Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Kasiu, wiem, że to nie głupi pomysł, ale miejsca na nią już brak, pewnie, że znaleźć bym znalazła, ale lubię też przestrzeń, poza tym jakby nie było to dodatkowa robota, więc póki co na razie nie ;:185

Małgosiu u nas też zapowiadają spore ochłodzenie, łudzę się jednak, że te prognozy nie sprawdzą się im do końca, ale jestem optymistką ;:223, jak o nich usłyszałam, to hortensje bukietowe zostawiłam na razie w spokoju.

Beatko, dziękuję ;:196, wiem jak to jest z małymi dziećmi, ja co prawda mam to już za sobą, ale to najwspanialszy okres, ogród nie zając, nie ucieknie, ile zrobisz tyle zrobisz (wiem, wiem, że chciałoby się), dzieci szybko urosną, będą miały swoje zainteresowania, a Ty wówczas oddasz się całkowicie swojej pasji. ;:108

Badzia, to nie jest lilak różowy, ja go nazywam dzikim :;230, choć dziki nie jest, to zwykły jasno fioletowy pojedynczy lilak, jeden jedyny, gdyż reszta, które mam są podwójne. On był wsadzony tak sobie, żeby coś rosło, dopóki na jego miejsce nie znajdę czegoś innego, ale jak już rósł, to żal było mi go wyrzucić. Chyba za to właśnie, że pozostał odwdzięczył się w zeszłym roku pięknym kwitnieniem, odrosty ma, ale w tym całym krzaku ich nie widać, do tej pory nie miałam z nim żadnego problemu, chociaż muszę przyznać, że jeśli są to bardzo blisko korzenia głównego, w przeciwieństwie do tych podwójnych, które prowadzone są na drzewka.

A tak ogólnie, zima dziś powróciła, co prawda w bardzo łagodnym wydaniu i mam nadzieję, że gorzej nie będzie, chociaż przewidywania są z goła inne ;:223, w tygodniu jak było ciepło, bo przepięknie świeciło słoneczko troszeczkę porobiłam, a przy okazji zobaczyłam kwitnącego rannika, co prawda na razie tylko jednego, ale to świeża sadzonka z zeszłego roku, więc i tak się cieszę, że przetrwał, a i jeszcze ostrogowca, który wypuszcza młode, też wsadzony w ubiegłym sezonie, zielone liriope i wiele wiele innych, o których istnieniu zupełnie zapomniałam, jednak te znaczniki spełniają swoją funkcję w 100%
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1988
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

No właśnie ja też mam tego zwykłego, wyrwałam z ziemi z małymi korzonkami jako odrost od macierzy. Też bym tak chciała żeby odrosty były skupione a nie jako las. Jest rzeczywiście bardzo ładny, pięknie pachnie, długo kwitnie ale tymi odrostami zupełnie psuje rabatę.
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Ilonko, zima do 21 niech sobie będzie a potem to już tylko cieplej :wit
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9838
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

No właśnie! Znaczniki! na razie mam tylko przy funkiach, ale muszę powsadzać przy innych roślinach, bo zapominam o niektórych ;:223
Jestes dzielna, że wczoraj porobiłaś w ogrodzie ;:333 . Ja muszę mieć słońce, ciepło i ziemia musi pachnieć, bo bez tego trudno mi się zmotywować. ;:185
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

ILONKO....niektóre nasionka od Ciebie już w glebie i ze znacznikami....jak mi się podoba to znaczenie roślin...

pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz ;:196 ;:196 za nasionka
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Badzia, (przypomnij mi proszę swoje imię), ja przy tych prowadzonych na drzewko też usuwam, ale nie mam ich znowu aż tak dużo, albo robię z nich sadzonki, wówczas czekam aż troszkę podrosną i z korzonkami wkładam do doniczek, a jak się przyjmą i widać, że rosną można komuś sprezentować.

Iwonko, no i mamy znów prawdziwą zimę, dzisiaj miałam problem, żeby wyjechać do pracy tyle śniegu napadało ;:223, ale jak mają przyjść takie mrozy jakie zapowiadają, to dobrze dla roślinek, w końcu jest nadzieja, bo prawdziwa wiosna bliżej niż dalej.

