Na dzień dobry koronkowe kwiaty perukowca Ancot
DODAD ? bergenię z wielkimi liśćmi dostałam od kuzynki, Dorotko, nie wiem , co to za odmiana, ale myślę,że taka najstarsza, najbardziej pospolita. Rzeczywiście ma ogromne liście i jest to absolutnie żelazna roślina. Kupowałam też odmiany o zdecydowanie mniejszych liściach, grubszych i bardziej skórzastych, kwitnące na biało. Te u mnie potrzebowały więcej czasu,żeby się rozrosnąć.
Jestem zdziwiona,że u Ciebie marnie rośnie...
Ślimaki u mnie są, owszem, owszem...Zeżarły np. ostróżki i kosmosy...Na szczęście zostawiły trochę.
Zauważyłam,że najwięcej grasują w bardzo zagęszczonych miejscach. Kiedy wreszcie wypieliłam rabaty, mam wrażenie ,że jest ich jakby mniej. Pewnie po prostu się schowały.
Hosty mają trochę dziur, ale w masie roślin nie widać tego za bardzo.
AGATKA123 ? cieszę się,że zdjęcia się podobają, Agatko! Myślę,że decydujące dla nastroju w ogrodzie są drzewa ? sosny , brzozy i dęby. Były już na działce, takie rosną wokół w otulinie puszczy. Ja tylko starałam się dopasować do tego klimatu. Dziękuję za pochwały.
JACEKP ? kiedyś zwracałam uwagę tylko na wysokość i pokrój roślin, komponując rabaty, Jacku. Żeby było coś smukłego, obok rozłożystego, mocna bryła i coś lekkiego, ażurowego...Teraz uważam też na liście ? lubię rośliny o dużych liściach, a obok nich coś o drobnych, strzępiastych ? takie kontrasty podkreślają urodę roślin i dynamizują kompozycję. Nawet jeśli wszystko jest po prostu zielone.
Ciekawe, to, co piszesz o zasadach , którymi się kierujesz , sadząc rośliny... To niezwykle interesujące, jak każdy z nas inaczej patrzy na ogród!
KLAMBER ? na pewno moja dość intensywna praca fizyczna w ogrodzie nie służy zdrowiu, Robercie. A czy była przyczyną tych kłopotów-nie wiem...Muszę to jakoś pogodzić, bo nie wyobrażam sobie życia bez pracy w ogrodzie. Jeśli operacja będzie, to na jesieni, po zamknięciu sezonu!
Muszę chyba pomyśleć o zastosowaniu EM-ów...
Moje lilie też kwitną ! Bordowo-biała grupa we frontowym ogrodzie wygląda naprawdę imponująco...
Lilie azjatyckie Dimension i Netty?s Pride
A tu moje ukochane, najzwyklejsze liliowce Stella d?oro ? pachną!
Rezerwuję te irysy dla Ciebie, Robercie! Napiszę na pw . Czy w lecie można je wykopać?
Warzywnik nieźle się prezentuje...
Dziś przekonałam się na własne oczy dlaczego kolor groszkowy jest taki , jaki jest ? wyłuskałam miseczkę swojego groszku ! Ma zupełnie inny kolor niż ten puszkowy np. Nie mówiąc już o smaku. I zjadłam pierwszą porcje własnego bobu! Sałata i inne warzywa rosną też dobrze. Czekam na pomidory (podarunek od Edyty), malutkie już są. Bardzo bym chciała ich spróbować...
Martwiłam się o cukinię ? pierwsze siewki padły. Ale nowo posiane są już duże ? czekam z niecierpliwością na owoce.
Dlaczego Twoje warzywa się nie udały? Nie miałeś czasu dopilnować?
ANABANANA ? wśród kopytnika zasadziłam kępy parzydła blekotolistnego. To malutka bylinka o strzępiastych listkach, lubiąca cień.
RENIM ? dziękuję za uznanie, Reni! Z radością oznajmiam,że jestem po najcięższej robocie sezonu ?czyszczeniu dna i brzegów strumyka z mułu! Ciężko było, ale mam to już za sobą. Tym razem i M. nadwyrężył kręgosłup...Oszczędzę Wam tym razem widoku mojej osoby, umorusanej błotem. Oto strumień po ?renowacji?...
Biel z zielenią ma mnóstwo uroku . Cieszę się,że Twój biały zakątek , choć przypadkowy, chwycił Cię za serce. Rozumiem,że zostaje..? A może nawet będzie rozbudowany...Co będzie tam kwitło w końcu lata?
SOSENKI4 ? no, proszę...nie przypuszczałam,że komuś może sprawić radość widok pokrzyw... Rozumiem Cię, Sosenko ? ja też narzekam, że wszystko mam rozgrzebane,że tyle jeszcze do zrobienia... Mam świadomość,że mogą być różne ?fazy rozgrzebania?... Oczywiście, wiele już zrobione, niektóre części ogrodu wyglądają dojrzale, ale masa pracy jeszcze przede mną. Wiesz, jak długo wybieram zdjęcia, zanim coś pokażę..?
