Jadziu,
Marysiu,
Aniu,
Niech Wam będzie , odezwę się, przedeptałam Wasze ogrody i wszystko wiem.
Marysiu czy widziałaś mnie na wiadukcie

przy zjeździe do Rudy Śl. wirtualnie machałam Ci

.Następnym razem postaram się Cę tam zatrzymać, moja działka jest 3 km.od zjazdu z A 4 .
Aniu podziwiam Twoje liliowce i prace nad tworzeniem nowych odmian.

Nasz Fredii to rozrabiaka, kradnie mi szpulki z maszyny i wynosi,dobrze że tylko w mieszkaniu.Teraz z Tereską szykujemy się do akcji łapania siostrzyczek Frediego,muszą przejść ten przykry zabieg.
Jadziu piękne fotki i dzierganie mnie zachwyca, szkoda że mi czasu brakuje, może też bym się nauczyła
