Ci kwitnie?
Kamulce takie ładne
Ile Ty masz jeszcze kolorków muszę i ja puścić na taki uk moje wino, bo ślicznie wygląda

co to omieg Ci kwitnie?
Kamulce takie ładne

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9839
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
No to już wiem skąd u Ciebie ruina!
Zerżnęłaś z Hortulusa!
Ładnie tam, ale u Ciebie ładniej! Te róże! Miód!!!
Zakochałam się w Twoim miłorzębie i jego opadających liściach! 

Ładnie tam, ale u Ciebie ładniej! Te róże! Miód!!!


Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Tak jeszcze tyle piękności w ogrodzie, wszystko kolorowe, omieg to i u mnie jednego kwiatuszka rzucił.
Gosia wiesz, jak spojrzałam na ten widok przed bramą to ja wcześniej nie widziałam tam piramidy
, a teraz rzut oka i proszę.
A z tą jesienią to nie za bardzo kumam, że niby to u Ciebie
, dynie też sama robiłaś.
Ja właśnie jedną dwie godziny obierałam na placki taka twarda skóra ni jak nie mogłam dać rady
Gosia wiesz, jak spojrzałam na ten widok przed bramą to ja wcześniej nie widziałam tam piramidy

A z tą jesienią to nie za bardzo kumam, że niby to u Ciebie

Ja właśnie jedną dwie godziny obierałam na placki taka twarda skóra ni jak nie mogłam dać rady