Miłka, wtedy, gdy "działałam" na działce było słoneczko i dość ciepło, dziś za to mam hałdy śniegu, chyba przez całą zimę takich nie było ;:306

Krysiu, cieszę się, że nasionka dotarły, niech roślinki Ci ładnie rosną, cieszę się też, że podoba Ci się znakowanie roślin, faktycznie idzie to o wiele sprawniej, poza tym to tworzywo i ten pisak spełniają swoją rolę, bo na znacznikach, które były przy roślinkach i których nie zdążyłam wymienić nie ma śladu po nazwie, a na tych moich po drugiej zimie jest okey :heja, dlatego wiem, że przeżył ostrogowiec, liriope, chryzantemy i inne, no i przede wszystkim nie potraktowałam co nie których jako zielsko, co kiedyś mi się zdarzało.

Niestety prognozy się sprawdzają i na prawdziwą wiosnę musimy jeszcze troszkę poczekać, śniegu dzisiaj u mnie tyle, że, aż trudno uwierzyć, tak naprawdę, to mam go serdecznie dosyć, ale jak ma ochronić roślinki przed zapowiadanymi mrozami, to niech jeszcze sobie poleży, za jego przyczyną i mnie dzisiaj wzięło na wspominki.

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Basiu u nas też, ale miejmy nadzieję, że to już ostatni, bo pamiętam, że w 1985 roku śnieg spadł 1 maja ;:108, to był dopiero szok, tak mi tęskno za tymi kolorkami, że i ja wróciłam do wspomnień, planów mnóstwo, ale nic robić nie idzie ;:223, mam nadzieję, że po świętach, zapomnimy już o nim do przyszłego roku.
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

...jak miło powspominać takimi kolorkami....znaczniki spisują się wyśmienicie....
Ilonko...jak będziesz miała sadzonkę tego ciemnego bzu to bardzo proszę o wiadomość, będę chętna.....
wróciłam przed chwileczką z Poznania byłam także w OBI w dziale kwiatowym, już mnóstwo krzewów i roślinek doniczkowych.....miałam ochotę na magnolię NIGRA ale ona już w dużych pąkach i nie bardzo bym miała co z nią zrobić....poczekam
Ilonka trzecie zdjęcie co to za urocza roślinka....orszelina :?:
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Krysiu z tego co kojarzę z ostatnich oględzin, zanim mnie znów zasypało, widziałam dość spory odrost przy tym ciemnym bzie, on był już jesienią zeszłego roku, zostawiłam go celowo na sadzonkę, jak już się da, to przesadzę do doniczki i jak ładnie się przyjmie odłożę dla Ciebie. Trzecie zdjęcie to tawuła billarda, w zeszłym roku miałam jej sadzonki, czy będą również w tym roku dopiero się okaże, tak wygląda cały krzew.

Obrazek
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

...tawułkę też możesz dla mnie ukorzenić.....
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Dzień dobry, Ilonko... nie zaglądałam jakiś czas, więc muszę nadrobić zaległości...
Przepiękna ta tawuła... czy ona preferuje słoneczne stanowisko?
Idę czytać dalej, a tymczasem pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Ilonko,tez mam tą tawułkę,dostałam od znajomej forumki.Czy ją mocno tniesz?Ja chyba latem po przekwitnieniu,nie wiem czy mozna wiosna,może nie zakwitnie wtedy?
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Pięknie wygląda kwitnąca, mam też taką, ale jeszcze młodziutki krzew :wit
Awatar użytkownika
Francesca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2158
Od: 25 maja 2010, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Moja Mama kiedyś miała taką tawułę, ale była paskudna bo Mama jej nie cięła. O ile pamiętam jest bardzo wytrzymała... Twoje jest śliczna ;:oj .
Pozdrawiam - Agata :)
Mój ogród na mazowieckich piaskach część 1, część 2 - aktualna
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Post »

Krysiu jak się uda, nie ma sprawy ;:108
Agnieszko u mnie rośnie w takim miejscu, gdzie słońce ma od południa do wieczora, więc chyba lubi ;:3

Małgosiu ja ją tnę zaraz po przekwitnięciu, wówczas zakwita po raz drugi, już nie tak mocno jak za pierwszym razem, ale jednak, na wiosnę ścinam pozostałości po drugim kwitnieniu, jeszcze jej nie cięłam 'odmładzająco", dopóki ładnie kwitnie ścinałam tylko to co trzeba.

Iwonko szybko urośnie i będzie ładnie kwitła, ja nic koło niej nie robię oprócz cięcia, w tym roku ją troszkę dokarmię.

