Ogródek pełen marzeń cz.2

[Anna55]

Irenko!
Zaniedbujesz nas troszkę Co będzie jak naprawdę zacznie się sezon? Zapomnisz o forumowej grupie wsparcia?
Nareszcie mamy ocieplenie. Na pewno dziś pobiegłaś na działkę. Ja też nie wytrzymałam. U nas ani śladu białego paskudztwa i zapowiadają troszkę Pozdrawiam gorąco!

[adamiec]

Jadziu, Marysiu, Aniu,
Niech Wam będzie , odezwę się, przedeptałam Wasze ogrody i wszystko wiem.

Marysiu czy widziałaś mnie na wiadukcie przy zjeździe do Rudy Śl. wirtualnie machałam Ci .Następnym razem postaram się Cę tam zatrzymać, moja działka jest 3 km.od zjazdu z A 4 .



Aniu podziwiam Twoje liliowce i prace nad tworzeniem nowych odmian. Nasz Fredii to rozrabiaka, kradnie mi szpulki z maszyny i wynosi,dobrze że tylko w mieszkaniu.Teraz z Tereską szykujemy się do akcji łapania siostrzyczek Frediego,muszą przejść ten przykry zabieg.



Jadziu piękne fotki i dzierganie mnie zachwyca, szkoda że mi czasu brakuje, może też bym się nauczyła

[e-babcia]

Irenko - miłej niedzieli i dużo

[Maska]

Irenko Kochana mignęłaś mi, ale wiesz ta szybkość Jak pojedziemy do Marysi to poprosimy gps , żeby nas do Ciebie zawiózł na działeczkę

[adamiec]

Jakoś ciężko z tym moim pisaniem, wolę czytanie.
W poniedziałek będę miała łapankę, schronisko powiadomione, przykry widok ale muszę to przeżyć, mam nadzieje że to ostatni raz.
Załapałam się na Rwę Kulszową, moja sprawność ograniczona, mam nadzieje że do poniedziałku wrócę do normy.

[smirka]

Witaj Irenko i nie daj się

[slila1]

Coś ostatnio rzadko się odzywasz, a tu czytam że chorujesz.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, bo przecież przedwiośnie już mamy.

[Anna55]

Irenko!
Rwa kulszowa to moja dobra koleżanka, ona mnie lubi a ja jej nie bo przeszkadza mi w kopaniu. Nie zaniedbaj leczenia bo konsekwencją nie leczonej rwy może być głębsze wysunięcie lub wypadnięcie dysku.
Kuruj się !

[JAKUCH]

Irenko chorujesz dbaj o siebie .Łapanka to tylko dla dobra kotków Jak czosnki wyszły już czy dalej śpią .U sąsiada też ich jeszcze nie widać a moje co któryś sie pokazuje

[Maska]

Irenko leż i wygrzewaj się a jak do dwóch dni nie przejdzie to idź do lekarza i po paru zastrzykach przejdzie na pewno. Ja nie mogłam obrócić się na łóżku taki ból! Jak Ty do tych kotków pójdziesz ? żeby Cię nie przewiało bo będzie jeszcze gorzej. Zdrowia życzę!

[adamiec]

Mirko, Lidziu, Aniu, Jadziu, Marysiu
Dziękuje za odwiedziny, przerywam lenistwo i wstawiam fotki otwarcia z gazet różanych patyczków, zapakowane 1. 12 2013 otwarte 8.02. 2014
Fredi pomaga sortować
dokładnie rozdziela zdrowe od zczerniałych
dzisiaj posadzę do doniczek
pierwszy patczek w kubeczku
moje pierwsze zakupy
proso ciekawa jestem czy to jest to o którym pisałyście
na koniec siostra Frediego jedna z trzech które jutro pojadą na zabieg, oby wszystko się udało.Trzymajcie kciuki ,jakoś muszę te przykre chwile przetrzymać
























tyle wybrałam zdrowych dzisiaj posadzę do doniczek

[zielonajagoda]

Hej hej Irenko, fajnego Kopciuszka masz do pomocy , mam nadzieję że rwa kulszowa już odpuściła bo wiosna na horyzoncie i niedługo czas chwytać za grabie
Irenko czy kotki wrócą po zabiegach na działki czy czeka je schronisko?
Miłej niedzieli.

[adamiec]

Iwonkodziękuje za odwiedziny, koteczki wrócą za kilka dni na działki . Ja przechodzę stres , jest przykry widok ale nie mogę dopuścić do niezliczonej ilości kotów.Działkowcy mają inne sposoby na koty nie mam wyjścia muszę to jutro przeżyć

Kopciuszek jest koleżanki do mnie przychodzi w odwiedziny, moja jest Zuzia

[Maska]

Irenko moje patyczki też miały to białe tylko dużo więcej i ja to uznałam za pleśń. Moje koteczki nie interesują się ogrodnictwem .....no chyba, że im nie dostarczę trawy to obgryzają liście kwiatów i nie miał mi kto wybrać zdrowych patyczków Miałam rok temu to proso z tej samej firmy. Ładnie wykiełkowało, ale po posadzeniu przetrwała jedna roślina (chyba przez suszę). Ale trawka śliczna !
No to jutro czeka Cię fucha , to chyba pierwsza akcja w tym sezonie? Pozdrawiam i w tygodniu poślę patyczki

[zielonajagoda]

Irenko zdaje się ze Zuzia język mi pokazuje Ja się wybieram do gminy po obiecane cztery sterylki na ten rok, bo to już najwyższy czas brać się za ciachanie, przez zimę starałam się je trochę obłaskawić żebym nie miała takiego problemu jak z tą największą dzikuską. Irenko to dla ich dobra i chwała Ci za to, że pomagasz dzikuskom i bezdomniakom, jest nas o wiele za mało Mi te obiecane cztery zabiegi powinny starczyć żeby w tych sąsiednich, niezamieszkałych posesjach nie odbywało się niekontrolowane rozmnażanie, chyba że się przypałęta coś nowego. Trzymam kciuki żebyś wyłapała jak najwięcej, jakby co to dysponuję żywołapką i mogę pożyczyć.