Spokojnie realizuj swoje zamierzenia i chwal się każdym zakończonym etapem! Każdy ogrodnik doceni efekt i pracę w to włożoną.
Zobacz, jak wygląda moja nowo tworzona rabata...Mam nadzieję,że uda mi się skończyć ją w tym sezonie.
A rabata z poidełkiem mnie martwi... Powstała (i ma być dalej rozbudowywana) wokół dwóch srebrnych świerków. Posadziłam je dawno, naturalnie , niezbyt starannie (boleję nad własną głupotą). A tam pod spodem jest śmietnik po budowie. Więc mają fatalne warunki. Są słabe i łapią zarazy. Poważnie się boję, czy nie wypadną. I wtedy kompozycja się zawali! Chyba się złamię i popryskam je jakąś chemią.
Zrobiona jest część skierowana na taras. Mam w planie zrobienie całej tylnej części ? powstanie tam kącik pod lipą.
Trzymam kciuki za Twoje piwonie! Ja dotąd bałam się,że są za trudne i dopiero tej wiosny posadziłam 1 sadzonkę.
DREWUTNIA ? zapraszam więc do podglądania mojego strumyka, Ewo! Na pewno Twój będzie piękny, zrobisz mi konkurencję! Ja dopiero po dobrych kilku latach mieszkania tutaj wzięłam się za zagospodarowanie rowu.
GAJOWA ? bardzo się cieszę, Ewo,że zainspirował Cię mój biały ogród. Biel ożywi ciemniejszy zakątek. Chociaż z tego , co piszesz wynika,że nie ma tam głębokiego cienia, skoro takie kwiaty posadziłaś. Trzon rabaty to rosnące krzewy, a byliny zawsze możesz przesadzić łatwo, udoskonalając kompozycję..
SOCZEWKA ? bukszpany przycięte, Moniko! Próbuję je kształtować, w większości na kule. Na razie dwa to mają być stożki.
Czy posadziłaś tradycyjne iglaki czy miniaturowe cudeńka? Muszę zobaczyć , jakie nowe cuda szykujesz. Twój ogród jest taki ładny.
MAGENTA ? oj, Kasiu , właśnie taki cel chciałam osiągnąć z tymi ścieżkami. Miałam nadzieję,ze stara cegła doda patyny młodemu, bądź co bądź , ogrodowi. Duże drzewa, bujna roślinność i takie dodatki i może zbliżę się do klimatu starych angielskich ogrodów...
Trudno o konsekwencję kolorystyczną, Kasiu. W moim białym ogrodzie w tym roku pojawiły się amarantowe kosmosy! Nie wyrwałam ich, bo liczyłam ,że to biała samosiejka, a tu taka niespodzianka. I zostały na ten sezon, dla mnie kosmosy są takie wdzięczne... Więc rozumiem Cię ,że nie pozbywasz się uroczych maczków.
GOFEREK ? dziękuję, Agatko, za miłe słowa
APRIL ? ja też długo analizowałam walory jałowców zadarniających. Zwracałam jeszcze uwagę na szerokość rozrastania, bo tu są bardzo istotne różnice. Nie ma sensu za parę lat intensywnie ciąć i niszczyć ich naturalny pokrój . Lubię te ?wąsy? rozchodzące się od iglaków.
Miło mi ,że podobają Ci się moje kompozycje !
IZABELL12 ? dziękuję, Izo! Pokrzywy pewnie zostaną jakiś czas. Są w lesie i stanowią materiał na gnojówki. Mam tyle rzeczy do zagospodarowania w głównej części ogrodu,że nieprędko przyjdzie kolej na uporządkowanie tego miejsca.
Chcę się jeszcze podzielić z Wami wiadomością,że byłam w odwiedzinach u Margo! Spędziłam miłe chwile w Jej ślicznym ogrodzie, a także miałam okazję obejrzeć zaprzyjaźnione ogrody w okolicy, np. Magos13 i Kasi Agatry i Isi. To była bardzo przyjemna wizyta ? dwa dni nieustannego gadania o ogrodach (no,prawie...) i podziwiania wyjątkowych ogrodów. U Magos oprócz pięknie zaaranżowanych rabat podziwiałam zakrojone na dużą skalę roboty inżynieryjne ( kaskada i strumień wykonywane samodzielnie!), u Isi subtelnie skomponowane kolorystycznie rabaty z róż, u Kasi wspaniały warzywnik i tworzący się ogród w cudnie położonym miejscu.
Wszystkim dziękuję za gościnę!
Wróciłam pełna wrażeń i , oczywiście, z karteczką pełną notatek. Na pierwszym miejscu jest tam wyjątkowej urody powojnik Duchess of Albany? bezwzględnie do kupienia! Jeśli ktoś nie widział go u Gosi ? koniecznie zajrzyjcie do Jej ogrodu.
A tu mój powojnik ? mandżurski ? porastający płożący iglak. Inspiracja z forum
