Dziękuje również w imieniu moich kwiatków za wszelkie koplementy.

Dziś zrobiłam zbiorowe zdjęcie, ale nie wiem czy dam rade wrzucić.
Dzięki jeszcze raz



...bardzo podobnego mam u siebie, zwie się 'Leoś' i z kociej natury jest bardzo leniwy. Najpierw miał trzy kwiatuszki, potem przekwitł w międzyczasie przedłużając pędzik o trzy kolejne pączusie, z czego jeden właśnie dziś rozchylił swe płatki. Twój widzę jest bardziej rozkwiecony, może i mojemu z wiekiem przejdzie to kocie lenistwo... :P