Agatko dzięki ;:196, wygląda na to, że jest wytrzymała, bo do tej pory jakoś specjalnie o nią nie zabiegałam, ale jak patrzę na to zdjęcie, to aż samej mi się buzia śmieje, człowiek czasami nie dostrzega tego co ma, więc w tym roku coś jej podsypię.

Taka pogoda jak dziś daje czas na porządne zastanowienie się nad planami na ten sezon, które gdzieś tam w zamyśle są, ale które później często rzeczywistość weryfikuje, więc, może jakieś podpowiedzi z Waszej strony, za każdą dobrą radę będę bardzo wdzięczna.

Na pierwszy rzut "idzie" rozpoczęta jesienią rabata, gdzie muszę posadzić róże, które dopiero dojdą i zabrać z tego miejsca bukszpany, które w ten sposób posadzone do niczego teraz tu nie pasują, inne zbyteczne rośliny wemigrowały stąd jesienią, ogólnie całość została podniesiona, poprawiony został kształt tej rabaty i na nowo obłożona została dopasowanymi kamieniami. Nie ma też tego małego kawałka trawy przy ścieżce, powstał tu ala skalniaczek, więc całość będzie wyglądała zupełnie inaczej.
Obrazek


Oczywiście róż zamówiłam więcej niż miejsca na niej, więc druga rabata różana powstanie na tle widocznego tu żarnowca (zarys tej rabaty zrobiłam i darń ściągnęłam już 10 lutego :heja), teraz muszę wymienić ziemię, porobić dołki i je zasadzić, a żeby całość miała "ręce i nogi" za tują jest zejście, gdzie chcę postawić pergolę z łukiem przy których oczywiście posadzę róże.
Obrazek


Drugą taką samą pergolę (z innymi różami) chcę postawić przy tym uskoku, to zdjęcie archiwalne, nie mam niestety nowego z tym ujęciem, rabata z jukami została "zmodernizowana" :;230, w zasadzie to chodzi mi o ten pas trawnika pod brzoskwiniami po lewej stronie ścieżki patrząc z tej strony. Ciężko się go kosi i oderwany jest teraz od całości, ostatnio pokazywałam mojemu M trawę Hakonechloa macra all gold, którą zamówiłam i wpadliśmy na pomysł, aby ten kawałek obsadzić nimi na przemiennie (all gold, albo striata, strip it rich, albo striata, aureola,) w równych odstępach, a wokół, no właśnie kamyczki, kora czy jeszcze coś innego? Jak podrosną i będą wychodziły na ścieżkę powinno to fajnie wyglądać, co myślicie? Tylko czy takie zestawienie w tej kolejności będzie dobre?
Obrazek


Nad tym zastanawiam się najbardziej, piszcie proszę jak wpadniecie na jakikolwiek pomysł, wszystko do przemyślenia.
Jak już zapewne wiecie, ten mur obronny ;:306 to tylnia ściana grillo wędzarni, gdzie Ilonce zachciało się wodnej kaskady, półki są przygotowane, "przepływ" wody również ale na razie nic poza tym, mam cichą nadzieję, że w tym roku starczy mi wreszcie czasu na urządzenie tego miejsca do końca.
I teraz mam dylemat, bo w między czasie posadzona została tu (tymczasowo) pęcherznica do reanimacji, która jak widać świetnie dała sobie radę, a że mi tak naprawdę nie chodzi o duże oczko tylko o miejsce, gdzie by ta woda mogła spływać wizji mam kilka i nie wiem na co się zdecydować. Nie wiem jak długo taka pęcherznica żyje, raczej do młodych nie należy i teraz pytanie zostawić ją, przesadzić czy dać sobie w ogóle z nią spokój (chociaż żal by jej mi było) wymyśliłam więc, że stworzę małe oczko pośrodku którego na wysepce będzie sobie rosła ona.
Wymyślić nie problem, gorzej z realizacją, miejsca nie ma za dużo, więc nie wiem czy nie uszkodzę jej korzeni, poza tym trzeba by było tak zabezpieczyć, aby ziemia się nie obsuwała (to już zrobi mój M), tylko czy ten pomysł grzechu warty. Rybek nie chcę tylko z jedną lilię wodną, którą już zamówiłam ;:223 i może ze dwie inne wodne roślinki, tylko nie wiem jakie? A może poprowadzić dalej kaskadę, a może tylko małe ciurkadełko, albo coś gotowego, tylko, że chciałabym to zrobić również jak najmniejszym kosztem, których wciąż nie mało.
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”