Cześć dziewczyny

! U nas robi się coraz dziwniej, jeden sąsiad buntuje drugiego powtarzając mu plotki, że to wierzba błotna (na suchej piaszczystej ziemi

)

. Złożyliśmy skargę i wyjaśnienie w zarządzie, ale cudów się nie spodziewam

. Ale we mnie coś pękło i stwierdziłam, że ch.... jasna nie dam się

Prędzej czy później nadejdzie czas, gdy starzy wyjadacze będą musieli ustąpić pod nieubłaganym upływem czasu

. Trochę nieładnie tak mówić, ale inaczej się takich typów ludzi nazwać chyba nie da... Nie mam nic do ludzi starszych, bo poznałam wiele przemiłych starszych ludzi w życiu, ale z tymi tutaj to się w zgodzie żyć nie da raczej. ALe niech nie myślą, że mnie stąd tak łatwo wykurzą, sie nie dam i już

. Zakwitły już, obok liliowców, 2 białe lilie po poprzednich właścicielach i różyczki pnące zaczynają. Fotki jutro, jeśli pogoda pozwoli, bo dziś byliśmy tylko w zarządzie i zaczęło się zbierać na deszcz, więc wróciliśmy do domu

. Dziewczyny macie jakiś pomysł na krzewy kłujące, w miarę szybko rosnące i w miarę ładne?

Na razie przychodzi mi do głowy jedynie dzika róża, ale może znacie jeszcze jakieś? Irga jest tylko płożaca prawda?

Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i dziękuję za wsparcie duchowe, kochane jesteście

. Przepraszam, że dziś taki ogólny do wszystkich wpis, ale czasu mam mało, bo goście się zbliżają... Trzymajcie się cieplutko!
