Ogród Soczewki cz3

[sweety]

Zdecydowanie Majeczko pozbądź się tego potwóra w postaci orzecha Nie dalej jak dziś patrzyłam a zwały liści u mojego sasiada...

[majka411]

No właśnie, jeszcze bym to podmieniła, tylko gdzie kupię i które najbardziej będzie fajowo wyglądać koło huśtawki. Moniczko, nie gniewaj się, że tu piszę.

[Georginia]

Majeczko ,zdecydowanie orzecha włoskiego nie sadź w ogrodzie.To wielkie drzewo pod którym nic nie rośnie.Wydziela trujące fluidy,dlatego nawet trawa ma kłopoty i pod nim nie rośnie.Napiszę jeszcze jakie drzewa nie są przyjazne roślinom.Moni chyba się nie pogniewa,bo temat na czasie i potrzebny.
Drzewa mało przyjazne dla innych roślin...
Klon
Brzoza
Świerk
Skrzydłoorzech
Bożodrzew
Kasztanowiec
Buk
Wierzba płacząca/Pendula/
Orzech włoski

Chyba że ktoś ma wielki ogród i miejsce na takie drzewa to dlaczego nie.W moim rodzinnym domu zawsze rosły dwa obok siebie i stała pod nimi ławka.Bo cienia dają dużo, no i jesienią orzechy.Liście zawsze były grabione i palone.

[majka411]

Alicjo dziękuję, to nie mój pomysł, tylko mojego m ... chciał się wykazać. Muszę zadziałać po cichu.

[Georginia]

Mój też ciągle mówi o orzechach włoskich i jest mu wszystko jedno czy będą posadzone z różanecznikami czy razem z różami.Nawet kupił jakieś wielkie i posadził do doniczek ,tylko że nic nie powychodziło. Dopiero co pozbyłam się trzech drzew czereśni z których nic nie było.Bo albo mszyce opanowały albo ptaki wtrząchnęły.Jak jest sezon to kupię sobie tyle na ile mam ochotę i takie jakie mi smakują.Orzechy też dostaję ile chcę.Przecież krowy też nie muszę chować żeby napić się mleka.

[April]

A ja posadziłam orzecha włoskiego u siebie ale nie obok rabat ale w miejscu gdzie planuję kojec dla psów wygrodzić. Miał być świetnym parasolem dla sierściuchów ale go skubane ogryzły Został badyl na 60 cm. Pewnie nie odbije na wiosnę

[promyk]

dla sierściuchów.... najwidoczniej nie chcą orzecha....przypomniało mi się jak sadziłam pierwsze róże... co posadzę to z ziemi wyrwane już dzieci podejrzewałam i nawet się im trochę oberwało za to aż w końcu na własne oczy zobaczyłam jak nasz pies wyrywa zębami te róże a jedną doszczętnie opitolił.....

[justi177]

Hej
A ja mam orzecha....20 latek mu strzeliło i wbrew wszystkiemu...jakoś nic....trawa rośnie, teraz tzn. na wiosnę chcę posadzić pod nim hosty....zobaczymy....Takie małe wtrącenie.....

[robaczek_Poznan]

Dziewczyny, ja uparłam się na pachnące róże koło ławki, ale ponieważ rośnie tam ogromna i łapczywa brzoza, to dotychczas róże miały marne szanse... Wymyśliłam, że zamontuję wokół brzozy matę blokującą migrację korzeni. Mata wkopana, róże posadzone - ciekawa jestem jak uda się ten eksperyment...taką samą matę chcę wiosną wkopać przy tujach i świerkach.
Monia, sorry, że tak się wcinam u Ciebie

[Soczewka]

Dziewczyny nie przepraszajcie. Ja bardzo się cieszę , że piszecie. Dobrze, że chociaż wy coś skrobniecie bo ja raczej do tych mniej gęgających się zaliczam i jak zaczyna się ten ponury okres to już całkowicie nie mam weny na pisanie.
Ostatnio siedzę i oglądam róże, a lista chciejstw zaczyna się wydłużać. A pisałam, że to co sobie zaplanowałam w tym roku to już kupiłam. Nie trzeba było czekać długo jak znalazłam sobie kolejne odmiany które chciałabym widzieć w swoim ogrodzie.

Jolu przecież mówiłam, że wcześniej czy później złapiesz bakcyla różanego. W Twoim przypadku okazało się to wcześniej

Maju to zależy jakie zastosowanie ma mieć to drzewko. Wiąz Camperdownii szczepiony jest na różnej wysokości i od tego zależy również jego cena. Od razu dodam nie jest tanie. Jego gałęzie mogą mieć różne zastosowanie. Jak go puścisz luźno to jego gałęzie będą miały parasolowaty kształt. Ale można je sadzić np przy pergoli by gałęzie opierały się na łuku. Tak widziałam u Igi.
W jakiejś ogrodowej gazecie widziałam poprowadzony na drewnianym szkielecie od altany.
Zakup proponowałabym jednak zrobić wiosną. Zawsze można powiedzieć, że orzech zmarzł. Porównaj sobie zdjęcia w internecie.

Alu na początku jak się wprowadziliśmy mój m zapragnął mieć na działce orzechy ( nie uważacie, że to jakieś dziwne, że oni tak się upierają na te drzewa) Zostały posadzone trzy ale los tak chciał , że żaden z nich nie przeżył. Jeden zmarzł reszta została złamana podczas zabaw i gier w piłkę. I uwieżcie jakoś z tego powodu nie było mi przykro.

Justi może trafiłaś na dobry zdrowy egzemplarz. U mojej babci rośnie kilka szt i co roku łapią jakieś choróbsko, orzechy też nie za specjalne a na jesieni tylko bałagan i trzeba sprzątać.

Kasiu bardzo dobry pomysł. Ja też myślałam by tak zrobić przy thujach ale brakło mi motywacji. Posadziłam róże i najwyżej jak nie będą chciały rosnąc będę przesadzała. Natomiast tawlinę posadziłam w wielkiej donicy i zakopałam na rabacie. W ten sposób mogłam posadzić obok niej Garden of Roses.

[Georginia]

Moni, może to chodzi o to drzewo które powinien posadzić facet żeby być prawdziwym facetem.Dom już stoi,dzieci biegają .Brakuje tylko drzewa i zwykle pada na tego nieszczęsnego orzecha.

[Soczewka]

Alu by dochować tradycji drzewo też zostało posadzone. Wybór padł na dąb . Orzechy to takie małe wypierdki były i dlatego ich nie żałowałam. Od samego początku mi się nie podobały i bardzo się ucieszyłam gdy m stwierdził, że nic z nich nie będzie.

[promyk]

Monisiu czy obsypujesz już róże, bo nie wiem czy już mam swoję obkopczykować?

[Soczewka]

Sylwio dziś Ala podrzuciła mi już ostatnie róże, zamierzam jej jutro posadzić i przy okazji okopczykować wszystkie róże. Czeka mnie pracowita sobota. Miejmy nadzieję, że się wyrobię z pracami ogrodowymi. Podobno już zapowiadają przymrozki.

[Margo2]

Monia, dobrze, że mnie aż tak nie bierze. Znaczy się zaczynam normalnieć.
Owwszem pewnie coś zakupię na wiosne, ale nie w takich ilościach jak Ty.