Ewo, dziękuję

. Miło mi, że mój ogród spodobał ci się. Zapraszam częściej do letniej bazy pod czereśnią. Sezon wakacyjny otwarty.
Aniu z gór, dzieciakom tez zazdroszczę, sobie trochę współczuję. To jednak spora odpowiedzialność.
Rozczochrany nadal takim pozostaje, chociaż poczyniłam kilka działań, by go nieco ugładzić.
Wianek to dowód na to, że zabawa sobótkowa była przednia.
Alka, tradycja stara nakazuje, a jak wiadomo-tradycja rzecz święta

.
W temacie różanym jakoś słabo kulturalnie

Muzycznie jest jeszcze Chopin i Muzykanci z Bremy.
Wyczynów z kula nie zamierzam powtarzać
Pozdrawiam wakacyjnie.
Marysiu, to tzw.
rabatka poremontowa. Wcześniej straszyła ściana blaszaka.
Plany są takie, by tę żwirową ścieżkę poszerzyć o ok. 40 cm, a na końcu (gdzie kończy się ściana) postawić metalową pergolkę (już zakupiona).
Jeśli New Dawn podrośnie, będzie towarzyszyć Edenowi. Do tercetu chce dodać jakiś niebieski powojnik, ale jeszcze nie wiem jaki.
Część lawendy to moje sadzonki, najstarszy krzaczek ma 7 lat.
Marysiu, masz rację. czasami sama się dziwę, gdzie to wszystko się mieści. Przyznaję,że nadwyżki trafiają do zaprzyjaźnionych ogrodów, a trawnik sukcesywnie jest uszczuplany.
To chyba nie odwaga, a raczej chwilowa pomroczność jasna
Kasiu, miło mi czytać tyle miłych słów. Jeżeli któryś z moich widoczków zainspiruje będę dumna, ponieważ twój ogród jest piekny i klimatyczny.
Miłego weekendu
Kasiu, Westrland M-owy. Natomiast zadanie zgrania go z reszta ogrodu-moje. Pod złotpokapem powstał żółty kącik.
Dzięki łagodnej zimie Eden nabrał ochoty na to, by udowodnić, że może być pnący

Przyznam, że oprócz kopczyka nie miał dodatkowej ochrony. Czekam na kolejne kwiaty na wysokości 1,5 m. Przyznam, że od początku nie sprawiał kłopotów i pięknie kwitł.
Grażynko, z naciskiem na
gdzieś
Dziękuję, zamierzam teraz żyć nieśpiesznie.
Sprawdzę , co też rozgrzebałaś
Zosiu, dziękuję. Rabata przy białej ścianie powstawała 2 lata temu i wpływ na jej styl miało niewątpliwie FO

i nowa miłość do róż w duecie z bylinami. Lubie klasykę.
Krysiu, raczej szalona
Eden próbuje udowodnić, że jest pnący. Najwyższy pęd ma ok 150 cm i pąki
Iga, ja też nie lubię
Miło mi , tyle komplementów od ogrodowego guru
Od dzisiaj sezon wakacyjny uważam za otwarty. Uczciłam to dzionkiem na kolanach i walce z chaszczami, wieczorkiem z sąsiadami przy winku
Życzę spokojnej nocki i pogodnej niedzieli
Dana, nareszcie. Ostatni tydzień to maraton. Zakończył się szczęśliwie, chociaż nostalgicznie. Moi wspaniali szóstoklasiści poszli w świat

Mam nadzieję, że przyjazny i bezpieczny.
Życzenia bardzo dla mnie
W ogrodzie czas mógłby płynąć inaczej...wolniej. A ja mam wrażenie, że jest dokładnie odwrotnie. Ledwo wyszłam, a już ciemno.
Pozdrawiam cieplutko i czekam
Iza, mam nadzieję, że odpowiedź jeszcze aktualna. Oczywiście czekam

i serdecznie zapraszam do
rozczochranego w wersji zarośnięty

Proszę o tel.